Msze św. pod Turbaczem w latach 80. XX wieku zapoczątkował ks. prof. Józef Tischner. Była to modlitwa w intencji ojczyzny. Tradycja została i górale w każdą drugą niedzielę sierpnia zmierzają do Kaplicy Papieskiej na Polanie Rusnakowej, gdzie przy ołtarzu polowym kapłani odprawiają Mszę św.
W tym roku przewodniczył modlitwie ks. Jan Gacek, kapelan Związku Podhalan. - Żydzi skandalem nazywali działalność Chrystusa, dzisiaj mamy inne skandale, także w samym Kościele. Ale czy można go zostawić, tak po prostu z niego odejść? Nie można tego robić, trzeba wierzyć w moc Eucharystii, tylko w ten sposób możemy wspólnie dojść do bram Nieba - zaznaczył ks. Gacek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kaznodzieja mówił też o szacunku do chleba. - Ten najważniejszy chleb - ciało Chrystusa przychodzi do nas podczas każdej Eucharystii. Czy potrafimy dziękować za tak wielki dar? Co robimy z chlebem jako pokarmem? Ilu ludzi wyrzuca go kosza. Przywróćmy szacunek do pokarmu, którzy mieli nasi dziadkowie - dodał ks. Gacek.
Wszystkim za obecność dziękował Wojciech Groń, prezes nowotarskiego oddziału Związku Podhalan, który w tym roku świętuje 100-lecie działalności. Wspólna modlitwa pod Turbaczem była jednym z punktów bogatego programu obchodów zacnego jubileuszu. Słowa pozdrowienia do zgromadzonych skierował także sercanin, ks. Kazimierz Dadej, duszpasterz spod Turbacza. Podziękował swoim współbraciom kapłanom za poświęcony czas i spowiedź przybyłych gości na niedzielną Mszę św.
Pomimo niepewnej pogody pod Turbacz dotarło sporo osób, niektórzy konno. Byli też tacy, którzy w Gorce zabrali swoich czworonożnych pupili. Uroczystości uświetnił zespół regionalny "Mali Śwarni", przygrywała kapela regionalna, obecne były poczty sztandarowe Związku Podhalan, OSP i inne. Gaździny przygotowały na procesję z darami specjalny chleb i produkty regionalne.
Wśród delegacji Związku Podhalan, oprócz władz organizacji byli też członkowie Związku Podhalan z Gdańska. - Działamy od 2019 r. Już za kilka tygodni będziemy mieć uroczystość poświęcenia sztandaru naszego oddziału, z którym przybyliśmy w Gorce. Pielęgnujemy nasze korzenie rodzinne, które związane są choćby z okolicami Mszany Dolnej czy Lubomierza - podkreśla Mirosław Adamczyk z Gdańska. Do organizacji należy 50 osób. Górale z Gdańska spotykają się cyklicznie w kościele św. Doroty na gdańskim Jasieniu.
W latach 80. i 90. XX wieku każdego lata na Mszę św. odprawianą w drugą niedzielę sierpnia przez ks. prof. Józefa Tischnera przybywało coraz więcej ludzi. Pierwsze nabożeństwo zgromadziło blisko 2 tys. wiernych, głównie z Łopusznej i Nowego Targu. Dla górali Msze św. pod Turbaczem były zwłaszcza w czasach komunistycznych umocnieniem wiary. Stąd ks. Tischner nazwał te spotkania "poszerzaniem serc".
jg / Turbacz