Reklama

Na adorację do Świętych Apostołów

W uroczystość Bożego Ciała, 7 czerwca, po Mszy św. o godz. 17 i procesji abp Stanisław Nowak zainauguruje istnienie kolejnej w naszej archidiecezji kaplicy wieczystej adoracji Najświętszej Eucharystii. Najnowsza kaplica już wkrótce czekać będzie na wiernych w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Częstochowie przy ul. Wręczyckiej. Okoliczni mieszkańcy wraz z proboszczem parafii ks. prał. Eugeniuszem Wieczorkiem odliczają z niecierpliwością dni pozostałe do tego ważnego dla wspólnoty wydarzenia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie mogłam trafić na lepszy czas odwiedzin w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Częstochowie. Wiosna w pełnym rozkwicie, toteż zadbany teren wokół świątyni cieszy oko zielenią, wyszukanymi gatunkami drzew, krzewów i różnokolorowymi kwiatami. Znać prawdziwie gospodarską rękę proboszcza ks. prał. Eugeniusza Wieczorka. Podziwiając piękne otoczenie lisinieckiego kościoła, idąc wzdłuż kapliczek 7 Boleści Najświętszej Maryi Panny, zaczynam rozumieć, dlaczego Ksiądz Arcybiskup zapragnął właśnie tutaj powołać do życia kolejną kaplicę wieczystej adoracji. Z dala od centrum Częstochowy, z dala od jego zgiełku, wśród ciszy i zieleni, serce samo zwraca się do Boga. - Pomysł utworzenia kaplicy wieczystej adoracji zrodził się w sercu Metropolity Częstochowskiego trzy lata temu - opowiada ks. prał. Eugeniusz Wieczorek. Rozmowa ukazuje jak skromny to kapłan. W krótkiej opowieści o historii tego przedsięwzięcia na plan pierwszy wysuwa postać jego pomysłodawcy abp. Stanisława Nowaka oraz samych parafian. - Pozytywne jest oblicze parafii - opowiada. Jest w niej bardzo wysoki procent ludzi z wyższym wykształceniem - lekarzy, prawników, inżynierów, profesorów - bardzo związanych z Panem Bogiem, z Kościołem. Pracuję w parafii już piętnasty rok, mam więc już po tych latach dobre rozeznanie i wiem na pewno, że można na moich parafian liczyć, również materialnie. Dowodem na to jest choćby samo otoczenie świątyni, które z nieba nie spadło, choć, to prawda, sam też koło tego „łażę”, plewię, sadzę, przycinam - dopowiada z nutką humoru Ksiądz Proboszcz. Podkreśla jednak, że właśnie to pełne pięknych zakątków otoczenie oraz fakt, że w parafii istnieje sanktuarium Matki Bożej Bolesnej i klarowność samej wspólnoty parafialnej sprawiły, że Ksiądz Arcybiskup od trzech lat stale przynaglał do utworzenia tu kaplicy wieczystej adoracji.
Po rozmowie na plebanii, Ksiądz Proboszcz z radością pokazuje mi parafialną świątynię i jej otoczenie. Utrwalam na zdjęciach witraże przedstawiające m.in. Patronów wspólnoty św. Piotra i św. Pawła, ich obraz w bocznym ołtarzu, krucyfiks z rzadkim przedstawieniem ukrzyżowanego Chrystusa w koronie oraz piękny obraz Matki Bożej Bolesnej umieszczony w ołtarzu głównym. Gdy schodzimy w dół, do kaplicy, która już wkrótce stanie się miejscem wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu, stopniowo zanurzamy się w przyjemnym w ten upalny dzień chłodzie. Teraz ten chłód nie przeszkadza, ale na zimniejsze miesiące roku w kaplicy przygotowana jest dmuchawa, która ogrzeje jej wnętrze. To właśnie z myślą o zimowych dniach i tych chwilach, gdy jak może się zdarzyć, nikogo przed Najświętszym Sakramentem nie będzie, umiejscowiono tutaj kaplicę adoracji. - W kościele nie ma wydzielonego pomieszczenia, które można by zabezpieczyć i oddzielnie ogrzać - opowiada ks. prał. Wieczorek, argumentując wybór pomieszczenia. Ksiądz Proboszcz ma też nadzieję, że nie braknie wiernych na adoracji. W parafii działają m.in. kółka różańcowe, rodzina franciszkańska, na jej terenie znajduje się także osiem żeńskich i dwa męskie domy zakonne. Świątynia, choć położona z dala od centrum miasta, ma więc szansę wypełnić się codziennie adoracyjną modlitwą wiernych. Tym bardziej, że jak podkreśla jej gospodarz, ks. prał. Eugeniusz Wieczorek, parafianie to ludzie mocno związani z Kościołem.

Na rozpoczęcie adoracji Najświętszej Eucharystii czeka już zakupiona przez jedną z rodzin parafii monstrancja, jej zabezpieczenie oraz kaplica Matki Bożej Fatimskiej. W jej ołtarzu znajduje się przywieziona z Fatimy figura Matki Bożej Fatimskiej i przygotowane w ubiegłym roku płaskorzeźby dzieci fatimskich - błogosławionych Franciszka i Hiacynty oraz Łucji. Wyposażenia kaplicy dopełniają stacje drogi krzyżowej, konfesjonał i nie tak dawno wykonane wygodne ławki. 7 czerwca, w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, po Mszy św. o godz. 17 i procesji poprowadzonej ulicami parafii pod przewodnictwem abp. Stanisława Nowaka nastąpi uroczyste wniesienie monstrancji z Najświętszym Sakramentem do dolnej kaplicy i tym samym rozpoczęcie w niej wieczystej adoracji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję