Gwałtowne rozprzestrzenianie się koronawirusa zmusza do ograniczenia życia religijnego w wielu krajach naszego kontynentu. Zaostrzenia zostają wprowadzane stopniowo i zmieniają się już nie tylko z dnia na dzień, ale z godziny na godzinę.
Na początku zeszłego tygodnia, 10 marca, Kościół katolicki w Austrii, odpowiadając na wprowadzone przez rząd federalny zarządzenie, ograniczył maksymalną liczbę uczestników zgromadzeń w zamkniętych pomieszczeniach do 100 osób. - Kościół przejmie wytyczne rządu dotyczące wszystkich wydarzeń i form kultu - powiedział wtedy kard. Christoph Schönborn Katolickiej Agencji Prasowej Kathpress. Dwa dni później, 12 marca, wydany został następny dekret, który mówił już o całkowitym zawieszeniu nabożeństw publicznych oraz wszelkich zgromadzeń i ceremonii religijnych w następnych tygodniach. Ten zakaz ma wejść w życie w poniedziałek 16 marca. Episkopat austriacki zapowiedział jednak, że świątynie nie będą zamykane i będzie istniała możliwość spowiedzi i udzielenia indywidualnie Komuni św., natomiast jedynym dopuszczalnym obrządkiem religijnym będzie ceremonia pogrzebowa, która będzie mogła odbyć się tylko w najbliższym kręgu rodzinnym przy grobie. Pozostałe ceremonie jak śluby czy chrzty muszą być odwołane i przeniesione na inny termin.