W Grudziądzu pierwsze osoby zostały internowane w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Byli to aktywni działacze NSZZ „Solidarność” w miejskich zakładach pracy. Po 30 latach nadal trwa pamięć o tych dniach. Dziś jeszcze wielu świadków tych wydarzeń żywo wspomina aresztowania i prześladowania. W związku z 30. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego, jak w wielu miastach Polski, tak i w Grudziądzu nie mogło zabraknąć uroczystości upamiętniających to wydarzenie. 13 grudnia ub.r. prezydent Robert Malinowski złożył kwiaty przy pomniku „Solidarności”. W świątyniach m.in. podczas nabożeństw, w modlitwie różańcowej polecano ofiary tego tragicznego okresu w dziejach Polski.
Główne uroczystości religijno-patriotyczne miały miejsce 18 grudnia ub.r. w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Mszę św. w intencji ofiar i osób represjonowanych sprawował proboszcz ks. kan. Zbigniew Gański. Uczestniczyli w niej przedstawiciele NSZZ „Solidarność” regionu toruńskiego oraz liczni uczestnicy wydarzeń sprzed 30 lat. W homilii ks. Krzysztof Kościelecki nawiązał do historii miasta z tego okresu, miejsca internowania kobiet. Przestrzegał szczególnie młode pokolenie, wychowane w wolnej Polsce, przed nacjonalizmem i kosmopolityzmem. Mówił, że nie można zatracać swoich korzeni i tradycji. „Tylko wtedy będziemy dobrymi obywatelami Europy czy świata, jeśli najpierw będziemy czuli więź z własną Ojczyzną. Wtedy ze spokojem będziemy mogli patrzeć w przyszłość Rzeczypospolitej” - podkreślał ks. Kościelecki.
Specjalnym gościem był prof. dr hab. Wojciech Polak z Wydziału Politologii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jako autor licznych publikacji i badań naukowych na temat stanu wojennego i opozycji solidarnościowej w okresie PRL-u wygłosił referat na temat współczesnego patriotyzmu. Podkreślał on, że patriotyzm przejawia się w poczuciu silnej więzi emocjonalnej, społecznej, kulturowej, religijnej z własnym narodem, jego historią i tradycją, jego wartościami i aspiracjami. „Jak każdy patriotyzm, tak i nasz, polski, jest obciążony historycznie” - podkreślił. Dla poparcia tej tezy przedstawił kształtowanie się patriotyzmu na przestrzeni dziejów naszego państwa. Nawiązując do 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i przykładów postaw patriotycznych w okresie PRL-u, porównał ten czas do działań Polaków pod zaborami w XIX wieku i powiedział, że w obu okresach historycznych Ojczyzna była obowiązkiem dla każdego. Patriotyzm w tych okresach był oparły na Kościele, który stawał się ostoją w walce o suwerenność. Prof. Wojciech Polak zwrócił uwagę na znaczenie walki o niezależność w systemie komunistycznym. Rolę taką w latach 80. przejął ruch solidarnościowy, który rozumiał swoje miejsce w budowaniu nowej niepodległej Polski.
W rozumieniu takiej postawy ważna jest odpowiedzialna edukacja historyczna i patriotyczna od domu rodzinnego począwszy, przez szkołę i środowiska edukacyjne aż do inicjatyw religijno-patriotycznych w parafiach. Uwrażliwiał, że jako pokolenie powojenne mamy być dumni z niepodległości. Jednocześnie mamy obowiązek chronić młode pokolenie przed zagrożeniem kosmopolityzmu i kształtować w nim poczucie wspólnoty narodowej.
Następnie głos zabrał poseł na Sejm VII kadencji Jan Krzysztof Ardanowski. Mówił o współczesnym znaczeniu służby Ojczyźnie i sposobach jej realizacji. „Istnieje ścisły związek między narodem i Ojczyzną - podkreślał. - Cenny jest tak modny dzisiaj lokalny patriotyzm, ale musimy wychodzić poza te ramy i jako współcześni patrioci troszczyć się o dobro swojej Ojczyzny, rodaków, bliskich i swoje” - dodał. Podkreślił, że do patriotyzmu należy wychowywać. Każdy z nas ma dawać świadectwo miłości Ojczyzny. Zachęcał do włączania się w dyskusje o patriotyzmie i problemach Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu