Reklama

Niedziela Łódzka

U drzwi Twoich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolejny raz przyszło nam znosić bezpardonowy atak na świętości. Cierpimy – jak zwykle – w milczeniu. Chyba nie umiemy odpowiadać na zimną, ostentacyjną wrogość. Poczucie niemocy zwiększa ból.

Oczywiście można modlić się za autorów aktów wandalizmu, prosić Boga o ich opamiętanie, powrót do rozumu, do przyzwoitości. I wielu z nas to czyni. Ale nie da się uciec od konstatacji, że znów brutalnie uderzono nas, w najgłębszą sferę wrażliwości. A my, co na to? Już prawie zdążyliśmy się „przyzwyczaić”: dyżurni chłopcy do bicia. „Ktoś” igra z naszym konstytucyjnym prawem do bezpiecznego wyznawania wiary i drwi z nas – jak ten szatniarz z filmu „Miś”: – Tak, zraniłem was „i co mi zrobicie?”

Tomasz à Kempis twierdzi, że trzeba się nauczyć „rozkoszować zniewagami”. Traktować je jak osobistą ofiarę: dodając do Ofiary zbawczej Pana Jezusa. Jeśli chodzi o ból, o cierpienie – pełna zgoda. Ale co ze zniszczonymi drzwiami świątyni, ubrudzoną kostką, stratami materialnymi? Co z cynicznym naruszeniem miru domowego („spokoju zamieszkiwania”) – w tym przypadku rozumiem go szerzej: jako pokój społeczny w mieście. A jeśli (tak sobie tylko fantazjuję) te działania mają dalekosiężny cel: „podgrzanie nastroju” i wywołanie zamieszek na tle religijnym? Jak taką rzecz przebaczyć? Kiedy piszę ten felieton, autor dziwacznego bohomazu na drzwiach Katedry jest już znany. Tłumaczy swój wybryk konfliktem z dziewczyną, po którym musiał „odreagować”. Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Dlaczego nie poszedł obmalować sprayem butik z damską bielizną, tylko kościół katolicki? Ciekawe, czy Policja dysponuje – sporządzonym przez specjalistów – „portretem psychologicznym” sprawców tego typu zniszczeń. Wniknięcie w ich osobowość pomogłoby w przyszłości zapobiec podobnym zamachom na mir domowy. Co chce nam zakomunikować człowiek, który odcisnął czerwoną farbą swoje dłonie przed świątynią? Ano to, że Rewolucja „skrada się” już do bram Kościoła! Takie działanie krzyczy: „Idziemy po was”! W dzisiejszej Europie pełno jest chwytliwych haseł wywrotowców wszelkiej maści. Media szeroko je promują a grafficiarze nimi nasiąkają i dalejże używać sobie na pokornych katolikach... Atak na Katedrę zbiegł się w czasie z dewastacją grobu śp. Joanny Agackiej–Indeckiej, na Starym Cmentarzu. Od czasu „Antygony” szacunek dla Zmarłych jest jednym z fundamentów cywilizacji europejskiej. Jednak znieważenie miejsca wiecznego spoczynku Ofiary Smoleńska budzi szczególne obrzydzenie. Kto to robi idzie – niejako – śladem ekipy przygotowującej w Smoleńsku ciała Ofiar do pochówku. Czuje się tu podobną, zimną pogardę. No i znów pojawia się pytanie o „mir domowy” – termin w zasadzie u nas „nieużywany”, zapomniany, chociaż chroniony konstytucyjnie. Może warto go na nowo zdefiniować i nadać mu szerszy wymiar, zanim ostatecznie zniszczą go fanatycy?A wracając do bohomazu na drzwiach Katedry. Mury miast roją się od podobnych „arabesek” – wytworów „nieskrępowanej ekspresji twórczej”, typowej dla ludzi pragnących zaistnieć w sferze publicznej, ale – niestety – pozbawionych talentu. Arabeski te wyrażają… Nicość – ulubioną ideę ambitnych nihilistów. Zapewne „grafolog egzorcysta” (o ile taka specjalność istnieje) mógłby powiedzieć na ten temat coś więcej. Że mamy do czynienia z osobami pokaleczonymi emocjonalnie, narcyzami o niepohamowanym ego: niespełnionymi artystycznie i zniechęconymi do życia, którzy rekompensują sobie swoje porażki atakami na Kościół. Dlaczego na Kościół? Bo w imię swojej „samorealizacji” ulegli cynicznym podszeptom księcia Ciemności. Gdyby nie to, że jestem mocno wkurzony, byłoby mi nawet tych ludzi żal.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-07-20 08:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kuźnia demokracji

W samym centrum Łodzi, obok bloku, gdzie mieszkamy, stoi stara, zrujnowana kuźnia (ledwo stoi). Przez całe lata kierowcy zjeżdżali tam, by naprawiać połamane resory i pogięte felgi. Niektórzy zostawali dłużej, bo wieczorami kuźnia nie raz zamieniała się w lokalne centrum życia towarzyskiego. Jej właścicielami byli bracia: postacie wyraziste, barwne i cieszące się zasłużoną sławą u zmotoryzowanych Łodzian. W latach 90. – wraz z postępami „reformy Balcerowicza” – kuźnia nabierała cech coraz bardziej reliktowych, jak głaz ostatniec albo ryba trzonopłetwa. W końcu, kiedy właściciele wyprowadzili się do lepszego świata, ona też zakończyła swój chwalebny żywot. Dziś krzaki czarnego bzu zasłaniają pożałowania godny stan budynku. Z okien sąsiednich bloków widać tylko zniszczoną rampę podjazdową, zapadnięty dach i dzikie mini wysypisko śmieci obok...

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia, to musimy wdychać Ducha Świetego

2024-05-18 08:32

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

19 maja 2024, Niedziela Zesłania Ducha Świętego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: o Polskę walczyli i za Polskę ginęli

2024-05-18 19:16

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Andrzej Duda

PAP/Piotr Nowak

Polscy żołnierze walczący pod dowództwem gen. Władysława Andersa to bohaterzy, którzy walczyli o to, aby otworzyć drogę do wolności; oni o Polskę walczyli i za Polskę ginęli - mówił podczas obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino prezydent Andrzej Duda.

Na słynnej polskiej nekropolii we Włoszech odbyły się główne uroczystości 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję