Reklama

Polska

Spotkanie sióstr zakonnych pielęgniarek na Jasnej Górze

Na Jasnej Górze odbyło się spotkanie formacyjno-edukacyjne sióstr zakonnych pielęgniarek. Na co dzień pomagają chorym i potrzebującym. W Polsce jest ich ponad 2 tys.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie na Jasnej Górze organizuje Komisja Służb Medycznych przy Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych. Jest ono także okazją do wymiany doświadczeń oraz wspólnej modlitwy w intencji chorych i cierpiących. Jasnogórskie konferencje zainicjował kard. Stefan Wyszyński.

Przewodnim programem duchowym tegorocznego spotkania był temat roku duszpasterskiego w Polsce: Zgromadzeni na Świętej Wieczerzy. Zostały też omówione bieżące sprawy Kościoła, w tym beatyfikacja Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do radosnej postawy serca, które wie, że jest w dobrych Bożych rękach zachęcał bp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy św. w ramach spotkania sióstr zakonnych pielęgniarek.

Bp Galbas, nawiązując do dzisiejszej Ewangelii o nowości nauki Jezusa, zwrócił uwagę, że chrześcijaństwo bez radości nie może istnieć. Początkiem jej jest spotkanie ze Słowem, które jest właśnie nosicielem radości i Bożej łaski. Przestrzegał, by „nowego wina Ewangelii” nie wlewać do starych sakw przyzwyczajeń, stereotypów.

Życzył siostrom pielęgniarkom, by „w trudnym, smutnym świecie ludzkiego cierpienia odbudowywały się przy Jezusie, który jest prawdziwa radością”. – Bardzo się modlimy za siostry, żeby były chodzącymi ikonami Bożej radości wobec tych, którym służą, wobec ludzi, którzy są dotknięci smutkiem cierpienia i choroby. Żeby przy spotkaniu działo się to, co z Elżbietą, gdy weszła do niej Maryja; żeby gdzieś z dna choroby, z dna dramatu, wydostała się maleńka strużka radości, która pozwoli im nie popaść w rozpacz i zachować nadzieję – mówił bp Galbas.

poster

Jak podkreśliła siostra Radosława ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia z Torunia dzisiejsze spotkanie na Jasnej Górze jest przede wszystkim spotkaniem z Matką Bożą. – Dla nas jest to bardzo ważny czas wspólnoty pielęgniarskiej i bardzo się cieszymy, że możemy się tutaj spotkać. W pracy, którą wykonujemy na co dzień to wsparcie duchowe jest bardzo ważne.

Reklama

– Pielęgniarstwo jest bardzo konkretną służbą drugiemu człowiekowi, by bez lęku przeżywał swą bezradność, chorobę i samotność – zauważyła s. Beata Mazur opiekunka Komisji Służb Medycznych przy Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych.

W Polsce pracę pielęgniarki wykonuje około dwóch tysięcy dwustu zakonnic, choć nie są to dane pełne, bo wiele sióstr pomaga chorym nie wykonując tej posługi zawodowo.

– Wykształcone jesteśmy jak świeckie pielęgniarki, czasami może lepiej, ponieważ mamy duchową pomoc, która bardzo umacnia człowieka. W każdym chorym chcemy widzieć Chrystusa i każdemu pomóc – powiedziała siostra Milena Kamieniecka ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszego Imienia Jezus.

Obecnie siostry zakonne jako pielęgniarki pracują w szpitalach, prowadzą własne placówki opieki społecznej, domy spokojnej starości oraz hospicja. Wiele z nich podejmuje także pracę medyczną na misjach.

Wiele sióstr zakonnych ze zgromadzeń czynnych, zwłaszcza, w czasie pierwszej fali pandemii pomagało potrzebującym w ramach dodatkowej wolontariackiej posługi. Według danych z kwietnia 2020, pochodzących z 75 proc. zgromadzeń, 63 siostry pracowały w ten sposób w szpitalach, 6 sióstr w hospicjach, 69 sióstr w DPS-ach i ZOL-ach samorządowych i Caritas, 207 sióstr jako dodatkowy personel w DPS-ach i ZOL-ach prowadzonych przez zgromadzenia oraz 32 siostry w placówkach opiekuńczo – wychowawczych.

Siostry angażowały się również w pomoc duchową i psychologiczną potrzebującym i rodzinom w kryzysie, przygotowywały projekty apostolskie i edukacyjne dla dzieci oraz ofiarowywały modlitwę, Eucharystię, post i inne wyrzeczenia w intencji ustania pandemii, za chorych i personel medyczny.

Rozwój szpitalnictwa w Europie już od średniowiecza związany był z działalnością zakonów, głównie męskich. Postulat niesienia pomocy potrzebującym zawarto w wielu regułach zakonnych. Pielęgnowanie chorych stanowiło realizację ewangelicznego przykazania miłości bliźniego i bardzo długo pozostawało domeną zgromadzeń zakonnych męskich.

Reklama

W przypadku sióstr zakonnych uzyskanie możliwości pielęgnowania chorych było trudne. Długi czas uważano, że kontakt z ciałem nie powinien być domeną zakonnic. Jednym z pierwszych, który to zmienił był św. Wincenty a Paulo, który w 1617 r. założył Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia. „Za klasztor służą domy chorych – pisał św. Wincenty a Paulo – za celę wynajęty pokój, za kaplicę kościół parafialny, za wirydarze – ulice miasta, za klauzurę posłuszeństwo, za kratę – bojaźń Boża, za habit – święta skromność”. Tak powstało pierwsze zgromadzenie zakonnic noszących charakterystyczne nakrycie głowy ze skrzydłami, gotowych pójść tam, „gdzie nikt nie idzie”.

W XIX w. zaczęły rodzić się liczne zgromadzenia, które w obok zajmowania się nauczaniem zaczęły zakładać także szpitale i organizacje opieki nad chorymi w domach, pomimo obowiązującej jeszcze normy kościelnej, która zabraniała zakonnicom opiekowania się chorymi w domu, a w każdym razie wykluczała położnice i chorych mężczyzn.

Siostry zakonne świadome konieczności przygotowania zawodowego, uzyskały od Piusa X, w 1905 r., zgodę na założenie pierwszej szkoły kształcącej pielęgniarki. Posługa wśród chorych stawała się coraz częstszym udziałem sióstr zakonnych (stąd też i zwrot „siostro” przyjęty także w stosunku do świeckich pielęgniarek).

2021-09-03 19:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jesteśmy w gotowości

Niedziela Ogólnopolska 42/2020, str. 26-27

[ TEMATY ]

siostry zakonne

Duchaczki

Grażyna Kołek/Niedziela

s. Kazimiera Gołębiowska

s. Kazimiera Gołębiowska

O świętowaniu jubileuszu 800-lecia istnienia Zakonu Ducha Świętego w Polsce opowiada Niedzieli s. Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia.

Magda Nowak: Zapewne miały Siostry wiele pomysłów i planów, jak obchodzić czas tego wielkiego jubileuszu, a tu nagle wybuchła pandemia COVID-19...

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję