Reklama

Apel policji do proboszczów

Złodziej przebrany za księdza

Na Woli i Bemowie grasuje grupa złodziei, z których jeden ubrany jest w strój przypominający księdza. - Najprawdopodobniej w koszulę z koloratką pod szyją - mówi Ewelina Grajcar z biura prasowego Komendy Rejonowej Policji dla Woli i Bemowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnią ofiarą był ponad 80-letni mężczyzna, który wpuścił do mieszkania złodziei. - Najpierw zaproponowano mu pomoc. Mężczyzna w koloratce i kobieta obiecali, że jeżeli dziś da im 100 zł, to następnego dnia przyniosą mu 200 zł. - wyjaśnia Ewelina Grajcar.
Jednak na tym nie koniec. Kiedy złodzieje zorientowali się, gdzie starszy pan trzyma pieniądze, zaproponowali mu modlitwę w kuchni. W tym czasie kobieta splądrowała pokój okradając go z 3 tys. zł.
Policja zwróciła się z apelem do proboszczów na Woli i Bemowie, aby wyczulili wiernych na złodziei. - Przestrzegliśmy już parafian - mówi ks. Jan Popiel, dziekan z Bemowa i proboszcz parafii św. Łukasza.

„Na wnuczka”

Policja przestrzega, że sposobów na oszustwa jest znacznie więcej, a ich wymyślne formy nie znają żadnej miary. Jednym z modelowych i częstych przykładów jest metoda „na wnuczka”. Sprawcy dzwonią na telefon domowy i przedstawiają się jako wnuk lub siostrzeniec. Przy czym przestępcy starają się tak zniekształcać głos w telefonie, aby starsi i często niedosłyszący ludzie pomyśleli, że faktycznie dzwoni rodzina. Tłumaczą „dziadkowi” lub „babci”, że np. mają niepowtarzalną okazję zakupu samochodu po bardzo okazjonalnej cenie i proszą o pożyczkę. Mówią, że nie mogą przyjechać i wyślą po pieniądze swojego dobrego znajomego lub kolegę. Po jakimś czasie znajomy „wnuczka” zjawia się w mieszkaniu ofiary po „pożyczkę” i znika.
Inna formą oszukiwania i wykorzystywania ludzkiej ufności jest metoda „na litość”. Przestępcy pukają do drzwi i opowiadają o swoich życiowych tragediach, twierdząc, że np. niedawno zmarł im ojciec, a matka przebywa w szpitalu. Starsze osoby chętnie otwierają wtedy drzwi mieszkania. Bywa, że pocieszają, przygotowują herbatę lub posiłek, a w tym czasie oszuści plądrują i okradają mieszkanie.
Znane są przypadki, kiedy sprawcy przedstawiają się jako pracownicy „pogotowia ratunkowego”. Wchodzą do domów i mówią, że przyjechali po pieniądze na zakup krwi potrzebnej na operację syna, który uległ wypadkowi. Zaskoczone i zdenerwowane ofiary ani przez moment nie zastanawiają się nad potwierdzeniem tych faktów i przekazują przestępcy pieniądze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jaki ja byłem naiwny!

Oszuści podając się za pracowników opieki społecznej, urzędu skarbowego, ZUS-u mogą twierdzić, iż należą się nam pieniądze, zwrot podatku, czy większą emerytura lub renta. Jednak z reguły, aby pieniądze te uzyskać musimy najpierw wpłacić jedynie opłatę manipulacyjną lub dać pieniądze na zakup znaczków skarbowych. Sumy te mogą być zaskakująco duże albo symboliczne. Robią wszystko, abyśmy w ten sposób zdradzili złodziejowi miejsce przechowywania pieniędzy.
Oszuści wchodzą do mieszkań pod różnymi pretekstami, np. sprzedaży artykułów przemysłowych, czy też powołując się na urzędników. Przedstawiają się jako listonosze, pracownicy gazowni, zakładu energetycznego albo innych instytucji. -Złodzieje za każdym razem próbują wymyślić nową historię. -Niestety, ich ofiary przychodzą później na policję i mówią: jaki ja byłem naiwny! - mówi Ewelina Grajcar.

JAK SOBIE RADZIĆ?

We wszystkich opisanych przypadkach trzeba poinformować policję: tel. 997.
Zanim otworzysz drzwi:

Spójrz przez wizjer lub przez okno - kto to?

Jeśli nie znasz odwiedzającego - spytaj o cel jego wizyty, zapnij łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujesz się na otwarcie drzwi) oraz poproś o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej. Uczciwej osoby nie zrazi twoja ostrożność i nieufność.

W razie wątpliwości umów się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub odpowiedniej instytucji jego wiarygodność. A na następne spotkanie zaproś kogoś z rodziny lub znajomego.

Jeżeli gość staje się natarczywy, zadzwoń na policję lub zaalarmuj otoczenie. Postaraj się zapamiętać jak najwięcej szczegółów np. wygląd nieznajomego, numery i markę jego samochodu.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: katakumby będą ważnym miejscem jubileuszowym; tam wszystko mówi o nadziei

2024-05-17 14:42

[ TEMATY ]

papież Franciszek

rok jubileuszowy

Jubileusz 2025

Monika Książek

W katakumbach wszystko opowiada o życiu po śmierci, o uwolnieniu od niebezpieczeństw i samej śmierci przez Chrystusa - mówił Franciszek do członków Papieskiej Komisji Archeologii Sakralnej, troszczącej się o dawne chrześcijańskie cmentarze. Jak przypominał papież, to tam pielgrzymowali pierwsi chrześcijanie, choćby po to, by oddać cześć świętym: Piotrowi i Pawłowi. To wszystko sprawia, że katakumby idealnie wpisują się w temat Jubileuszu 2025 r., który brzmi: „Pielgrzymi nadziei”.

Franciszek wyraził uznanie dla działalności komisji, wspominając m.in. o cieszących się dużym zainteresowaniem Dniach Katakumb, które są organizowane dwa razy do roku. Instytucja dzięki współpracy z różnymi uniwersytetami wciąż koordynuje ponadto badania archeologiczne na terenie całych Włoch.

CZYTAJ DALEJ

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny Ratusz zakazuje symboli religijnych w urzędach podległych Prezydentowi

2024-05-16 10:55

[ TEMATY ]

Warszawa

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

MEN prowadzi ofensywę wobec nauczania religii w szkołach, MSWiA, któremu podlegają sprawy wyznaniowe - próbuje ograniczyć środki na Fundusz Kościelny. W sukurs organom władzy centralnej idzie największy polski samorząd. Właśnie Prezydent m.st. Warszawy wydał zarządzenie zakazujące umieszczania krzyży w urzędach.

W zarządzeniu nr 822/2024 czytamy o potrzebie równego traktowania wynikającej z przyjętej przez Radę Warszawy „Polityki różnorodności społecznej m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Dar serca

2024-05-17 19:46

Małgorzata Pabis

    W piątek 17 maja Rektorat Sanktuarium Bożego Miłosierdzia zakupił 150 porcji zupy jarzynowej, którą podarowano podopiecznym Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.

    - Środki na zakup ciepłego posiłku pochodziły z Funduszu Miłosierdzia – tym razem ze zrzutki, którą zorganizowaliśmy razem z Fundacją Misericors. W to dzieło zaangażowało się kilkaset osób, które ofiarowały swój dar serca dla potrzebujących – wyjaśnia Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. - Cieszymy się, że nasza akcja, którą prowadzimy od wielu już miesięcy, trwa i angażuje wciąż nowe osoby. To pokazuje, że wśród nas żyje dużo ludzi o wielkiej wyobraźni miłosierdzia – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję