Reklama

Polki najlepsze w Europie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polskie siatkarki osiągnęły spektakularny sukces, zdobywając mistrzostwo Europy w zakończonych niedawno w Turcji mistrzostwach Starego Kontynentu. Sukces jest tym większy, że nasze zawodniczki nie jechały na ten turniej w roli faworytek. Głównymi pretendentami do medalu był zespół obecnego mistrza świata - Włoch, a także bardzo mocne Rosjanki, Holenderki i Niemki. Jednak już faza grupowa zweryfikowała te prognozy - Polki w dramatycznych meczach odniosły pięć zwycięstw, ponosząc tylko jedną porażkę. Pomimo tak korzystnego bilansu awans do półfinału do ostatniej chwili wisiał na włosku, pomógł nam łut szczęścia i ostatni zwycięski mecz z Czeszkami. Do półfinałów nie zakwalifikowały się natomiast faworyzowane Rosjanki i Włoszki.
W półfinale nasze zawodniczki trafiły na bardzo solidny i wyrównany zespół niemiecki. To był najbardziej dramatyczny mecz polskiego zespołu na tych mistrzostwach. Zażarta walka trwała o każdą piłkę, jednak wydawało się, że grające z iście niemiecką precyzją Niemki będą górą. Po czterech setach był remis 2: 2 i o awansie do finału miał zdecydować piąty, rozstrzygający set. Tu jednak „niemiecka maszyna” rozbiła się o determinację, wolę walki i fantazję naszych reprezentantek. Polki wygrały ten set zdecydowanie i tym samym weszły do finału!
Czekał na nie tutaj wspierany tysiącami rozentuzjazmowanych fanów zespół gospodarzy - Turcja - który w półfinale pokonał Holandię. To jednak, co stało się w finale, będzie długo śnić się w sennych koszmarach tureckim kibicom i zawodniczkom. Grające jak w transie Polki wręcz rozniosły rywalki w trzech krótkich setach, nie dając im jakichkolwiek szans na nawiązanie wyrównanej rywalizacji. To był najkrótszy, najbardziej gładko wygrany mecz polskiej reprezentacji na tych mistrzostwach. Trudno było wymarzyć sobie lepsze zakończenie tego turnieju.
Siatkówka cieszy się w naszym kraju sporą popularnością, jednak, jak dotychczas, kobieca siatkówka była nieco w cieniu męskiej, próbującej bez powodzenia nawiązać do wielkich sukcesów z epoki trenera Huberta Wagnera. Miejmy nadzieję, że obecny sukces to zmieni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jagodziński nuncjuszem w RPA i Lesotho

2024-04-16 12:44

diecezja.kielce.pl

Ojciec Święty mianował polskiego dyplomatę, abp. Henryka Jagodzińskiego, nuncjuszem apostolskim w RPA i Lesotho. Dotychczas był on papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Abp Jagodziński ma 55 lat, urodził się w Małogoszczy na Kielecczyźnie. Świecenia kapłańskie przyjął w 1995 roku i 6 lat później rozpoczął służbę w dyplomacji watykańskiej. Pracował m.in. na Białorusi, w Chorwacji, Indiach oraz w Bośni i Hercegowinie.

CZYTAJ DALEJ

Zaszczytna funkcja

2024-04-16 13:48

Mateusz Góra

    W Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym Diecezji Tarnowskiej w Ciężkowicach odbyła się IV sesja Kursu Ceremoniarza i Animatora Liturgicznego.

To już przedostatnie spotkanie przyszłych ceremoniarzy w Ciężkowicach. Na kwietniowej sesji kandydaci na ceremoniarzy uczyli się, czym jest funkcja lektora, zgłębiali swoją wiedzę na temat śpiewu w liturgii, a także poznali funkcję komentatora. Ponadto prelegenci przybliżyli lektorom rolę ceremoniarza, także rys historyczny tej funkcji, jej zadania i znaczenie w trakcie liturgii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję