Reklama

Wiara

Z Maryją Bolesną pod krzyżem

14 września w Kościele obchodzone jest święto Podwyższenia Krzyża Świętego, a 15 września ukazywana jest Matka Boża Bolesna i Królowa Męczenników, nie tyle w aspekcie chrystologicznym, co historycznym.

Niedziela Ogólnopolska 37/2002

[ TEMATY ]

Matka Boża Bolesna

Natalia Janowiec

XVII-wieczny obraz Matki Bożej Bolesnej łaskami słynący

XVII-wieczny obraz Matki Bożej Bolesnej łaskami słynący

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypominane są wtedy ważniejsze etapy i sceny dramatu Maryi i Jej cierpień. Zaczęli to święto wprowadzać serwici - Słudzy Maryi Bolesnej. Papież Pius VII w 1814 r. rozszerzył je na cały Kościół, a dzień święta wyznaczył na trzecią niedzielę września. Papież św. Pius X podniósł je do rangi drugiej klasy i ustalił na 15 września. W tym roku akurat 15 września przypada w niedzielę.
Jedną z najtrudniejszych do zrozumienia jest tajemnica cierpienia. Cierpią dobrzy i źli, starzy i młodzi, bogaci i biedni, cierpią wszyscy we wszystkich epokach i krajach. I każdy ma chwile w życiu, gdy pod naporem cierpienia pyta: Dlaczego właśnie ja? Z Chrystusem prosi o oddalenie kielicha, ale nie zawsze dodaje jak On: Nie moja, ale Twoja wola niech się stanie.

Któż najlepiej nauczy nas cierpieć, jeśli nie Maryja, Królowa Męczenników, która od chwili Zwiastowania przyjęła cały ciąg cierpień płynących z Jej Bożego macierzyństwa. Jej pokorne fiat było bowiem świadomym przyjęciem cierpień związanych z dziełem Odkupienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miarą miłości - nauczał św. Franciszek Salezy - jest to, co gotowi jesteśmy wycierpieć dla osoby ukochanej. Maryja kochała jak nikt i jak nikt cierpiała, bo Boży Syn tak bardzo cierpiał. Cierpiała z Jezusem. Maryja jest dla nas Mistrzynią i wzorem w cierpieniu.

Maryja z macierzyńskim uczuciem wytrwała pod krzyżem, aby wziąć z ramion krzyża swego Syna. Raz jeszcze spotkał się Syn z ramionami Matki. To są ostatnie działania, podjęte by okazać serce umęczonemu Człowiekowi. Gdy już wszyscy odejdą, zabierając ze sobą hałas, krzyk i zgiełk, zostaje jeszcze serce - łzy prawdziwe, macierzyńskie współczucie. Tak czyni Maryja i tak czyni Kościół, który wtedy, gdy nas wszyscy opuszczą, zostanie przy nas do końca (por. Stefan Kardynał Wyszyński, Laski 1963 r.).

Kult Matki Bożej Bolesnej uwidocznił się już w średniowieczu, wtedy to boleści Maryi rozważa najpierw Siedmiu Założycieli Zakonu Serwitów, a następnie wielcy święci Kościoła, dając je jako wzór do naśladowania. Włoski franciszkański poeta i mistyk Jacopone da Todi (1236-1306) napisze wspaniałą sekwencję, którą do dziś czyta się w uroczystość Matki Bożej Bolesnej:


Stała Matka Boleściwa
Obok krzyża ledwo żywa,
Gdy na krzyżu wisiał Syn.
A w Jej pełnym jęku duszy
Od męczarni i katuszy
Tkwił miecz ostry naszych win.
Jakże smutna i strapiona
Była ta Błogosławiona,
Z której się narodził Bóg!
Jak cierpiała i bolała,
Jakże drżała, gdy widziała
Dziecię swe wśród śmierci trwóg.
Któryż człowiek nie zapłacze,
Widząc męki i rozpacze
Matki Bożej w żalu tym?
Któż od smutku się powstrzyma,
Mając Matkę przed oczyma,
Która cierpi z Synem swym? (...)
2002-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa Ruda - Słupiec. Oddali cześć Matce Bożej Bolesnej

W liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Bolesnej, która patronuje sanktuarium na Górze Wszystkich Świętych, miejscowa wspólnota parafialna zgromadzała się na Mszy Świętej odpustowej.

W godzinie miłosierdzia 15 września liturgii przewodniczył i homilię wygłosił ks. Mateusz Grzegorczyk - kapłan diecezji świdnickiej, student prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. - Odpust w sanktuarium był także okazją do wyrażenia wdzięczności wszystkim, którzy na co dzień opiekują się naszym „kościółkiem na górce” - relacjonuje wikariusz ks. Kamil Osiecki.
CZYTAJ DALEJ

Święty Mateusz Ewangelista

Audiencja generalna, 30 sierpnia 2006 r.
CZYTAJ DALEJ

Monte Cassino: bp Wiesław Lechowicz odprawił Mszę św. przy grobie abp. Józefa Gawliny

2024-09-21 21:10

[ TEMATY ]

bp Wiesław Lechowicz

Monte Cassino

Ordynariat Polowy

- Podążajmy śladami abp. Józefa Gawliny, są to ślady miłości Boga, Kościoła i Ojczyzny. To ślady dziecka żyjącego z przekonaniem, że jest w rękach Boga Ojca, który podtrzymuje całe jego życie - zachęcał bp Wiesław Lechowicz podczas Mszy św. sprawowanej na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino. Dziś przypada 60. rocznica śmierci abp. Józefa Gawliny, biskupa polowego w latach 1933-1947, protektora polskiej emigracji po II wojnie światowej, który spoczywa wśród żołnierzy 2. Korpusu Polskiego.

W homilii bp Lechowicz przywołał fragment z Księgi Mądrości: „Bezbożni mówili: zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny”. Jak podkreślił te słowa znajdują potwierdzenie w historii ludzkości. - Była ona i jest naznaczona wojnami wywołanymi przez ludzi, którzy byli bezbożni, w tym znaczeniu, iż sami siebie stawiali w miejsce Boga i uzurpowali sobie prawo do decydowania o innych, o ich życiu i wolności. Ofiarami ich myślenia i działania byli, mówiąc językiem biblijnym, „sprawiedliwi”, z różnych względów niewygodni dla tych, którzy na miano sprawiedliwych nie zasługiwali - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję