Reklama

Nie zapomnę o Tobie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byłem przy betlejemskiej stajence. Zimno było. Nikt nie chciał ogrzać starej szopy, bo i po co. Przyglądałem się jak co roku Matce Boga, która jak zwykle była spokojna, bo zaufała bezgranicznie Ojcu. Przyglądałem się Józefowi, który każdego roku na nowo uczy mnie pokory i spokoju. Ech, Święta Rodzino, jak dobrze, że mimo tylu niepokojów nie zapomniałaś do nas przyjść. U nas w Polsce znowu tyle kłótni, waśni, niepotrzebnych słów. Przyzwyczaiłem się już do tego. Śpiewałem razem z pastuszkami znane kolędy, oni nigdy nie zawiodą. Matko mojego Jezusa, przychodzisz do nas, by nam pokazać swoje Dziecko. Zostawiłem za sobą rozkrzyczane miasta i wioski, zostawiłem migające światła i sklepy pełne bogactwa. Tak chciałem, aby ludzie przyszli do stajenki, aby się rozśpiewali, aby uwierzyli. Widziałem tych, którzy już od kilku lat nie zauważali, że Jezus się narodził. Jak oni się modlili. Pewnie zrozumieli, że siła i nadzieja życia to nie tylko własne widzimisie, własne siły i zdolności. To także, a może przede wszystkim, łaska Boga. Tak kochani, ludzie mówią o was, żeście świąteczni katolicy, bo wy tylko na Pasterkę i Rezurekcję. Nie wiem, jak to z wami jest, ale jeżeli to prawda, to jeszcze przed wami długa droga.

Klękam przed Tobą, mój Ty Skarbie, którego Jan Chrzciciel zapowiadał. I rozmawiam, i modlę się, i śpiewam, i skarżę się, bo tak wielu ludzi nie mogę zrozumieć. Co innego mi mówili, obiecywali, wołali, że Ty będziesz Królem. Uwierzyli w to najbardziej prości, zmęczeni bezrobociem ludzie. Zrozumiały dzieciaki, które w adwentowe poranki z lampionami w rękach biegły na spotkanie z Matką Adwentową. Oni to umieją czekać. Wiesz co, mój Jezusie, za rok już może nie będziesz musiał rodzić się w ubogiej stajence. My będziemy Cię witać w salonach Europy. Zaprosimy Cię do najpiękniejszego pałacu, zapewnimy Ci medyczną pomoc, zaprosimy wspaniałych śpiewaków, ofiarujemy Ci bogate podarki. Będziemy klaskać, a potem urządzimy bankiet, i będzie tak radośnie jak nigdy.

Mój ty kapłanie, Europejczyku za dychę. Co ty mówisz? Tyle uczyłem ciebie o pokorze, o mądrości, wszystko zapisałem ci w kartach Ewangelii. A ty czytasz, modlisz się, a swoje robisz. Ja nie chcę pałaców, Mnie wystarczy stajenka. Ja nie chcę lekarzy, opieka Matki Mi wystarczy. Mówisz, że zaprosisz artystów do śpiewania, a co z pastuszkami? Będziesz krzyczał, klaskał, płakał z radości, zrobisz z Mojego przyjścia reality show. Ludzie będą Mnie podglądać, ale szybko im się znudzę, bo kogo może zainteresować płacz dziecka? I bankiet zrobicie? Najecie się, napijecie, potańczycie, urządzicie przy Mojej szopce sylwestra. A Ja? Ja znowu pozostanę niezauważony, niepotrzebny, zapomniany.

Jezusie, tak na polskiej ziemi nie będzie, przyrzekam.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

Proboszczowie z Archidiecezji Łódzkiej biorą udział w spotkaniu "Proboszczowie dla Synodu"

2024-04-30 15:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Od wczoraj w podrzymskim Sacrofano trwa trzydniowe spotkanie, na które Ojciec Święty Franciszek zaprosił do Rzymu ponad 300 proboszczów z całego świata, aby wymienili się swoimi doświadczeniami Kościoła ewangelizacji i przeżywania wiary – tłumaczy ks. Kamiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję