Reklama

Duchowość

Zachować normalność - felieton na czas zarazy

Ciągle słyszymy, że czas kwarantanny jest czasem trudnym, czasem samotności, strachu, smutku. Ale chyba nie dla nas – Chrześcijan?

[ TEMATY ]

koronawirus

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Media zalewają nas falą negatywnych informacji. Zostaliśmy zamknięci w domach, pozbawieni możliwości pójścia do pracy, do szkoły, uniemożliwiono nam wyjazdy, wakacje, nie możemy spotkać się z przyjaciółmi, dostaliśmy zakaz zbliżania się do innych, nie obejrzymy filmu w kinie, ani nie poćwiczymy na siłowni. Część z nas zmaga się ze złością, bo wirus pokrzyżował ich plany.

Konieczność siedzenia w domu zabiera nam tak krótki i cenny czas młodości. Co więcej, nie możemy uczestniczyć fizycznie we Mszy Świętej, nawet wiarę i tradycję zabrała nam pandemia. Nie ma praktycznie nic co do tej pory wypełniało nasze dnie. Kto by się nie załamał? Chrześcijanin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na początek musimy sobie uzmysłowić do czego tak naprawdę dążymy. Jako ludzie wierzący – do zabawienia, do osiągnięcia nieba. Dzisiejszy świat za wszelką cenę próbuje nam wmówić, że życie na ziemi ma być dobrym samopoczuciem, masz się czuć wolny, masz robić to na co masz ochotę, nie obarczać się niczym ani nikim, masz się dobrze czuć. Nagle Bóg urywa wszystko i pokazuje, że w każdej chwili tracisz to, co ci to dobre samopoczucie daje. Straciłeś radość? Jesteś załamany? Czy aby nie za bardzo przywiązałeś się do tych rzeczy ziemskich, materialnych, do tego co straciłeś? Zauważ, że te uciechy to chwilowa marność, a pozostaje tylko Bóg.

Już nie możesz być zdany sam na siebie, już nie poradzisz sobie sam ze wszystkim. Spójrzcie, człowiek zakażony ma nakaz zastania w domu. A co za tym idzie - drugi człowiek musi mu przynieść jedzenie, zainteresować się czy wszystko z nim w porządku, zapewnić opiekę medyczną. Sami nikogo do niczego nie przymusimy. Nad tym czuwa Bóg, który się o nas troszczy.

Podziel się cytatem

Reklama

Inni panicznie boją się zakażenia. Popadają w chorobliwą obsesję i stany depresyjne. Nie umieją sobie poradzić z myślą, że mogą zarazić innych, że mogą stracić kogoś bliskiego, sami wylądować w szpitalu, umrzeć, zostawić nagle wszystko. A przecież śmierć zawsze jest blisko i mamy świadomość, że nic od nas nie zależy, a Bóg jest Panem nasz dni zarówno wcześniej jak i teraz.

Reklama

Jak zachować tę normalność, która powinna nam towarzyszyć w każdym dniu? Uświadom sobie, że wierzysz w Boga dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Ufność i poddanie się Jego woli jest równoznaczne ze szczęściem i największym dobrem. Boisz się śmierci? Ona i tak nadejdzie. Nie jesteś przygotowany? Teraz jest czas na zerwanie z grzechem i prawdziwy rachunek sumienia. Księża czekają i z pewnością nie odmówią posługi w sakramencie pokuty.

Reklama

Dziś trzeba nam zachować normalność, zaufać Bogu i znaleźć w sercu spokój. Zarwijmy z przywiązaniem do rzeczy ziemskich, które sprawiają, że teraz ogarnia nas niepewność i niepokój. Przygotujmy się na najgorsze i w każdej chwili bądźmy gotowi.

Podziel się cytatem

Reklama

Bóg pokazuje, że może zabrać nas z tego świata w taki czas i sposób jak nigdy by nam to nie przyszło do głowy. Dlatego nie martwmy się co będzie. Bóg się tym zajmie. Bierzmy czas jaki możemy tu na ziemi jeszcze chwytać i cieszmy się nim.

Reklama

Człowiek wierzący, który nie jest przywiązany do grzechu jest dziś promyczkiem. Nie ulega panice, nie załamuje się, nie popada w lęki o swoją rodzinę, nie boi się o jutro. Człowiek wierzący zachowuje normalność – czyli ufność w Bożą Wolę.

Chrześcijanin pozostaje taki sam w każdy czas, a szczególnie w czas taki jak dziś, gdy ludzie nie są pewni już w zasadzie niczego. Dziś dajmy przykład innym, że pomimo fizycznego braku Kościoła, pomimo tego, że umierają i chorują zarówno Chrześcijanie jak i niewierzący, to my mamy wewnętrzną radość oraz bezgraniczną ufność w Wolę Bożą.

2020-04-15 09:15

Ocena: +10 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: koronawirus w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach

[ TEMATY ]

Łagiewniki

koronawirus

Mazur/episkopat.pl

W związku z wykryciem zakażenia koronawirusem u osoby posługującej w bazylice Bożego Miłosierdzia, wierni, którzy 24 i 25 sierpnia uczestniczyli we Mszy św. o godz. 12.00 proszeni są o kontakt z sanepidem, jeśli zauważą u siebie niepokojące objawy. Bazylika jest na bieżąco dezynfekowana i posługują w niej kapłani, którzy nie mieli bezpośredniego kontaktu z zakażonym.

„W związku z wykryciem u osoby posługującej w naszej Bazylice zakażenia koronawirusem wierni, którzy uczestniczyli 24 i 25 sierpnia we Mszy świętej o godz. 12:00 i zauważą u siebie niepokojące objawy proszeni są o skorzystanie z teleporady i skontaktowanie się z właściwą co do miejsca zamieszkania stacją sanitarno-epidemiologiczną” – podano w niedzielę w ogłoszeniach duszpasterskich.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Portugalia: do Fatimy zmierzają największe od wybuchu pandemii grupy pielgrzymów

2024-05-06 19:15

[ TEMATY ]

Fatima

Graziako

Do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie udają się tysiące pielgrzymów, największe od czasu wybuchu w 2020 r. pandemii Covid-19 grupy pątników z całego kraju, podają portugalskie media na bazie informacji służb policyjnych. Według szacunków funkcjonariuszy portugalskiej drogówki, większość zmierzających do Fatimy pielgrzymów dotrze do sanktuarium w sobotę.

Głównym motywem pielgrzymki do tego miejsca kultu maryjnego jest 107. rocznica rozpoczęcia objawień Maryi trzem pastuszkom w Cova da Iria. Według służb porządkowych na rozpoczynające się późnym popołudniem w niedzielę uroczystości do Fatimy może przybyć ponad 500 tys. pątników, głównie Portugalczyków. Uroczystościom tym będzie przewodniczył ordynariusz diecezji Leiria-Fatima biskup José Ornelas. Stoi on na czele Konferencji Episkopatu Portugalii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję