Reklama

Mogę śmiało mówić o przeszłości

Niedziela wrocławska 10/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magdalena Lewandowska: - Jakie znaczenie ma dla Księdza Arcybiskupa otrzymanie statusu osoby pokrzywdzonej?

Abp Marian Gołębiewski: - W latach komunizmu podlegałem tym wszystkim mechanizmom, które były stosowane przez dyktaturę tzw. proletariatu w odniesieniu do duchownych katolickich: „chodziła za mną” teczka, gdziekolwiek się ruszyłem, podążali za mną „aniołowie stróże”. Można powiedzieć, że otrzymanie statusu pokrzywdzonego jest dla mnie zamknięciem tego okresu. Cieszę się, że wyszedłem z niego obronną ręką i mogę śmiało mówić o swojej przeszłości. Dziś, gdy w atmosferze podejrzliwości ciągle wytyka się polskiemu Kościołowi jakieś zdrady i ułomności, nadanie statusu pokrzywdzonego biskupom wrocławskim pokazuje, że było inaczej. Byli księża, którzy starali się zachowywać swoją godność, pracować i spełniać misję powierzoną im przez Kościół.

- Jak wyglądało życie duchownych w komunistycznym reżimie?

- Księża byli bardzo czujni - duchowieństwo zdawało sobie sprawę, że jest ciągle śledzone. Z tego jednak powodu specjalnie zastraszeni nie byliśmy. Nieraz dla humoru, rozmawiając przez telefon, mówiliśmy: „Teraz ci mówię głośniej, żeby dobrze nagrali”. A więc podchodziliśmy do tego z pewnym dystansem, choć uwrażliwienie na inwigilacje było oczywiście duże. Wiedzieliśmy, którzy księża są niepewni, którzy mogą donosić - tzw. księża patrioci, którzy w większości już odeszli do Pana. O czym trzeba wspomnieć, to życzliwość ze strony ludzi, której było bardzo dużo. W tamtym okresie widoczna była jednoznaczna polaryzacja: Kościół jako wielka opozycja - tylko on mógł wtedy powiedzieć „nie” wobec dyktatury totalitarnej i rządu komunistycznego. Społeczeństwo stawało po stronie broniącego praw człowieka Kościoła. Dlatego też zaufanie ze strony ludzi, zwłaszcza prostych ludzi, było niezwykłe - bardzo mnie ono ujmuje, gdy wspominam tamte czasy. Najbardziej można było opierać się na prostym ludzie, który miał pewną intuicję, zdrowy instynkt, w jakim kierunku ma iść naród, jak i Kościół. Natomiast inteligencja, wielu pisarzy, często szło na oportunistyczne kompromisy. Gdy przypominam sobie te wiersze, wypowiedzi na temat Stalina, było to coś żenującego, przejmującego, czego do końca nie mogę zrozumieć - jak tak można było postępować? Nie wiem, czy kierował nimi strach wewnętrzny, czy zwyrodniała autocenzura, czy dbanie o to, by ostać się na powierzchni życia. Prosty lud tak nie postępował, zachował zdrowy rozsądek, może dlatego, że nie był tym systemem tak zainfekowany. Myślę, że jest to bardzo ciekawy temat do pogłębionej powieści czy do dokładnej analizy naukowej. Trzeba by przebadać metamorfozy ówczesnych pisarzy, dobrze nam znanych ludzi. To ciekawy wątek, który warto by przestudiować nie w atmosferze, jaka panuje obecnie, ale w cichej i dogłębnej analizie: jakie mechanizmy zadziałały, jakie motywy, czym ci ludzie się kierowali?

- Księże Arcybiskupie, a jaki cel ma kościelna komisja historyczna, jak postępują jej prace we Wrocławiu?

- We Wrocławiu Kościelna Komisja Historyczna powstała już w 2005 r., by przyjrzeć się inwigilowaniu duchowieństwa wrocławskiego przez SB, także by zbadać sprawę ewentualnych błędów popełnianych w tamtym okresie przez księży. Nasza komisja liczy pięciu księży, prawników i historyków kościelnych, którzy na bieżąco informują mnie o wynikach swojej pracy. Niedawno doszło do niej dwóch księży z diecezji legnickiej i dwóch z diecezji świdnickiej. Z dniem 30 stycznia br. została zreorganizowana i przemianowana - w tej chwili jest to Komisja Naukowa ds. Najnowszej historii Metropolii Wrocławskiej. Komisja przebadała już bardzo dużo materiałów. Na początku była to praca trudna i dość chaotyczna - jeżeli we wrocławskim IPN jest do zbadania 11 km akt, to od czego zacząć, jaki wybrać system? Teraz jesteśmy już lepiej zorientowani, komisja wypracowała swoją metodologię i prace szybciej posuwają się naprzód. Do końca roku komisja będzie się starała wyjaśnić najbardziej aktualne i kontrowersyjne sprawy dotyczące duchowieństwa wrocławskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Łukasz Gągulski

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję