Reklama

Świat

Francja: czy będą burzone kościoły?

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

SBA73/Foter.com/CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Francuskich miast i gmin nie stać na renowację kościołów, które są ich własnością. Niektórzy merowie podejmują więc decyzję o ich zburzeniu. W ciągu ostatnich 10 lat zrównano ich z ziemią 18. W 1905 r. dokonano we Francji ustawowego rozdziału państwa i Kościoła. Wszystkie budynki kościelne (kościoły, klasztory, plebanie, sierocińce itp.), powstałe przed tą datą, są własnością państwa lub gmin. Kościół, który nie ma osobowości prawnej, użytkuje je jedynie jako dzierżawca, za pośrednictwem stowarzyszeń parafialnych.

Francja ma 100 tys. budynków należących dziedzictwa religijnego (średnio 2,5 na gminę). W całym kraju jest 45 tys. kościołów parafialnych, z czego 35 proc. zbudowanych w XIX w., w zdecydowanej większości nieuznawanych za zabytkowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kierująca wydziałem dziedzictwa narodowego w ministerstwie kultury Isabelle Maréchal tłumaczy, że z faktu, iż świątynia nie jest wpisania do rejestru zabytków, merowie wyciągają błędny wniosek, iż w przypadku złego stanu technicznego mogą wydać nakaz ich zburzenia.

Powołują się oni także na dane statystyczne, z których wynika, że zaledwie 4,5 proc. Francuzów chodzi w niedzielę do kościoła. - Prawie wszystkie kościoły o uznanym charakterze historycznym, architektonicznym lub artystycznym zostały uznane za zabytki i są chronione. Inaczej jest z kościołami z XIX i XX w. i to one płacą cenę za obecny spadek praktyk religijnych - tłumaczy historyk Philippe Boutry, prezydent Uniwersytetu Panthéon-Sorbonne w Paryżu. Z kolei Jean-Louis Hannebert z Towarzystwa Ochrony Pejzażu i Estetyki Francji zaznacza, że krajobraz „wioski, w której zniszczono kościół jest zniekształcony”.

Według raportu francuskiego Senatu zagrożonych jest nawet 2800 kościołów, jednak zajmująca się tą problematyką strona internetowa 40000clochers.com szacuje ich liczbę na 400, zaś Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego - na 200. Niektóre już udało się uratować, m.in. dzięki lokalnym referendom, zaskarżeniu decyzji o rozbiórce do sądu przez - niekoniecznie wierzących i praktykujących - mieszkańców lub dzięki interwencjom ministerstwa kultury. W Arc-Sur-Tille w Burgundii mer przegrał wybory, gdy przedstawił projekt zburzenia tamtejszej świątyni.

Reklama

Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego, które walczy o renowację i ponowne otwarcie opuszczonych budowli, podaje przykład Paryża, gdzie na restaurację tylko najważniejszych zabytkowych świątyń (m.in. opactwa Saint-Germain-des-Prés i największej we Francji synagogi przy ulicy Victoire) potrzebnych jest kilkaset milionów euro. Wbrew doniesieniom niektórych mediów, nie są one jednak przeznaczone do rozbiórki, gdyż stanowią część chronionego przez państwo dziedzictwa narodowego. Stołeczne merostwo wydało natomiast zgodę na zburzenie gallikańskiego kościoła św. Rity i sprzedaż kaplicy dawnego szpitala Laennec prywatnemu nabywcy. W przypadku wiejskich kościołów do ich renowacji potrzeba zazwyczaj ponad milion euro.

Obserwatorium podkreśla, że oprócz świątyń bezpośrednio zagrożonych rozbiórką ze względu na fatalny stan techniczny, tysiące innych jest niemal zapomnianych, oczekując restauracji, która nie następuje. Ponadto zanik wspólnot zakonnych powoduje, że niszczeją lub są sprzedawane w ręce prywatne dawne klasztory wraz ze znajdującymi się w nich kaplicami.

Według Obserwatorium los wielu kościołów zależeć będzie od natężenia kryzysu finansowego. Niezależnie bowiem od obecnego kontekstu gospodarczego raz lub dwa w ciągu stulecia konieczna jest reperacja ścian i dachów świątyń, a co 20-30 lat - elektryki i ogrzewania, nie mówiąc już o restauracji znajdujących się we wnętrzu dzieł sztuki. Oznacza to, że w ciągu najbliższych 20 lat od 20 do 30 proc. zabytków kościelnych powinno zostać poddanych restauracji. Jeśli się tak nie stanie - przestrzega Obserwatorium - do 2030 r. we Francji może zniknąć 5-10 proc., a więc od 5 tys. do 10 tys. budynków kościelnych.

Dla porównania w Anglii, gdzie jest 48 tys. tego typu obiektów, w kiepskim lub bardzo kiepskim stanie jest 7-8 proc.

2013-10-30 08:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: Kościół zapewnia o modlitwach za nowego prezydenta

[ TEMATY ]

Francja

andriano_cz/pl.fotolia.com

„Nasze życzenia i modlitwy towarzyszą Emanuelowi Macronowi w jego trudnej misji w służbie Francji oraz na rzecz dobra wspólnego” – napisał na komunikatorze Twitter sekretarz generalny i rzecznik francuskiego episkopatu, ks. Ribadeu Dumas.

Również przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich i religii przekazali gratulacje Emanuelowi Macronowi. Przewodniczący Federacji Protestanckiej, François Clavairoly wyraził zadowolenie z położenia tamy skrajnej prawicy, zaznaczając, że we Francji jest mnóstwo rzeczy, których należy dokonać.

CZYTAJ DALEJ

Jak będzie przebiegał Synod Archidiecezji Wrocławskiej?

2024-05-18 14:02

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Dla wiernych Archidiecezji Wrocławskiej nadchodzi okazja, aby mieć wpływ na kształt lokalnego Kościoła. 19 maja rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej i jest do niego zaproszony każdy, komu leży na sercu dobro Kościoła. Spotkania presynodalne pokazały, że potencjał zarówno wśród świeckich jak i duchownych do wzajemnej współpracy jest, a rozpoczynający się synod ma stać się wzmocnieniem tej więzi i nadaniem kierunku, którym chce prowadzić Kościół wrocławski Duch Święty.

Na konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu się synodu diecezjalnego podane zostało, że czas trwania to ok. 2 lata. Co zatem wydarzy się w tym czasie?

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję