PIOTR LORENC: - Po 30 latach mamy znów polskiego generała na czele Zgromadzenia...
O. BERNARD HYLLA CR: - 14 czerwca minął rok od wyboru. Po 30 latach rzeczywiście Przełożonym Generalnym Zgromadzenia został ojciec z Polski. Jestem 19 następcą założyciela Zmartwychwstańców - Bogdana Jańskiego.
- W jaki sposób dokonujecie wyboru Przełożonego Generalnego?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Wyboru dokonuje Kapituła Generalna, czyli delegaci reprezentujący wszystkie nasze jednostki administracyjne - konkretnie są to 3 prowincje: polska, amerykańska, kanadyjska i region południowo-amerykański. Do tego dochodzą delegaci z mniejszych jednostek, w sumie jest to gremium 20 delegatów. Przełożony Generalny jest zawsze wybierany na okres sześciu lat; może być wybrany na drugą kadencję, ale przy trzeciej potrzebna jest już zgoda Stolicy Apostolskiej.
- Jakie funkcje sprawował Ojciec Generał przed podjęciem posługi kierowania Zgromadzeniem?
Reklama
- Większość mojego życia poświęciłem formacji. Przez 18 lat pracowałem w domach formacyjnych. Pełniłem posługę wicerektora i rektora w Niższym Seminarium Duchownym w Poznaniu oraz wicerektora Collegium Resurrectionis w Rzymie. Przez 9 lat byłem rektorem Wyższego Seminarium Duchownego i Instytutu Teologicznego Collegium Resurrectianum w Krakowie. Pełniłem też funkcje radnego prowincjalnego i członka Międzynarodowej Komisji Formacji. W 2006 r. zostałem skierowany do Włoch. Pracowałem w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Mentorelli i parafii św. Jakuba w Guadagnolo oraz w parafii św. Maurycego w Rzymie-Acilii.
- A jak odkrył Ojciec Generał swoje powołanie i dlaczego akurat wybrał Zgromadzenie Zmartwychwstańców?
- Powód był dość oczywisty. Wychowałem się w parafii, w której pracowali Zmartwychwstańcy. Byłem zafascynowany ich pracą i podejściem do kapłaństwa i niejako w naturalny sposób zapragnąłem realizować charyzmat Zgromadzenia. Dlatego po uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1979 r. wstąpiłem do Nowicjatu Polskiej Prowincji Zmartwychwstańców. Śluby wieczyste złożyłem 8 grudnia 1984 r., a 10 maja 1986 r. otrzymałem święcenia kapłańskie. W czasie przygotowania do kapłaństwa studiowałem filozofię w Instytucie Księży Misjonarzy w Krakowie, teologię na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, a po święceniach pedagogikę na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie.
- Jakie obowiązki ma Przełożony Generalny?
Reklama
- Moim głównym zadaniem jest umacnianie jedności i życia braterskiego w Zgromadzeniu. Osobiście lub przez delegata mam obowiązek przeprowadzić wizytację kanoniczną każdego domu zakonnego Zgromadzenia dwukrotnie podczas swej kadencji. Oprócz wielu obowiązków prawnych, jestem odpowiedzialny za to, by nasza wspólnota pozostała wierna Ewangelii i swoim zakonnym Konstytucjom. Przełożony Generalny, jak to mamy zapisane w Konstytucjach, jest posłańcem nadziei dla Zmartwychwstańców obecnych w różnych zakątkach świata, pomaga im, by pozostawali wierni charyzmatowi Zgromadzenia oraz posługiwali w miłości i prawdzie tym, którzy zostali im powierzeni. W tym miejscu muszę nadmienić, że Zmartwychwstańcy narodzili się z polskiej Wielkiej Emigracji w 1836 roku i pierwotnie wydawało się, że tylko dla Polaków. Ale nigdy tak nie było, bo bardzo szybko pojawiły się powołania z innych krajów. Trzeba też powiedzieć, że stosunkowo późno trafiliśmy do Polski, bo dopiero w roku 1880. Wcześniej pracowaliśmy już we Włoszech, Kandzie, Bułgarii i Stanach Zjednoczonych. Mimo usilnych prób osiedlenia się w Polsce, przeszkodziła nam sytuacja polityczna i wrogie nastawienie władz zaborczych do młodego Zgromadzenia. Oczywiście przez cały czas dbaliśmy o Polaków i interesy Polski w krajach, w których przyszło nam pracować. W czasie zaborów w Rzymie przy Stolicy Świętej byliśmy taką nieformalną „ambasadą”. Nasi Założyciele reaktywowali Kolegium Polskie w Wiecznym Mieście dla formacji duchowieństwa diecezjalnego.
- Jak dziś wygląda Zgromadzenie w Polsce i na świecie?
- Wspólnotę naszego Zgromadzenia tworzy blisko 400 kapłanów i braci zakonnych. Ponad połowa to Polacy. Pracujemy w 15 krajach świata. Jesteśmy obecni na wszystkich kontynentach. Najmłodsza jest misja w Afryce powstała 10 lat temu. Pracuje tam 3 Zmartwychwstańców, ale mamy już 3 nowicjuszy. Jesteśmy obecni od 1959 r. w Brazylii i Boliwii. W Stanach Zjednoczonych pracujemy od 1865 r. W Chicago wybudowaliśmy wspólnie z Polonią 20 kościołów na Jackowie, Stanisławowie, Jadwigowie, Marianowie, by wymienić tylko niektóre. W Kanadzie pracujemy też bardzo długo, bo od 1857 r. Do Bułgarii wyjechaliśmy w 1863 r. na prośbę Ojca Świętego, by zająć się Unitami. Posługujemy także w Australii, Niemczech, Austrii, Słowacji, Izraelu Włoszech, na Ukrainie i Wyspach Bermudzkich.
- Co wyróżnia Zgromadzenie Zmartwychwstania Pańskiego na tle innych instytutów życia konsekrowanego?
Reklama
- Zacznę od tego, że powstaliśmy na obczyźnie w Paryżu po klęsce powstania listopadowego. Założycielom, którzy przez osobiste nawrócenie doświadczyli przemieniającej siły miłości Boga, towarzyszyła myśl, że musi się odrodzić polski naród, aby mogła zmartwychwstać ojczyzna, byśmy mogli być niepodlegli i wolni. Wśród pierwszych Zmartwychwstańców istniały rozbieżności, gdyż niektórzy twierdzili, iż powinniśmy pracować tylko dla Polaków, inni uważali, że trzeba się otworzyć na cały świat, iść tam, gdzie są potrzeby duchowe oraz gdzie Papież nas posyła. Kiedy jednak pojawiły się pierwsze powołania „nie polskie”, to otwarcie nastąpiło niejako naturalnie. W ten sposób wykrystalizował się i nabrał obecnych kształtów nasz charyzmat. Praca nad zmartwychwstaniem społeczeństwa nie dotyczy już tylko Polski, ale każdej społeczności do której jesteśmy posłani. Przez osobiste zmartwychwstawanie w jedności z Jezusem mamy być zaczynem odrodzenia człowieka, znakiem nadziei i nowego życia; mamy wzywać ludzi, aby podnosili wzrok ku Bogu i zachwycili się Ewangelią Jego Syna. Obrazowo ujmując można powiedzieć tak: zgromadzenia zakonne głoszą całą Ewangelię i starają się nią żyć, jednak każde z nich ma swoją ulubioną stronicę. Nasze Zgromadzenie ma otwartą księgę Ewangelii na kartach, gdzie mowa o zmartwychwstaniu Jezusa. Tym, co nas charakteryzuje jest również otwartość na ludzi świeckich i wspólna praca z nimi w budowaniu Królestwa Bożego. Dość powiedzieć, że nasz Założyciel Bogdan Jański był osobą świecką, a Współzałożyciele, dopiero po kilku latach od zawiązania się wspólnoty, otrzymali święcenia kapłańskie. Częścią naszej tradycji są stowarzyszenia osób świeckich, które żyją zmartwychwstańczym charyzmatem i misją. Od samego początku istnienia Zgromadzenia mamy obok siebie „Braci Zewnętrznych”, którzy nie otrzymują święceń kapłańskich ani nie składają ślubów zakonnych, ale są złączeni duchową więzią i wspólną ideą pracy nad zmartwychwstaniem własnym i społeczeństwa.
- Jakie dzieła oprócz parafii prowadzą Zmartwychwstańcy?
- Praca parafialna to rzeczywiście nasza główna posługa. Prowadzimy również działalność wychowawczą. Są to bursy akademickie, szkoły średnie i wyższe. W Polsce działa wydawnictwo „Alleluja” oraz „Wspólnota Burego Misia”, w której żyją razem osoby sprawne oraz niepełnosprawne umysłowo i fizycznie, Prężnie działa i rozwija się modlitewno-ewangelizacyjna Wspólnota Chrystusa Zmartwychwstałego „Galilea”. Wielu naszych ojców prowadzi wykłady i zajęcia na wyższych uczelniach w kraju i za granicą. Mamy też spore tradycje w prowadzeniu kierownictwa duchowego wśród osób życia konsekrowanego.