Życie to długa droga, na której każda istota ludzka, pielgrzym Absolutu, trudzi się, szukając trwałego i bezpiecznego mieszkania. Upływ czasu przekonuje ją, że mieszkania takiego nie można znaleźć na tym padole. Naszą prawdziwą i ostateczną ojczyzną jest niebo.
Jan Paweł II - papież
(Z homilii w czasie Mszy św. dla studentów rzymskich uczelni - 10 grudnia 2002 r.)
"Anioł Pański" z Papieżem
Reklama
Czas Adwentu ofiarowuje nam wspaniały klimat dla uroczystości Maryi Niepokalanej. Przypomniał o tym Jan Paweł II w rozważaniach przed południową modlitwą Anioł Pański w niedzielę 8 grudnia br.
"Gdy odmawiamy modlitwę Anioł Pański, za każdym razem trzykrotnie powtarzamy: A Słowo stało się Ciałem. W okresie Adwentu te słowa ewangeliczne nabierają jeszcze większego znaczenia, ponieważ już sama liturgia wprowadza nas w przeżywanie oczekiwania Wcielenia Słowa" - powiedział Ojciec Święty. Zwrócił uwagę, że z tego powodu okres ten sprzyja szczególnie wspomnieniu Maryi Niepokalanej, która, będąc pokorną dziewczyną z Nazaretu, swoim "tak" zmieniła bieg historii, a już od poczęcia została zachowana od zmazy grzechu pierworodnego. Aby wypełnić dzieło zbawienia dokonane przez Chrystusa, stała się pierwszą osobą w dziejach wybraną już od początku świata na Jego Matkę.
Na zakończenie swych rozważań Jan Paweł II zapowiedział, że wieczorem uda się, jak co roku, na Plac Hiszpański, aby w imieniu diecezji rzymskiej i całego Kościoła oddać hołd Maryi Niepokalanej. Zaprosił wszystkich do towarzyszenia mu "w tym akcie wiary maryjnej".
Ojciec Święty pozdrowił w kilku językach przybyłych pielgrzymów. Po polsku powiedział: "Pozdrawiam pielgrzymów z Polski: pielgrzymkę z archidiecezji krakowskiej, chór Uniwersytetu Jagiellońskiego, ojców paulinów. Niech wszystkim Wam Pan Bóg błogosławi".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jan Paweł II do Polaków
"Serdecznie witam pielgrzymów języka polskiego. Pozdrawiam szczególnie pielgrzymów z Zakopanego, którzy tradycyjnie przyjechali i przywieźli w darze dla Papieża świąteczne choinki. Dziękuję Wam za te drzewka. Będą mi one przypominać ojczystą ziemię i polską atmosferę Bożego Narodzenia. Odwzajemniam Waszą życzliwość i składam najlepsze życzenia na Boże Narodzenie Wam tu obecnym, Waszym rodzinom i wszystkim parafiom Zakopanego.
W dzisiejszej katechezie rozważamy słowa lamentacji proroka Jeremiasza, które stanowią część modlitwy brewiarzowej. Prorok z bólem roztacza złowieszczą wizję wojny i głodu, jako skutek odchodzenia człowieka od Boga. W tym kontekście stwierdza, że człowiek często przeżywa swoje oddalanie się od Boga tak, jakby to Bóg go opuścił. Pogrąża się w smutku i niepokoju.
Prorok Jeremiasz wskazuje drogę wyjścia z tej sytuacji: trzeba zwrócić się do Boga w gorącej modlitwie, szukać u Niego przebaczenia win i w imię przymierza miłości prosić, aby pozwolił nam odczuwać swoją obecność. Ona stanie się źródłem wewnętrznego pokoju i radości.
Niech ta modlitwa towarzyszy naszemu adwentowemu przygotowaniu do spotkania z Chrystusem. Z serca Wam błogosławię".
Audiencja generalna
11 grudnia 2002 r.
Audiencja dla krakowskich pielgrzymów
Reklama
"Często wracam myślami do Łagiewnik, na Błonia i do Kalwarii" - powiedział Papież 7 grudnia br., przyjmując w Watykanie blisko stuosobową grupę pielgrzymów z archidiecezji krakowskiej, na czele z kard. Franciszkiem Macharskim. Papież powiedział, iż konsekrując w sierpniu Sanktuarium w Łagiewnikach, miał świadomość szczególnego znaczenia tego miejsca dla współczesnego świata.
Podczas spotkania Papież wspominał o drogich sobie miejscach w Krakowie. "W duchu wędruję na Franciszkańską, na Wawel, na cmentarz Rakowicki, na Bielany, do Tyńca i innych drogich sercu miejsc. Wiąże się z nimi tyle wspomnień, tyle głębokich przeżyć jeszcze z czasów mojej krakowskiej posługi". Papież dodał, że te dawne wspomnienia i przeżycia odżyły podczas trzech sierpniowych dni spędzonych na krakowskiej ziemi. Jan Paweł II podkreślił znaczenie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. "Konsekrując nową świątynię, miałem świadomość, że to miejsce ma szczególną wymowę dla współczesnego świata - powiedział Papież. - Nie wahałem się określić je światowym centrum kultu miłosierdzia Bożego, choć wiem, że w różnych zakątkach świata wznoszone są liczne sanktuaria, w których szerzone jest przesłanie pozostawione przez św. Faustynę, a wierni doznają tam wielu łask" - dodał Ojciec Święty. Wyraził nadzieję, że "w cieniu Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach krakowska ziemia będzie coraz obficiej wydawać owoce bratniej miłości".
Papież wspomniał o różnorakich dziełach podejmowanych na krakowskiej ziemi dla najbardziej potrzebujących, wspomniał także Kalwarię Zebrzydowską, tamtejsze Dróżki i Sanktuarium.
8 grudnia 2002 r. w Rzymie
W niedzielę 8 grudnia o godz. 16.00 Jan Paweł II przybył, jak co roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny na Plac Hiszpański, by złożyć kosz róż i modlić się u stóp figury Matki Bożej. Ustawiono ją tam w XIX wieku z okazji ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu w 1854 r. Ojciec Święty polecił wstawiennictwu Matki Bożej całą diecezję rzymską: "Czuwaj zwłaszcza nad rodzinami: niech między małżonkami panuje zawsze miłość przypieczętowana przez sakrament, niech dzieci podążają drogą dobra i prawdziwej wolności, niech ludzie w podeszłym wieku czują się otoczeni troską i miłością".
Zgodnie z tradycją, Papież zatrzymał się na chwilę przed kościołem Trójcy Przenajświętszej, by pozdrowić członków zrzeszenia kupców z Via Condotti - ulicy najdroższych sklepów w mieście.
W drodze z Placu Hiszpańskiego do Watykanu Ojciec Święty nawiedził bazylikę Matki Bożej Większej i modlił się przed znajdującym się tam obrazem Maryi - Patronki Rzymu, zwanym Salus Populi Romani.
Co znaczy być dziennikarzem katolickim?
6 grudnia br. Jan Paweł II wygłosił przemówienie do członków Międzynarodowego Związku Prasy Katolickiej, których przyjął z okazji 75. rocznicy powstania tej organizacji.
Papież podkreślił, że od czasu założenia związku bardzo się on rozwinął, o czym świadczy fakt, że jeśli w jego pierwszym kongresie światowym w 1930 r. uczestniczyło 230 katolickich dziennikarzy z 33 krajów, to w ubiegłorocznym było ich już 1080 ze 106 państw. Ojciec Święty zauważył, że temu wzrostowi liczebnemu towarzyszy większa świadomość wagi katolickiej tożsamości w dziedzinie dziennikarstwa, zwłaszcza w kontekście gwałtownych zmian na świecie.
"Możemy zapytać: co to znaczy być zawodowym dziennikarzem katolikiem? To po prostu znaczy być osobą prawą, której życie osobiste i zawodowe odzwierciedla nauczanie Jezusa i Ewangelii. To znaczy sięgać najwyższych ideałów doskonałości zawodowej, być człowiekiem modlitwy, pragnącym zawsze dać to, co ma się najlepszego. To znaczy mieć odwagę szukać i relacjonować prawdę, nawet jeśli jest ona niewygodna lub nie uznawana za politycznie poprawną" - powiedział Jan Paweł II do przedstawicieli prasy katolickiej.
Msza św. dla studentów
O konieczności połączenia zawodowych, ludzkich i duchowych kompetencji w życiu człowieka mówił 10 grudnia br. Jan Paweł II w homilii do studentów rzymskich uczelni. W tradycyjnej adwentowej Mszy św. uczestniczyli też delegaci najstarszych uniwersytetów Europy, przybyli na obchody 700-lecia rzymskiego uniwersytetu "La Sapienza", w tym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Odwołując się do własnego doświadczenia z czasów uniwersyteckich, Papież powiedział, iż codzienne kontakty ze studentami i profesorami uświadomiły mu, jak ważna jest formacja przygotowująca młodych ludzi do życia. Taka formacja powinna "uczyć podejmowania z odpowiedzialnością swej roli w rodzinie i społeczeństwie i wpajać kompetencje nie tylko zawodowe, ale także ludzkie i duchowe".
Papież powiedział, iż okres uniwersytecki naznaczył jego życie i pozwolił na wyciągnięcie pożytecznej nauki, którą starał się przekazać w eseju z dziedziny etyki chrześcijańskiej pt. Miłość i odpowiedzialność i w dramacie na temat małżeństwa pt. Przed sklepem jubilera.