Gdy modlimy się słowami Ojcze nasz, prosimy także: "I odpuść nam
nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom...". Nie zawsze
uświadamiamy sobie wtedy, jak bardzo bylibyśmy biedni, gdyby Ojciec
Niebieski przyjął tę prośbę w jej dosłownym znaczeniu. Gdybyśmy choć
przez moment pomyśleli, jak wiele jest w naszym życiu tego nie-przebaczania...
Bóg darowuje nam cały ogromny dług naszych grzechów. Wystarczy wspomnieć
tylko te tysiące konfesjonałów w naszych kościołach. Prosimy pokornie:
Boże, miej litość dla mnie, grzesznika, a równocześnie wołamy bezwzględnie,
jak ten z Ewangelii: "Oddaj, coś winien!". Tę naszą niekonsekwencję
uświadamia nam także dzisiaj św. Paweł w Liście do Rzymian: "Nikt
z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem
żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana".
Bo do Niego należymy i w życiu, i w śmierci. To przypomnienie Apostoła
stawia przed naszymi oczami dwa istotne momenty: Nikt z nas, chyba
że ktoś bardzo bezkrytyczny i naiwny, nie sądzi, że sobie samemu
zawdzięcza życie. Bóg jest naszym Stwórcą, do Niego należymy. Ale
On nas nie tylko stworzył, lecz także w swoim Synu Jednorodzonym
zbawił nas. To Ojciec Niebieski w Jezusie Chrystusie pokutował za
nas na krzyżu.
Nie chcąc zrozumieć konieczności darowania win naszym bliźnim,
narażamy się na ten słuszny Jezusowy wyrok: "Sługo niegodziwy! Darowałem
ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś
był ulitować się nad swym współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?"
. I ta przestroga: "Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie" (
Łk 6, 38). Miłosierdzie Boże nie zna granic.
Przeżywaliśmy niedawno pielgrzymkę Ojca Świętego do jego
i naszej Ojczyzny. Nasze serca napełniała jego wiara i miłość, z
jaką głosił rodakom Boże Miłosierdzie. To była nie tylko konsekracja
Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. To były wielkie rekolekcje,
w których uczestniczyliśmy, słuchając jego wezwania, tak wiele razy
powtarzanego: Nie lękajcie się! Ufajcie!
To święty, do którego bardzo często odwołuje się papież Franciszek, wskazując na drogę własnego powołania. Ewangeliści Marek i Łukasz nazywają Mateusza najpierw „Lewi, syn Alfeusza” (Mk 2, 14; Łk 5, 27), dopiero później w innych miejscach wymieniane jest imię Mateusz.
Na pewno Mateusz był Galilejczykiem. Jego pracą było pobieranie ceł i podatków w Kafarnaum nad Jeziorem Tyberiadzkim – w mieście położonym przy ważnym szlaku handlowym łączącym Galileę z Damaszkiem. To właśnie w Kafarnaum Chrystus zastał go w komorze celnej i powołał na swojego apostoła. Do tego wydarzenia nawiązał papież Franciszek, kiedy wyjaśniał swoje motto: Miserando atque eligendo. Jest ono zaczerpnięte z homilii św. Bedy Czcigodnego, który komentując ewangeliczne opowiadanie o powołaniu św. Mateusza, napisał: „Vidit ergo Iesus publicanum et quia miserando atque eligendo vidit, ait illi Sequere me” (Jezus ujrzał celnika, a ponieważ spojrzał na niego z miłością i go wybrał, powiedział do niego: Pójdź za Mną). Otóż w święto św. Mateusza młody Jorge Mario Bergoglio – miał wtedy 17 lat – doświadczył w szczególny sposób miłującej obecności Boga w swoim życiu.
Nad kurortem turystycznym w indonezyjskiej prowincji Sumatra Północna wkrótce będzie górował najwyższy na świecie posąg Jezusa. Według informacji agencji prasowej Ucanews, przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Indonezji, biskup Antonius Subianto Bunjamin, poświęcił 61-metrowy posąg Jezusa Chrystusa Zbawiciela na wzgórzu w pobliżu jeziora Toba.
Miniaturę pomnika pobłogosławił papież Franciszek w nuncjaturze apostolskiej podczas swojej wizyty na początku września br. w stolicy Indonezji, Dżakarcie. Tam też Franciszek podpisał modlitwę wyrytą na tablicy przymocowanej do posągu.
„Katalog z domniemanymi grzechami przeciwko nauczaniu Kościoła wykorzystywanym jako kamień rzucany lub przeciwko synodalności, cokolwiek można przez to rozumieć, brzmi jak lista kontrolna zdezorientowanej chrześcijańskiej ideologii woke i gender” - uważa były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Z nominacji papieża Franciszka weźmie on udział w drugiej części Synodu, rozpoczynającej się 2 października.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej sekretarz generalny Synodu, kard. Grech zapowiedział, że podczas liturgii pokutnej z udziałem Ojca Świętego zostanie wyznany grzech przeciwko pokojowi; grzech przeciwko stworzeniu, przeciwko ludom tubylczym, przeciwko migrantom; grzech nadużyć; grzech przeciwko kobietom, rodzinie, młodym ludziom; grzech doktryny używanej jako kamienie do rzucania; grzech przeciwko ubóstwu; grzech przeciwko synodalności / brak słuchania, komunii i uczestnictwa wszystkich. Na zakończenie papież zwróci się w imieniu wszystkich wiernych z prośbą o przebaczenie do Boga oraz do sióstr i braci całej ludzkości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.