Reklama

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych

Do zobaczenia w niebie – ostatnie pożegnanie ks. inf. Juliana Źrałki

Dziś w kościele na Białym Kamieniu pożegnano wieloletniego proboszcza par. Św. Jerzego i MB Różańcowej, wybitnego duszpasterza, budowniczego i opiekuna braci górników i ich rodzin.

[ TEMATY ]

pogrzeb

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

ks. Julian Źrałko

ks. Mirosław Benedyk

Trumna z ciałem ks. inf. Juliana Źrałki

Trumna z ciałem ks. inf. Juliana Źrałki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Ignacy Dec, pierwszy Biskup Świdnicki. Jeszcze przez rozpoczęciem Mszy św. licznie przybyłe siostry zakonne ze Zgromadzenia św. Elżbiety przewodziły modlitwie różańcowej w intencji zmarłego byłego proboszcza. Następnie przedstawiciele rodziny, parafii, miasta, wspólnot parafialnych, związków zawodowych wygłosili mowy pożegnalne.

ks. Mirosław Benedyk

W imieniu kapłanów pochodzących z Białego Kamienia i całego Wałbrzycha przemawiał ks. Piotr Nowosielski

W imieniu kapłanów pochodzących z Białego Kamienia i całego Wałbrzycha przemawiał ks. Piotr Nowosielski

W okolicznościowej homilii biskup senior mówił o darze kapłaństwa jakim został obdarowany zmarły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Kapłani to słudzy słowa Bożego i dzieła zbawczego, dostępnego dla nas w sprawowanych świętych sakramentach. Takim sługą zbawienia, z Bożego wybrania był ks. Julian Źrałko. To on, po odbyciu odpowiedniego przygotowaniu 14 sierpnia 1960 r. został ustanowiony kapłanem, by składać Bogu ofiarę, by przez głoszenie Bożego słowa prowadzić słuchaczy do wiary, aby ogłaszać potęgę Boga, który nas "wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła".

Następnie odnosząc się do odczytanej ewangelii powiedział:

- Jezus mówi "Niech się nie trwoży serce wasze.... W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem". Takich słów poza Chrystusem nikt na ziemi nie powiedział. Nikt nie obiecywał przeprowadzić człowieka z życia ziemskiego do życia wiecznego. Tak nauczał prawie 60 lat trwającej posłudze kapłańskiej ks. Julian Źrałko. Dziś te słowa Pana Jezusa na nim się wypełniają.

ks. Mirosław Benedyk

Ostatniemu pożegnaniu przewodniczył bp senior Ignacy Dec

Ostatniemu pożegnaniu przewodniczył bp senior Ignacy Dec

W dalszej części biskup przypomniał życiorys zmarłego ks. infułata Juliana Źrałki i podkreślił główne rysy osobowości i charakter posługi duszpasterskiej.

- Ks. inf. Julian starał się być dobrym duszpasterzem. Poszukiwał nowych, skuteczniejszych sposobów duszpasterzowania. Ciekawsze pomysły starał się przeszczepiać do swojej parafii. O jego walorach duszpasterskich świadczy także to, że bp Tadeusz Rybak, pierwszy biskup legnicki zlecił mu prowadzenie Wydziału Duszpasterskiego w Legnickiej Kurii Biskupiej. Przez wiele lat i to w trzech diecezjach: w archidiecezji wrocławskiej, diecezji legnickiej i diecezji świdnickiej był duszpasterzem ludzi pracy. Był mocno zaangażowany w ruch "Solidarności". Stał się po prostu kapelanem Wałbrzyskiej Solidarności. Przebywał przy robotnikach strajkujących. Niósł różnoraką pomoc ludziom w potrzebie w czasie trwania w Polsce stanu wojennego. Był wzywany na różne przesłuchania. Otrzymywał różne pogróżki, ale zachował twarz kapłana i zdrowego patrioty. Nie dał się nakłonić do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.

Reklama

Dalej bp Ignacy wymieniał zasługi infułata:

- Był opiekunem braci górników i ich rodzin. Zawsze stawał w ich obronie i wzywał do wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii. Pielęgnował tradycje kraju swego dzieciństwa. Był opiekunem Wałbrzyskiego Oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Był budowniczym. W latach działalności w parafii św. Jerzego i M.B. Różańcowej, dzięki jego staraniom, udało się wybudować w dzielnicy Wałbrzycha -Konradowie kaplicę mszalną, Wyjątkowym dziełem, wykonanym razem z Komitetem Duchownych i Świeckich Wałbrzycha, był wznoszący się najwyższy w Polsce Milenijny Krzyż na Górze Chełmiec (wysokość 50 m). W parafialnej pracy duszpasterskiej przeprowadził ks. infułat remont kościoła parafialnego, fundację witraży, założył centralne ogrzewanie, nagłośnienie, dokonał remontu plebanii, rozbudowy domu katechetycznego, remontu organów, zainstalował trzy nowe dzwony – podkreślał dobre dzieła, których inicjatorem i wykonawcą był ks. infułata Źrałko.

ks. Mirosław Benedyk

Służba Liturgiczna podczas pogrzebu.

Służba Liturgiczna podczas pogrzebu.

Ostatnie słowa pożegnania bp Ignacy Dec skierował do zmarłego:

- Czcigodny i drogi Księże Infułacie, chcemy ci powiedzieć podczas dzisiejszego czasowego rozstania, że dobrze nam było z tobą. Dziękujemy Panu Bogu za ciebie, dziękuje dolnośląski Kościół; archidiecezja wrocławska, diecezja legnicka i diecezja świdnicka. Dziękujemy także tobie, za twój przykład miłości Pana Boga, Kościoła, Ojczyzny i drugiego człowieka, za miłość do tego miasta - Wałbrzycha, w którym spędziłeś niemal całe dorosłe życie i ofiarowałeś mu prawie całą posługę kapłańska. W tym mieście, w tej parafii wałbrzyskiej chciałeś być pochowany. Tu, w tej wałbrzyskiej ziemi, będziesz oczekiwał ma zmartwychwstanie.

Reklama

Były ordynariusz świdnicki przytoczył także testament zmarłego proboszcza:

- W swoim Testamencie napisałeś: "Parafianom z Wałbrzycha Białego Kamienia, siostrom Elżbietankom, dzieciom, młodzieży, rodzicom, chorym i ubogim - za świadczone dobro i miłość - Bóg zapłać.... Wszystkim kapłanom, z którymi się zetknąłem dziękuję za dobroć i miłość. Wspaniałym ludziom pracy, i wszystkim, których Pan postawił na drodze mego życia - dziękuję. Przepraszam za niedociągnięcia i braki, a może i zgorszenia, które mogły się zdarzyć - proszę o przebaczenie i modlitwę za moją duszę... Chciałbym być pochowany wśród parafian, gdzie pracowałem, w zwykłym grobie. Będę wdzięczny za skromną posługę pogrzebową - Bóg zapłać! Do zobaczenia w niebie" – taka była ostatnia wola ks. infułata.

ks. Mirosław Benedyk

Miejsce spoczynku ks. inf. Juliana Źrałki

Miejsce spoczynku ks. inf. Juliana Źrałki

Ciało ks. Juliana Źrałki po Mszy św. zostało złożone do grobu przy kościele.


2020-05-15 16:15

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Uroczystości odpustowe w Kolegiacie MB Bolesnej i Aniołów Stóżów

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

Matka Boża Bolesna

kolegiata w Wałbrzychu

ks. Mirosław Benedyk

Eucharystię poprzedziła instalacja nowych kanoników – dwóch gremialnych i jednego honorowego Wałbrzyskiej Kapituły Kolegiackiej

Eucharystię poprzedziła instalacja nowych kanoników – dwóch gremialnych i jednego honorowego Wałbrzyskiej Kapituły Kolegiackiej

O sensie cierpienia i darze obecności mówił bp Ignace Dec podczas uroczystości odpustowych ku czci Matki Bożej Bolesnej w kolegiacie Św. Aniołów Stróżów.

Rozpoczynając liturgiczne spotkanie bp Dec powrócił do dnia 3 maja 2010 roku, kiedy to na wniosek Rady miasta Wałbrzycha, za aprobatą i przyzwoleniem Stolicy Apostolskiej, uroczyście ogłoszono Matkę Bożą Bolesną Patronką Wałbrzycha. - To miasto, w którym jest sporo cierpienia fizycznego i duchowego, oddaliśmy w ręce Maryi. Przez to ogłoszenie zaprosiliśmy Maryję do Wałbrzyskiej Kany. Tam, gdzie jest Maryja, tam nie zginiemy, tam sobie ze wszystkim poradzimy - przypomniał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję