Podstawą dyskusji biskupów – jak informuje ks. prof. Mazurkiewicz - była „Nota doktrynalna Kongregacji Nauki Wiary o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym” z 2002 r. Dotyczy ona kwestii właściwego rozumienia pluralizmu w życiu politycznym i granic tegoż pluralizmu, a są nim „wartości nie podlegające negocjacji”.
Ks. Mazurkiewicz wyjaśnił, że nie są to wartości religijne, lecz uniwersalne, wynikające wprost z prawa naturalnego, a więc obowiązujące wszystkich ludzi. Wśród nich kwestia ochrony życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, godność embrionu ludzkiego, sprzeciw wobec eutanazji, pojmowanie małżeństwa jako związku jednego mężczyzny i jednej kobiety czy prawo rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z własnymi przekonaniami moralnymi i religijnymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Debata dotyczyła też obrony wolności religijnej, która - jak informuje ks. Mazurkiewicz - pojawiła się w dyskusji w kontekście decyzji władz świeckich podjętych w różnych krajach w związku z epidemią Covid 19. Wyrażało się to często uznaniem pierwszeństwa higieny nad wolnością religijną. Wiele państw narzuciło więc bardzo ograniczyło możliwość korzystania z wolności religijnej np. zamykając świątynie na wiele miesięcy.
Reklama
„O ile w Polce mieliśmy tu wspólne ustalenia pomiędzy rządem a Episkopatem, o tyle w wielu państwach ograniczenia te zostały odgórnie narzucone Kościołowi, co godziło w kwestie wolności religijnej” – podkreślił ks. Mazurkiewicz.
W dyskusji uwzględniony został również wątek silnej obecności praw wierzących w polskiej Konstytucji, która pod tym względem – jak zaznaczył ks. Mazurkiewicz - szanuje tożsamość wierzących i wolność jej wyrażania w przestrzeni publicznej. Podkreślano, że nieraz sami wierzący a nawet Kościół zbyt słabo się do tych praw odwołuje. Biskupi zgodzili się, że Konstytucja zawiera pewne instrumenty prawne, do których warto się odwoływać w dyskusji z politykami czy to na poziomie rządu czy samorządów. Zgodzono się, że w tym zakresie Episkopat winien bardziej korzystać z pomocy środowiska specjalistów katolickiej nauki społecznej, które mogą mu dostarczyć istotnych argumentów zarówno w dyskusji z politykami jak i w debacie medialnej.
Mowa też była o tym, w jaki sposób budować przestrzeń dobrych relacji pomiędzy Episkopatem a światem polityki i to nie tylko w zakresie budowania dobrych relacji z rządzącymi ale także i politykami opozycji.
Rozmawiano również o niebezpieczeństwie instrumentalizacji Kościoła ze strony polityków, przed czym ostrzega – jak podkreślił ks. Mazurkiewicz – wspomniana Nota Kongregacji Nauki Wiary. Zauważa ona, że źle się dzieje, gdy prawo, które jest ściśle religijnym próbuje się uczynić prawem państwowym.
Reklama
Przypomniał, że podobnie uważał Jan Paweł II, który mówił, że kiedy prawo religijne staje się prawem państwowym, jest to nieszczęście także dla Kościoła. W dyskusji zauważono, że Kościół musi się bronić w sytuacji, kiedy władza polityczna próbuje instrumentować religię i korzystać z autorytetu Kościoła dla własnych korzyści. Bywają też sytuacje, kiedy środowiska antyklerykalne instrumentalizują Kościół, wykorzystują jego krytykę dla cementowania własnego elektoratu.
Jeśli chodzi o obecną relację Kościoła do obozu rządzącego w Polsce, w trakcie dyskusji podkreślono, że istnieją dobre ramy prawne, np. umożliwiające dialog w postaci Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Nie zgodzono się ze stereotypem, powtarzanym przez dużą część mediów, o sojuszu pomiędzy Kościołem a rządem Prawa i Sprawiedliwości.
„Jeśli chodzi o niektóre wyzwania społeczno polityczne, to bywają sytuacje i obszary gdzie stanowisko Kościoła i opozycji się pokrywa oraz takie, gdzie bliskie jest stanowisko Kościoła jest bliskie koalicji rządzącej” - zauważył ks. Mazurkiewicz. Jako przykład rozbieżności wymienił np. stanowisko Kościoła i obecnego rządu w kwestii prawa do życia, gdyż koalicja rządząca dysponująca parlamentarną większością bez trudu mogłaby zwiększyć prawną ochronę życia od poczęcia, ale nie chce tego zrobić.
„Jest więc ewidentny rozdźwięk pomiędzy Episkopatem a parlamentarną większością w tym zakresie” – podkreślił ks. Mazurkiewicz. Dodał, że stanowisko wielu biskupów jest zbieżne ze stanowiskiem polityków opozycji np. w kwestii polityki migracyjnej, w tym potrzeby większego otwarcia się na uchodźców.