Reklama

Polska

Podpalenie w Sulistrowiczkach. Proboszczowi wcześniej grożono

[ TEMATY ]

Kościół

podpalenie

Radio Rodzina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W nocy z soboty na niedzielę nieznani sprawcy próbowali podpalić kaplicę Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach. - To dzięki wstawiennictwu Jana Pawła II, którego relikwie są w kościele, kaplica ocalała - mówi proboszcz ks. Ryszard Staszak i dodaje - Trzeba modlić się za tych, którzy to zrobili!

Przypomnijmy, nieznani sprawcy najprawdopodobniej oblali łatwopalnym materiałem stojącą przed drzwiami kościoła figurkę Chrystusa Frasobliwego i podpalili. Choć zniszczenia nie są duże ich wyczyn mógł skończyć się tragicznie. Kościół a także stojące przy nim Centrum Kultury Chrześcijańskiej są w całości zbudowane z drewna, na codzień pilnuje je pracownik parafii, który tej nocy spał w podpalonym budynku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas Mszy św., która odbyła się obok zamkniętego przez policję kościoła ks. Staszak dziękował za ocalenie świątyni przypisując je wstawiennictwu Jana Pawła II, którego relikwie są przechowywane w kościele - To nasz papież uratował ten kościół - mówił do kilkuset wiernych wzruszony duszpasterz. Kilkukrotnie prosił też o modlitwę w intencji podpalaczy. Po Eucharystii wierni mogli ucałować relikwiarz.

Kapłanowi grożono

Reklama

Sprawa dzisiejszego podpalenia jest poważna. Od kilku miesięcy systematycznie niszczone są zamontowane staraniem proboszcz stacje Drogi Krzyżowej na Ślężę, kapłan jest publicznie znieważany przez grupy satanistów, grożono mu także w internecie. Oto cytat z jednej z gróźb zamieszczonej na platformie blogerskiej wordpress:

"Ryszardzie Staszaku, mściwy żydłaku, fanatyku rzymskiej szubienicy – won ze Ślęży. Nie masz do niej, renegacie i zaprzańcu żadnego prawa. To jest nasza pogańska Święta Góra. Wy macie wasze “święte” miejsca nad Jordanem. I tam się wynoście. Przestańcie plugawić naszą Świętą Słowiańską Ziemię jakimiś obskurnymi gusłami rodem znad Jordanu."

Duszpasterz zapowiada skierowanie sprawy do prokuratury. Twierdzi też, że groźby są wynikiem jego działań związanych z remontem kościoła na szczycie Ślęży. Do sprawy w najbliższych dniach będziemy powracać.

2013-10-28 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: podejrzany przyznał się do podpalenia katedry w Nantes

[ TEMATY ]

Francja

podpalenie

Nantes

YouTube

W tydzień po pożarze katedry w Nantes we Francji do jej podpalenia przyznał się podejrzewany o to wolontariusz, pracujący w diecezji. 25 lipca wieczorem sędzia zarządził areszt tymczasowy dla 39-letniego mężczyzny, zarzucając mu „zniszczenie i uszkodzenie przez podłożenie ognia” – podała austriacka agencja prasowa APA.

Sędzia śledczy Pierre Sennes powiedział gazecie „Presse-Ocean”, że mężczyzna przyznał się do wzniecenia pożaru w trzech miejscach katedry”. Według pisma zatrzymany ujawnił, że tymi trzema miejscami były wielkie i małe organy oraz skrzynka przełączników elektrycznych.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję