Reklama

Rodzina przyszłością świata i Kościoła

Podpłockimi drogami przeszła 9 czerwca pielgrzymka do kościoła parafii św. Jakuba w Płocku-Imielnicy, gdzie znajdują się relikwie św. Joanny Beretty Molli. Setka pątników, która wyruszyła rano z salezjańskiej „Stanisławówki”, pokonała pieszo ok. 8 km.

Niedziela płocka 26/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mottem tegorocznej wędrówki były słowa zaczerpnięte z adhortacji Jana Pawła II „Familiaris consortio”: „Przyszłość świata i Kościoła idzie przez rodzinę”. Pielgrzymkę zorganizował po raz drugi Wydział Duszpasterski płockiej Kurii. Jego wicedyrektor ks. Bogusław Kwiatkowski powiedział w rozmowie z „Niedzielą”, że celem pielgrzymki jest ożywienie kultu świętej - zwłaszcza wśród osób młodych. Do naśladowania jej cnót ks. Kwiatkowski wzywał pielgrzymów w kazaniu wygłoszonym w imielnickim kościele, gdzie zwrócił uwagę, że w czasach szczególnie zagrożonych egoizmem życie świętej jawi się jako „budujący i godny najwyższego uznania przykład chrześcijańskiej miłości bliźniego”.
Św. Joanna Beretta Molla (1922-62) była włoską lekarką. Równolegle z karierą zawodową poświęcała się pracy na rzecz Akcji Katolickiej. W 1955 r. Joanna wzięła ślub z 43-letnim Piotrem Molla, inżynierem mechanikiem, dyrektorem wielkiej fabryki. Joanna poświęcała czas powiększającej się szybko rodzinie i troszczyła się o rozwój własnego życia duchowego. Codziennie rano uczestniczyła we Mszy św., a wieczorem na klęczkach modliła się ze swoim mężem.
We wrześniu 1961 r., będąc w drugim miesiącu ciąży, dowiedziała się, że jest poważnie chora, a życie może jej uratować tylko operacja, która zagroziłaby życiu dziecka. Decyzja matki była jednoznaczna: proszę ratować dziecko za wszelką cenę. Rankiem 21 kwietnia 1962 r. przyszła na świat Joanna Emanuela, zdrowa córeczka, którą matka przytuliła do siebie z wielką czułością. Niestety, matka zmarła w wyniku komplikacji tydzień po urodzeniu dziecka.
Papież Paweł VI określił w 1973 r. jej czyn mianem „świadomej ofiary”. Jan Paweł II beatyfikował ją 24 kwietnia 1994 r. na Placu św. Piotra w Rzymie, zaś 10 lat później - została ogłoszona świętą. Jest patronką narzeczonych i zakochanych, małżonków i rodziców, kobiet w stanie błogosławionym rozeznających powołanie oraz stowarzyszeń charytatywnych i Akcji Katolickiej.
Relikwie św. Joanny zostały sprowadzone do kościoła w Imielnicy w czerwcu 2003 r. W 2006 r. ks. Jacek Wilczyński SDB, ówczesny proboszcz płockiej „Stanisławówki”, i ks. Ryszard Paradowski, proboszcz parafii w Płocku-Imielnicy, zorganizowali pierwszą Pieszą Pielgrzymkę ze Stanisławówki do Imielnicy. Jej współorganizatorami były: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich ze „Stanisławówki” oraz Wspólnota Krwi Chrystusa.
W tegorocznej pielgrzymce wzięło udział około stu osób z różnych płockich parafii. Ośmiokilometrową trasę w ciągu dwóch godzin pokonywali płockimi ulicami i polnymi ścieżkami pielgrzymi z parafii: katedralnej, św. Jakuba, św. Jadwigi, Świętego Krzyża, Matki Bożej Fatimskiej, św. Maksymiliana, św. Wojciecha, a także ze Słupna, Trzepowa, Bożewa i Żurominka. Najliczniejszą grupę stanowili pątnicy ze „Stanisławówki”. Pielgrzymi wędrowali pod przewodnictwem ks. Bogusława Kwiatkowskiego i ks. Mariusza Rudzkiego SDB.
Podczas Mszy św. 30 osób złożyło przyrzeczenie podjęcia duchowej adopcji dziecka poczętego. Po Eucharystii odbyły się nieszpory ku czci św. Joanny i obrzęd ucałowania jej relikwii.
Słowa szczególnego podziękowania uczestnicy pielgrzymki skierowali do proboszcza parafii św. Stanisława ks. Waleriana Święcickiego SDB, który mimo choroby włączył się w przygotowanie pielgrzymki i kontynuowanie dzieła rozpoczętego przez poprzednika.
Organizatorzy proszą uczestników pielgrzymki o dostarczenie do redakcji pisma „Stanisławówka” zdjęć, które pomogą opracować album o płockich pątnikach - czcicielach św. Joanny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: rozpoczęły się obrady Rady Stałej KEP

2024-05-02 15:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

KEP

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Na Jasnej Górze, zgodnie ze zwyczajem, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, odbywają się obrady Rady Stałej Konferencji Episkopatu. Podjęte zostały bieżące sprawy Kościoła w Polsce, wśród tematów: lekcje religii w szkołach, standardy ochrony małoletnich oraz inicjatywy związane z jubileuszami kościelnymi 2025 i 2033 roku. Zostaną też poruszone aktualne zagadnienia życia wiernych Kościoła w Polsce i misji duszpasterskiej.

Wśród najważniejszych podejmowanych tematów są kwestie wynikające z relacji Kościół - państwo dotyczące nauczania religii w przedszkolach i szkołach publicznych. W czasie obrad przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial przedstawi aktualny stan prac Zespołu Roboczego ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole oraz relację ze spotkania 24 kwietnia Zespołu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję