Reklama

Czas dotknięcia nieba

Częstochowa, 13 sierpnia, poniedziałek, godz. 9.15. Aleję Sienkiewicza prowadzącą wprost do sanktuarium narodu polskiego na Jasnej Górze wypełniają pątnicy z diecezji drohiczyńskiej. To znak, że do celu swej wędrówki - tronu Królowej Polski na Jasnej Górze zbliża się 22. Piesza Pielgrzymka Diecezji Drohiczyńskiej. Wejściu i prezentacji poszczególnych grup, któremu ze Szczytu Jasnej Góry tradycyjnie już przypatrywał się pasterz diecezji bp Antoni Dydycz, towarzyszyło piękne słońce. Utrudzonym pątnikom u kresu drogi pobłogosławiła Ta, dla której tu przyszli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka w tym roku wędrowała z hasłem roku duszpasterskiego „Kościół moim domem” i miała miejsce w dniach 30 lipca - 13 sierpnia.

Pielgrzymka w statystyce

Najwcześniej w trasę wyruszyli pielgrzymi z Bielska Podlaskiego, którzy w ciągu 15 dni pokonali 421 km, jako ostatni wyszli pielgrzymi z Węgrowa, którzy pokonali „jedynie” 317 km, i z Sokołowa Podlaskiego - 331 km. W sumie na Jasną Górę dotarło 654 pątników, w tym 25 księży, 12 kleryków i 2 siostry zakonne. Pielgrzymów wspierała grupa duchowa, licząca ok. 2 tys. osób. Najmłodsze pątniczki to 5-letnie Weronika Pełka i Łucja Turowska, najstarszy pielgrzym to 88-letni Antoni Rybałtowski. Kierownika pielgrzymki ks. Janusza Bolewskiego wspierali: ks. Jarosław Błażejak i ks. Andrzej Witerski - ojcowie duchowni pielgrzymki; w służbie przemarszu ks. Piotr Jurczak i Janusz Boguszewski; w służbie porządkowej ks. Zbigniew Niemyjski, ks. Jarosław Wojasiński, Karol Mieszało, Stanisław Stankiewicz; w służbie medycznej lekarki Anna Kocińska i Dorota Gromysz-Koza; w służbie kwatermistrzowskiej sercanin br. Jerzy Cudnik, al. Grzegorz Konopacki, Piotr Łabuda i Bartek Kasiuk; w służbie technicznej Marcin Łukaszewicz; w służbie liturgicznej dk. Michał Marczak oraz alumni Paweł Koc i Grzegorz Zasłonka; pilotem i fotoreporterem był tradycyjnie już Marek Skupiewski; w sekretariacie posługiwały Grażyna Perkowska i Anna Rybaczuk; korespondentem Katolickiego Radia Podlasie była Katarzyna Łukaszewicz; za aptekę pielgrzymkową odpowiadała Grażyna Skupiewska.
Na Jasną Górę jako pierwsza wchodziła grupa węgrowska - niebieska, której patronuje Matka Boża Fatimska. 183 pątników pokonało 317 km. Przewodnikiem tej grupy był ks. Mariusz Woltański, pomagali mu księża: Daniel Jankowski, Zbigniew Grabowski, Marcin Gołębiewski, Rafał Zbucki i klerycy: Mateusz Ujazdowski, Piotr Wróblewski i Mateusz Onaszkiewicz. W służbie medycznej posługiwały 4 osoby, w służbie muzycznej - 10 osób, w służbie porządkowej - 11. Najmłodszy pielgrzym - Kacper Zyśk miał 8 lat, najstarszy - Józef Zarzycki - 79 lat.
Następnie prezentowana była grupa - bielska, zielona, wywodząca się z dekanatów Bielsk, Brańsk, Hajnówka, której patronuje bł. Antoni Beszta-Borowski. 101 osób pokonało 421 km pod opieką przewodnika ks. Andrzeja Falkowskiego. Pomagali mu księża: Romuald Kosk, Krzysztof Grzybowski, Daniel Radziszewski i Zbigniew Średziński oraz klerycy Krzysztof Nagórny i Maciej Artemiuk. W służbie medycznej posługiwały 3 osoby, w służbie muzycznej - 15, porządkowej - 7 osób. Najmłodszy pątnik to Łucja Turowska - 5 lat, najstarszy - Waldemar Sawicki, 62 lata.
Jako trzecia wchodziła grupa katedralna - fioletowa, rekrutująca się z dekanatów: Drohiczyn, Sarnaki, Siemiatycze i Ciechanowiec, której patronuje św. Damian. Pod opieką ks. Łukasza Suszki 124 osoby pokonały 361 km. W grupie tej szli księża: Jarosław Przeździecki, Andrzej Witerski, Karol Lipczyński i Błażej Samociuk oraz al. Paweł Koc. W służbie medycznej posługiwało 7 osób, w muzycznej - 15, a porządkowej - 12. Najmłodszy pątniczka - Anita Doroszkiewicz miała 11 lat, najstarszy - Antoni Rybałtowski, 88 lat.
Grupa łochowska - żółta to czwarta z grup pielgrzymki drohiczyńskiej. Patronują jej bł. ks. Michał Woźniak i bł. ks. Edward Grzymała. 166 osób pod przewodnictwem ks. Pawła Hryniewickiego pokonało 347,5 km. W grupie tej szli: ks. Zenon Czumaj i ks. Stanisław Ireneusz Izdebski, dk. Michał Marczak, al. Grzegorz Zasłonka i al. Łukasz Grabowski oraz s. Lena. W grupie tej pielgrzymowało też 14 pątników z Rosji. W służbie medycznej służyły 4 osoby, w muzycznej - 13, a w porządkowej - 10 osób. Najmłodszą pątniczką była 5-letnia Weronika Pełka, najstarszym - 64-letni Aleksander Grigorowicz.
Prezentację zamykała grupa sokołowska - pomarańczowa, wywodząca się z dekanatów Sokołów Podlaski i Sterdyń. 80 osób pod czujnym okiem ks. Sylwestra Falkowskiego pokonało 331 km. W grupie tej szli: ks. Łukasz Skarżyński, dk. Artur Żandarski, al. Paweł Wasilewski i s. Katarzyna Mięlam, albertynka. W służbie medycznej posługiwało 7 osób, muzycznej - 9, a porządkowej - 4. Najmłodszy pątnik to Wojciech Rozbicki - 9 lat, najstarsze pątniczki to 60-letnie: Maria Puchała, Elżbieta Wielogórska i Barbara Trendziuk.
Ostatnia grupa - srebrna, o której nie sposób zapomnieć, to pielgrzymi duchowi, pozostający w domu, a towarzyszący swoją modlitwą pątnikom podążającym na Jasną Górę pieszo.

Odkryć prawdziwego człowieka

O godz. 11.30 razem z grupami, które rano dotarły na Jasną Górę (z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, diecezji pelplińskiej, rzeszowskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej), pielgrzymi z naszej diecezji wzięli udział w wieńczącej trud wędrówki Mszy św. Ze Szczytu Jasnogórskiego przewodniczył jej i homilię wygłosił biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Edward Dajczak, a wspólkoncelebrowali: metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, biskup diecezji rzeszowskiej Kazimierz Górny, biskup pomocniczy diecezji rzeszowskiej Edward Białogłowski, nasz pasterz bp Antoni Pacyfik Dydycz oraz biskup pomocniczy diecezji pelplińskiej Wiesław Śmigiel. W imieniu Jasnej Góry pielgrzymów powitał o. Sebastian Matecki, podprzeor sanktuarium.
„Jeżeli Bóg nie ma znaczenia największego w moim życiu, to nie wolno się oszukiwać - jest bez znaczenia dla mnie - przestrzegał bp Dajczak. - Tam, gdzie jest miłość, tam nie może być trochę, może być większa i mniejsza, ale umiera przy połowiczności, ginie. Trzeba nam tej pięknej maryjnej postawy, tej cudownej gotowości, której przez te wszystkie kilometry uczyliśmy się, uległości Bogu. Trudem fizycznym też. Kiedy jesteśmy zmęczeni, nie umiemy się bronić, dochodzimy do prawdy o sobie, to cudowny skarb pielgrzymki, bodajże jeden z większych, kiedy odkrywa się, kim się jest, bo człowiek może się Bogu podarować wtedy, kiedy jest prawdziwy” - mówił. A ks. Bolewski niejako uzupełnia: „Czas pielgrzymki to czas dotknięcia Nieba - stwierdza. - Będąc na pielgrzymce, dotykamy innego wymiaru naszego życia, nieważne są problemy, trudności. Człowiekowi nic tak naprawdę nie potrzeba, wstaje rano, umyje się i idzie dalej, a wieczorem popatrzy, gdzie można się na chwilę położyć, a tyle miłości, tyle dobroci i tyle życzliwości, co na pielgrzymce, nikt nigdzie nie jest w stanie doświadczyć”.

1 września, w sobotę, w Wirowie odbędzie się spotkanie popielgrzymkowe, na które serdecznie zaprasza ks. Janusz Bolewski, kierownik 22. Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę, administrator w Wirowie. Porządek spotkania: godz. 11 - rozpoczęcie - Msza św. w intencji pątników, następnie przewidziana jest część nieoficjalna przy grillu. Mile widziane będą zdjęcia do ewentualnej wymiany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Zalesie. Dom marzeń

2024-05-13 05:48

Paweł Wysoki

Priorytetem jest wychowanie młodego pokolenia w duchu katolickim i patriotycznym oraz wspieranie małżeństw i rodzin - mówi ks. Jerzy Krawczyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję