Reklama

W trosce o rodzinę

Skutki rozpadu rodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprzeciw, jaki w krajach Europy Zachodniej wzbudził apel Jana Pawła II do prawników o niewspomaganie procesów rozwodowych, jest miarą laicyzacji naszego kontynentu. Nierozerwalność małżeństwa - jeden z zasadniczych warunków naszej wiary, który zawsze był głoszony przez Kościół, wzbudza sprzeciw z powodu rzekomego ograniczenia wolności i prawa do samorealizacji. Sakramentalny charakter małżeństwa i wynikająca z tego nierozerwalność to jeden z fundamentów naszej chrześcijańskiej cywilizacji. Już nauczanie zawarte w Ewangelii mówi o nierozerwalnym charakterze małżeństwa. Jest to warunek naszej wiary. A zatem rwetes, który podniosły środowiska laickie przeciwko głoszonej przez Ojca Świętego ortodoksji, jest jednocześnie sprzeciwem wobec prawa Kościoła do pełnienia swej nauczycielskiej powinności.
Ten sprzeciw jest też wyrazem miary zagrożenia współczesnego człowieka przez sekularyzm oraz zagrożenia prawa do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej, jak też prawa do pełnego osobowego rozwoju. Nauczanie Kościoła uznało małżeństwo za sakrament, a takie podniesienie rangi ma wymiar nie tylko religijny, ale i społeczny. Ma być bowiem przede wszystkim gwarancją prawidłowego, pełnego miłości rozwoju osobowego dzieci oraz małżeńskiej solidarności. Zwłaszcza dziś, gdy problem rozwodów, ale także urodzeń pozamałżeńskich, stał się plagą społeczną, widać bardzo wyraźnie społeczne skutki rozpadu rodzin. Polskie badania pokazują, że ok. 50% narkomanów pochodzi z rodzin rozbitych. W USA przeważająca część homoseksualistów także pochodzi z rozbitych małżeństw. Osoby z takich rodzin w wieku dojrzałym mają znacznie częściej problemy rodzinne i częściej się rozwodzą niż osoby pochodzące z pełnych rodzin. Dzieci z rodzin rozbitych częściej popadają w kolizje z prawem, stając się młodocianymi kryminalistami. Rozwód rodziców ma dramatyczne skutki dla rozwoju dzieci. Rozpad rodziny powoduje u dzieci różne stany lękowe, czasami nasila agresję. Niezaspokojone potrzeby emocjonalne dzieci lokują w narkotykach, grupach nieformalnych czy wręcz patologicznych, w przedwczesnych kontaktach seksualnych bądź ulegają różnym dewiacjom. Brak prawdziwej miłości rodzinnej skutkuje tym, że dzieci nie potrafią znaleźć sobie miejsca, postrzegając świat jako zagrożenie, które je okalecza. Rozwód jest, jak pokazują liczne świadectwa, katastrofą życiową, emocjonalną i moralną dla dzieci. Dlatego zasada nierozerwalności małżeństwa chroni przede wszystkim dzieci. Przez jej ustanowienie Kościół próbuje chronić najbardziej niewinne i bezbronne istoty przed nieszczęściem braku miłości i przed demoralizacją, próbuje chronić ich prawa do pełnego rozwoju. Zakwestionowanie tego prawa Kościoła jest zagrożeniem dla przyszłości narodów europejskich, grozi przekształceniem ich w okaleczone i niezdolne do normalnego życia społeczności. Kościół broni więc nie tylko rodziny, nie tylko prawa dzieci do miłości i do normalnego rozwoju, ale stoi na straży ładu społecznego, chroniąc go przed zdziczeniem.
Sprzeciw wobec nauczania Ojca Świętego w tej kwestii pokazuje bardzo wyraźnie, że rodzina jest jedną z zasadniczych płaszczyzn sporu o kształt cywilizacji europejskiej. Jest to spór między cywilizacją chrześcijańską a cywilizacją liberalną, zbudowaną na ateistycznej i indywidualistycznej koncepcji człowieka. Cywilizacja chrześcijańska, będąca fundamentem europejskiej tożsamości, u swych podstaw stawia Boga jako Stwórcę wszechświata i Twórcę prawa moralnego, obowiązującego człowieka. Zaś człowiek jest istotą, która rodzi się w rodzinie, w niej się wychowuje, jest ukierunkowana na Boga jako źródło wszelkich wartości i jest odpowiedzialna za społeczność, z której dorobku czerpie i której stan oddziałuje na jej pełny rozwój. A zatem w tej wizji jednostka i społeczeństwo w różnych wymiarach wzajemnie się warunkują i wspierają wzajemny rozwój. Ta wizja ładu społecznego została zakwestionowana przez ateistyczno-indywidualistyczną wizję człowieka. W tej koncepcji Bóg nie jest punktem odniesienia dla człowieka, nie jest też źródłem wartości. Tym źródłem jest jednostka - ze swymi zaletami, ale i wadami. Odrzucając eschatologiczny wymiar ludzkiej egzystencji, ateistyczny indywidualizm redukuje ludzkie doświadczenie jedynie do wymiaru doczesnego. W tej doczesnej koncepcji na pierwszy plan wysuwa się prawo człowieka wobec społeczeństwa, zaś społeczeństwo traktowane jest jako zagrożenie dla jednostki. Tu tkwi źródło postulatu wyzwolenia ze społecznych więzi, także więzi rodzinnych. To właśnie postulat egoizmu i doczesne rozumienie prawa do samorealizacji każe widzieć w więzach społecznych „zagrożenie” dla własnego „ja”. Także rodzina jest w ten sposób traktowana. Rozwody mają być „gwarancją” prawa do samorealizacji. Stąd postulat prawa do mordowania niechcianych nienarodzonych dzieci, bowiem „ograniczają” one wolność do samorealizacji, do dewiacji seksualnych jako zaspokojenia samorealizacji, prawo do ślubów homoseksualistów itp. Ta liberalna koncepcja człowieka jest zagrożeniem dla społeczeństwa, które traktuje się tylko jako przedmiot swoich praw, bez obowiązków i odpowiedzialności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję