Reklama

Koncertujący pielgrzymi

18 sierpnia Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Hrubieszowskiej wraz z kapelą, kierownikiem artystycznym i choreografem - Grażyną Temporowicz, wrócił z tournee po Hiszpanii i Portugalii, trwającego prawie 3 tygodnie. Wyjazd, na którym prezentowaliśmy piękno polskiego folkloru połączony był również z pielgrzymką po największych sanktuariach maryjnych w Europie Zachodniej: Montserrat, Fatimie i Lourdes.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Hiszpanii na wybrzeżu Costa Brava pogoda była wspaniała. Cały dzień plażowania i kąpieli w morzu sprawił, że każdemu z nas dopisywał humor. Następnego dnia zwiedziliśmy stolicę Katalonii - Barcelonę, która swoim urokiem potrafi zaczarować każdego turystę. Będąc w rejonie Katalonii, odwiedziliśmy również górę Montserrat - z dziwacznie ukształtowanymi skałami, klasztorem i zrujnowanymi już dziś pieczarami pustelników. 50 lat po narodzeniu Chrystusa św. Piotr miał pozostawić w jednej z pieczar figurkę Matki Bożej wyrzeźbioną przez św. Łukasza. Inna opowieść głosi, że tutaj właśnie rycerz Parsiwal znalazł Świętego Graala. Nieuniknionym zrządzeniem losu klasztor na górze nie jest już miejscem wolnym od gwaru ludzkiego. Zwiedzając zespół klasztorny podziwialiśmy piękno architektury sakralnej, zaś poza jego murami malownicze pejzaże. Był również czas na pamiątkowe zdjęcia i chwila ciszy na spokojną modlitwę w intencjach własnych.
W Hiszpanii na wybrzeżu Costa Blanca byliśmy na zaproszenie Polki, a zarazem Hrubieszowianki - Ewy Zin, która od lat mieszka w Villajoyosa. Będąc tam miło spędzaliśmy czas na plaży, a wieczorami zachwycaliśmy tamtejszą widownię pięknem polskiego folkloru. Na zakończenie każdego koncertu zespół śpiewał hiszpańską piosenkę El adios, co sprawiało, że tamtejsza widownia szalała z radości i zachwytu. Między koncertami a plażowaniem zwiedziliśmy fabrykę czekolady, poznając tajniki jej produkcji. Ogromne wrażenie wywarły na nas rzeźby wykonane w czekoladzie przez potomka Majów, który był naszym przewodnikiem po tej fabryce.
Kolejnym etapem tournee była Portugalia. Nasz pobyt w tym kraju to owoc wieloletniej przyjaźni z zespołem z Viegas. Gościli u nas 5 lat temu. Regularnie utrzymywane kontakty sprawiły, że w tym roku my zawitaliśmy u nich. Przez cały pobyt w Portugalii przebywał z nami członek tamtejszego zespołu - Tiago, pełniąc zarazem rolę przewodnika po wszystkich miejscach, które odwiedziliśmy w tym kraju.
Ogromne znaczenie dla nas miała wizyta w Fatimie - w jednym z największych sanktuariów maryjnych w Europie. Czas spędzony w tym miejscu pozostanie czasem szczególnym. Dla nas, Polaków, to ogromne przeżycie odwiedzić miejsce kultu maryjnego, gdzie papież Polak Jan Paweł II, po zamachu na swoje życie, zawierzył swój los Maryi właśnie w Fatimie. Zwiedzając sanktuarium i kaplicę z figurą Maryi każdy z nas pozostawał w modlitwie i zadumie nad własnym życiem.
Wraz z naszym wspaniałym przewodnikiem zwiedziliśmy również Lizbonę. Tiago pokazał nam największe i najstarsze zabytki stolicy Portugalii. Ogromne wrażenie wywarł na nas przepiękny Pomnik Odkrywców oraz wieża Belém - miejsce, z którego portugalscy żeglarze wypływali na podbój świata.
Koncerty w Portugalii dla miejscowej ludności w Viegas cieszyły się ogromnym powodzeniem. Podczas prezentacji polskiego folkloru brawa i okrzyki uznania na widowni nie milkły przez długi czas. Portugalczycy wypowiadali w naszym kierunku największe słowa uznania w podzięce za tak wspaniałe koncerty. Niezwykłym przeżyciem dla nas wszystkich był dzień spędzony nad oceanem. Bezmiar otaczającej wody wprawiał nas w osłupienie.
Pełni wrażeń prosto z Portugalii udaliśmy się do Lourdes - równie ważnego miejsca kultu maryjnego, podobnie jak Fatima w Europie. Mieszkając na terenie Polskiej Misji Katolickiej uczestniczyliśmy we Mszy św. w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w dniu 15 sierpnia, odprawionej w języku polskim.
W zwiedzaniu Lourdes nie przeszkodziła nam nawet pogoda - intensywnie padający deszcz. Jak powiedziała jedna z sióstr pracujących na misji: „Przywieźliście deszcz, ale taki, dzięki, któremu spłynęły na was łaski Boże”. Te słowa sprawiły, że po zwiedzaniu, pomimo iż każdy z nas był przemoczony, nikt tego nie odczuwał. Każdy był dumny z siebie, że udało mu się odwiedzić tak ważne miejsce. Wieczorem udaliśmy się w strojach ludowych na procesję światła do groty, gdzie niegdyś objawiła się Maryja. Włączyliśmy się w wieczorny Różaniec procesję ze świecami. Zapadł zmrok. Tłumy z zapalonymi świecami zgromadzone pod Grotą pogrążyły się w modlitwie. Plac wypełniła zaduma, modlitwa i pieśni maryjne w różnych językach, również w polskim. W czasie modlitwy każdy z nas zawierzał Najświętszej Panience swoje troski, pragnienia i prośby o szczęśliwy powrót do domu, gdzie z utęsknieniem wypatrywali nas nasi bliscy. Ten dzień i cudowny wieczór spędzony z Maryją na długo pozostanie w naszej pamięci.
Z 18-dniowej wyprawy wróciliśmy do domu pełni wrażeń i uniesień duchowych. Podczas tego tournee udało nam się zobaczyć w tych krajach to, co najważniejsze dla turysty i to, co najważniejsze dla Chrześcijanina.

Anna Bartosz - Tancerka Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Hrubieszowskiej

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyraz heroicznej wiary

2024-11-05 14:43

Niedziela Ogólnopolska 45/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

W czasach Pana Jezusa kobieta nie mogła stanowić sama o sobie. Zależała najpierw od ojca, ewentualnie brata, a później najczęściej od męża lub syna. Po śmierci głowy rodziny była w trudnej sytuacji, szczególnie gdy nie miała dzieci. Choć prawo nakazywało troskę o nią rodzinie czy instytucjom religijnym, to stan, w którym się znajdowała, narażał ją na nadużycia ze strony innych. Starożytni królowie, aby podkreślić swoją łaskawość wobec poddanych, nosili miano opiekunów wdów, sierot i cudzoziemców, czyli najbardziej bezradnych. Pan Jezus daje wyraz swej troski o wdowy z niebywałą przenikliwością. Wypomina uczonym w Piśmie ich obłudne postępowanie. Pod płaszczykiem troski o samotne po śmierci męża kobiety, używając swojej pozycji religijnej i społecznej, zabiegali oni o dochód dla swojej grupy lub dla siebie. Mieli prawo zarządzać majątkiem wdów i pobierać z tego tytułu prowizję, dodajmy: znaczącą, jeśli wdowa była bogata. Czasem za tę pracę zobowiązywali się do modlitwy, a bywało też tak, że udając religijną troskę, okradali je. Pan Jezus zapowiada za to bardzo surową karę. Zapytajmy wobec tego: czy nasza pobożność nie jest podszyta jakąś wyrachowaną interesownością? Postawa chciwości czy hipokryzji niszczy więź z Bogiem i z ludźmi, a w konsekwencji nas samych. Czy okazywana dobroć nie jest obliczona na wymierne korzyści materialne lub prestiż? Czy powierzone nam pieniądze służą dobrej sprawie czy niegodziwej? Druga część Ewangelii opowiada o tym, co zdarzyło się przy skarbonie świątynnej. Przy ostatniej, trzynastej, wrzucający datek nie musiał podawać kapłanowi intencji, w jakiej to czyni. Bogaci, ofiarując pokaźną kwotę na świątynię, wypełniali obowiązek troski o nią i przy okazji zyskiwali miano hojnych, choć ofiara pochodziła z nadmiaru tego, co posiadali. Pan Jezus obserwuje wdowę, która wrzuca do skarbony dwa pieniążki stanowiące całe jej utrzymanie. Mogła zostawić sobie jedną monetę na chleb. Wrzucając obie, daje wyraz heroicznej wiary, że przecież sam Bóg zatroszczy się o nią, weźmie ją w obronę, nie da jej zginąć. Ona dała najwięcej – dosłownie całe życie, a jej wiara była żarliwa, gorąca. Boża „rachunkowość” patrzy na serce. A jak jest z nami? Czy nie lękamy się zbytnio o jutro? A może nasze troski są przyziemne, nijakie, zbędne, ba – gorszące? Bóg troszczy się o nas, wie, czego nam potrzeba, zanim Go poprosimy. Dba nawet o wróble, lilie i włosy na naszej głowie. Czy przypadkiem nie jest tak, że zbyt kurczowo trzymamy się opłacalności, prognozy zysków i stopy zwrotu z inwestycji? Tymczasem troski trzeba przerzucić na Niego i sprawdzać „inwestycje” pod kątem „odsetek” wypłacanych w wieczności. Zdarzenie z ubogą wdową poprzedza opis męki Jezusa. Ona bezgranicznie zaufała Bogu, oddała całe swoje życie w Jego ręce. Jezus za chwilę pójdzie tą samą drogą! „Wskazując na czyn wdowy, Jezus może zapowiadać swój własny los w najbliższej przyszłości: i On zostanie sam, i On odda wszystko, co ma, całe swoje życie Bogu” (E. Adamiak).
CZYTAJ DALEJ

Czy 11 listopada jest obowiązek uczestnictwa we Mszy św.?

[ TEMATY ]

Narodowe Święto Niepodległości

Karol Porwich/Niedziela

11 listopada to ważny dzień dla naszej Ojczyzny. Czy jako katolik, mam obowiązek uczestniczyć w tym dniu w Eucharystii?

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Odznaczenia państwowe z okazji Narodowego Święta Niepodległości (PEŁNA LISTA)

2024-11-11 09:47

[ TEMATY ]

odznaczenia

PAP/Piotr Nowak

Włodzimierz Nahorny, Ryszard Legutko, Henryk Skarżyński

Włodzimierz Nahorny, Ryszard Legutko, Henryk Skarżyński
- Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej informuje:
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję