Magia obrazu oddziałuje na człowieka tak silnie, że zdolna jest
go całkowicie ujarzmić. Uzależnienie się jednostki od telewizji i
Internetu staje się zjawiskiem nagminnym. Dlatego wychowawcy poszukują
środków zaradczych, aby uchronić dzieci i młodzież przed negatywnym
wpływem mediów audiowizualnych. Cywilizacja obrazkowa, z rosnącym
deficytem słowa, jest jednym z najpoważniejszych wyzwań, przed którymi
znalazła się współczesna edukacja
Badania potwierdziły zwykłą obserwację, że nadmierne i nieprzemyślane
obcowanie z mediami audiowizualnymi prowadzi najpierw do postawy
konsumpcji, a później do uzależnienia się od nich. W następstwie
tego zmniejsza się krytycyzm jednostki i możliwość selektywnego odbioru
mediów. Nie rozwijają one człowieka umysłowo. Można nawet powiedzieć,
że dominujący w mediach obraz "produkuje" ludzi bezmyślnych i stroniących
przed dociekliwością intelektualną. Są oni bardzo podatni na wpływy
propagandy, a w szczególności na różne postaci manipulacji. Zmniejsza
się również poziom ich kreatywności, wszak konsumowanie mediów prowadzi
do postawy bierności. Ubożeje też w jednostce sfera języka (mówionego
i pisanego), co z kolei prowadzi do ograniczenia dialogu werbalnego
z innymi ludźmi. Traci na tym poprawność języka oraz poziom kultury
w jego posługiwaniu się.
Człowiek w cywilizacji obrazkowej stroni przed czytaniem,
woli oglądać. Czytanie bowiem wymaga wysiłku, oglądanie zaś nic nie
kosztuje. Ucieka też przed ciszą, która go denerwuje; dlatego woli
obcować z hałaśliwą muzyką niż medytować.
Na Zachodzie pisarze przestrzegają przed nadmiernym konsumowaniem
obrazków. We Francji uczynił to ostatnio Philippe Sollers, wzywając
do lektury książek, aby w ten sposób uchronić się przed szkodliwym
wpływem obrazów medialnych.
Niedziela Środków Społecznego Przekazu jest okazją, aby
podjęty tu problem nadmiaru obrazu i niedoboru słowa dogłębnie przemyśleć,
przemodlić i uczynić tematem rozmów z drugim człowiekiem.
Co w związku z tym należy uczynić?
- Rozbudzić w sobie miłość do książki i wypracować nawyk
stałej lektury.
- Pogłębić potrzebę czytania "lektur ulubionych".
- Mieć ambicję posiadania dobrze zaopatrzonej biblioteki
i udostępniać innym własny księgozbiór.
- Tworzyć środowisko słowa (logosferę) - w rodzinie, szkole,
parafii, aby mogło się stać przeciwwagą dla dominacji obrazu (ikonosfery),
która automatycznie wręcz prowadzi do marginalizacji słowa.
- Realizować w życiu zasadę: im więcej się ogląda (np. telewizji),
tym więcej powinno się czytać.
- Nie żałować nigdy czasu na medytację w ciszy.
- Wiedzieć, że istnieje również terapeutyczna funkcja czytania.
Dlatego mówi się o biblioterapii. A może dlatego więcej jest dziś
w człowieku lęków i nerwowości, że "kulturę czytelnictwa" zastąpiła
na dobre "kultura oglądactwa"?
Niech często towarzyszy nam modlitwa, aby pytanie Papieża
Jana Pawła II, zawarte w tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Środków
Społecznego Przekazu: "Czy z owej galaktyki obrazów i dźwięków wyłoni
się twarz Chrystusa i da się słyszeć Jego głos?" - nie pozostało
bez pozytywnej odpowiedzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu