Reklama

Kościół

Bp P. Greger: Musimy szukać porozumienia z człowiekiem, nawet jeśli jest daleko od Kościoła

„Dziś słabnie nie tylko wiara, ale także odniesienie człowieka do spraw nadprzyrodzonych. To oznaka kryzysu nie tyle samego Kościoła, ile w ogóle czasów i ludzi. Nazwałbym to kryzysem antropologicznym. Ma on wiele płaszczyzn: społeczną, duchową, cywilizacyjną. Jako pasterze musimy się odnaleźć przy człowieku w każdej z tych sfer i głosić Chrystusa w każdej płaszczyźnie. To rodzi konieczność poszukiwania konkretnych kierunków pastoralnych. Zwłaszcza, jeśli chodzi o młodzież. Nie możemy przestać poszukiwać płaszczyzn porozumienia ze współczesnym człowiekiem nawet jeśli jest daleko od nas, od Kościoła i od Boga” – mówi bp Piotr Greger – Przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów oraz biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej w rozmowie z ks. Tomaszem Podlewskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Tomasz Podlewski: Ksiądz Biskup już drugi raz na wizycie „ad limina”…

Bp Piotr Greger: Tak, to moja druga wizyta tego rodzaju. Druga wizyta, ale u jednego Papieża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Tomasz Podlewski: Dostrzega Ksiądz Biskup jakieś większe różnice między tymi wizytami?

Bp Piotr Greger: Pod kątem organizacyjnym, zewnętrznym – raczej trudno tutaj o zmiany. Nowością jest w tym sensie chyba tylko skumulowanie pewnych spotkań w obrębie jednego dnia. Ta wizyta jest naprawdę bardzo intensywna. Tym bardziej, że trwa o dzień krócej niż poprzednia. Pojawiło się więc trochę fizycznego zmęczenia, ale przecież nie przyjechaliśmy tutaj wypoczywać, tylko pracować.

Ks. Tomasz Podlewski: Poza podobieństwami technicznymi, treści spotkań za to zupełnie nowe, prawda?

Bp Piotr Greger: Oczywiście. Treści rozmów i sprawy, z jakimi się przyjeżdża są inne niż kilka lat temu. Na pewno doświadczamy nowych trudności w życiu Kościoła. Nie chodzi zresztą tylko o Kościół w Polsce. To się dzieje w całym świecie. Słabnie nie tylko wiara, ale także szeroko rozumiane odniesienie współczesnego człowieka do spraw nadprzyrodzonych. Według mnie to jest oznaka kryzysu nie tyle samego Kościoła, ile w ogóle czasów i ludzi. Przeżywany obecnie kryzys nazwałbym kryzysem antropologicznym.

Ks. Tomasz Podlewski: Jak pasterze Kościoła mogą współczesnemu człowiekowi pomóc w tym kryzysie?

Bp Piotr Greger: Ten kryzys ma wiele płaszczyzn: społeczną, duchową, cywilizacyjną. Każdą z nich traktuję jako wyzwanie. Dla mnie jako biskupa to jest taka wielopłaszczyznowa motywacja. Jako pasterze musimy się odnaleźć przy człowieku w każdej z tych sfer. Musimy głosić Chrystusa i prowadzić do niego ludzi w każdej płaszczyźnie. A to rodzi konieczność poszukiwania konkretnych kierunków pastoralnych. Zwłaszcza, jeśli chodzi o młodzież. Nie możemy przestać poszukiwać płaszczyzn porozumienia ze współczesnym człowiekiem nawet jeśli jest daleko od nas, od Kościoła i od Boga.

Reklama

Ks. Tomasz Podlewski: A może zagłębienie się w drogę synodalną jakoś rozszerzy nam spojrzenie w tej materii?

Bp Piotr Greger: Brawo! Oczywiście, że tak. Bóg nie przestaje do nas mówić także dzisiaj. Także przez to, co się dzieje w świecie. Te kryzysy również są po coś. Chrystus jest ze swoim Kościołem zawsze. I poucza nas zawsze aktualnie, także w tej prawdzie synodalnej. Myślę, że ona nam pomoże i na nowo nauczy, by na bieżąco wsłuchiwać w to, co Duch Święty aktualnie do nas mówi. Każdy musi się w tym odnaleźć zgodnie ze swoim powołaniem i obszarem działania w Kościele. Dlatego pomimo współczesnych kryzysów mam zawsze doświadczenie Kościoła żywego i pełnego nadziei.

Ks. Tomasz Podlewski: Jak wyglądało spotkanie Księży Biskupów czwartej tury z Papieżem?

Bp Piotr Greger: Od strony zewnętrznej są najpierw pewne oficjalne elementy, stała procedura. Zajmujemy miejsca, Papież przychodzi do nas, witamy się. Później Papież prosi o zabranie głosu przez relatora, aby nie wszyscy mówili na raz. W tym wszystkim czuliśmy się jednak bardzo swobodnie już od samego początku, nawet przy tych formalnych wstępach. Myślę, że każdy z nas przeżył to spotkanie jak w gronie braci i przyjaciół. Spotkanie z Ojcem Świętym to doświadczenie jedności zarówno z Piotrem, jak i między nami – biskupami. Spotkanie naszej grupy z Franciszkiem trwało bardzo długo, bo ponad dwie i pół godziny. Chyba najdłużej ze wszystkich grup.

Ks. Tomasz Podlewski: Nie dłużyło się Księdzu Biskupowi?

Bp Piotr Greger: Ależ skąd! To stworzyło bardzo braterską atmosferę. To było spotkanie zarówno z ojcem, jak i z bratem. Sam Papież zresztą powiedział do nas: „Dziś jestem wśród was jako jeden z was. Mamy wspólne troski i one nas jednoczą”. To spotkanie w ogóle się nie dłużyło. Aż mi się nie chciało wierzyć, gdy zobaczyłem, że minęły już ponad dwie i pół godziny. Atmosfera była naprawdę wyjątkowa. Tym bardziej, że czas był dłuższy, a grupa – wyraźnie mniejsza niż kilka lat temu, gdy byliśmy wszyscy na raz.

Reklama

Ks. Tomasz Podlewski: Powiedział Ksiądz Biskup o ojcostwie Papieża. Pewnie łatwiej nam to odnieść do świeckich osób czy do prezbiterów. Ale co dokładnie ma Ksiądz Biskup na myśli, gdy mówi o ojcostwie Papieża względem Księży Biskupów?

Bp Piotr Greger: Ciekawe pytanie. To jest po pierwsze jego zauważalne ojcostwo w płaszczyźnie wiary. Ale doświadczamy tego także w jego trosce i w komunikacji z nami. Papież – mimo że sam zauważył także to swoje bycie między nami jako biskup wśród biskupów – jednocześnie jest o nas mocno zatroskany. Ale w tym dobrym sensie. Jest jak zasłuchany i zorientowany ojciec. Jestem pewien, że on był dobrze zorientowany nie tylko dzięki temu, że byliśmy już czwartą grupą. Papież ma zdolność wnikania w treść tego, co się do niego mówi. Przed nim naprawdę czułem się jak syn otoczony zrozumieniem. A jego słowa do nas to nie był teoretyczny wykład. To było odwołanie się do przykładów z życia. Do tego Papież jest bardzo głęboki i biegły w przekazie biblijnym. Na bieżąco przywołał kilka scen biblijnych dla zobrazowania tego, o czym mówiliśmy. Słowo Boże oczywiście jest zawsze ponadczasowe i uniwersalne, ale trzeba też przyznać, że Ojciec Święty spontanicznie przywoływał niezwykle aktualne i trafne obrazy. Robił to na bieżąco. Jak ojciec pomagający swoim synom spojrzeć na problemy z nowych stron. To jest po prostu Boży człowiek, to jest Piotr. To jest nasz Papież. Papież z namaszczenia Ducha Świętego.

Ks. Tomasz Podlewski: W Episkopacie Polski jest Ksiądz Biskup Przewodniczącym Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Czy mógłby Ksiądz Biskup podzielić się sprawami, jakie przywiózł w tym względzie do Stolicy Świętej?

Reklama

Bp Piotr Greger: Przedmiotem mojej relacji w kongregacji były w tym roku trzy sprawy. Pierwsza to kwestia transmisji Mszy Świętej oraz rzeczywistej obecności na Eucharystii. Powoli rodzi się w tej sferze potrzeba jasnej argumentacji liturgicznej, duszpasterskiej i prawnej. Zwłaszcza, że – jak wierzymy – wkrótce będzie już po pandemii, a pewne nawyki „pandemiczne” wypracowane przez wiernych w ostatnich miesiącach zaczynają się utrwalać. Chodzi o świadomość tego, kiedy można się dyspensować od obowiązku rzeczywistego uczestniczenia we Mszy Świętej. Druga sprawa to pewne niuanse liturgiczne, gdy chodzi o liturgię pogrzebową z urną, a trzecia – coraz popularniejsza w Kościele praktyka błogosławieństwa wdów na wzór konsekracji dziewic.

Ks. Tomasz Podlewski: Zechciałby Ksiądz Biskup rozwinąć te dwie ostatnie kwestie?

Bp Piotr Greger: Jeśli tylko ksiądz redaktor ma czas, to chętnie.

Ks. Tomasz Podlewski: Zamieniam się w słuch i jestem pewien, że nasi czytelnicy również będą wdzięczni.

Bp Piotr Greger: A zatem: jeśli chodzi o obrzędy pogrzebowe z urną, to właściwie powinniśmy mieć tu dwa etapy – pierwszy etap jeszcze przy ciele zmarłego, a drugi – już przy urnie. U nas natomiast wytworzyła się praktyka prowadzenia jednoetapowych pogrzebów z urną, na wzór obrzędów pogrzebowych z trumną. Jedynie kilka tekstów celebransi dostosowywali do obecności urny. Pogrzeb katolicki nie jest oczywiście sakramentem, ale nie zmienia to faktu, że są tutaj potrzebne klarowne wyjaśnienia i ujednoznaczniające decyzje. Staramy się więc o wydanie noty Stolicy Apostolskiej dla Kościoła w Polsce, w której doszłoby do usankcjonowania tej praktyki duszpasterskiej, którą u nas wytworzono, przy jednoczesnym stosowaniu odpowiedniej nomenklatury i przy pewnych uściśleniach, jak np. stosowanie okadzeń czy wypowiadanie formuły zapowiadającej „obrócenie się w proch”. Zgodnie bowiem z nauczaniem biblijnym, świątynią Ducha Świętego jest ludzkie ciało, a nie ludzkie prochy. Z tej racji przy pogrzebie okadza się trumnę z ciałem. Co jednak w przypadku urny? Należy pamiętać, iż w sensie ścisłym prochy w urnie nie są już ciałem… Poza tym: ich „obrócenie się w proch” niejako już się dokonało. I to sygnalizują polscy duszpasterze, gdy wypowiadają przy takich pogrzebach formułę: „W proch się obróciłeś”. Mamy więc taką sytuację, że w Polsce praktyka duszpasterska stosowana przez celebransów niejako wyprzedziła pewne zapisy liturgiczne Stolicy Apostolskiej. Będzie więc teraz chodziło o adekwatność wskazań liturgicznych i stosowanej już u nas praktyki. Jeśli natomiast chodzi o tę trzecią kwestię, czyli o obrzęd konsekracji wdów, to tutaj sprawa jest rozwojowa. O ile mamy liturgiczny obrzęd konsekracji dziewic, o tyle pojawia się potrzeba pewnych analiz przy tematyce konsekracji czy błogosławienia wdów. Instytucja dziewic konsekrowanych jest w Kościele sprawą w pewnym sensie stabilną i znaną, także pod kątem liturgicznym. Natomiast nie ma księgi liturgicznej dedykowanej konsekracji wdów. Nie ma bowiem jasno określonego statusu oraz zadań dotyczących specyficznie osób w stanie wdowieństwa. Przy konsekracji dziewic dokonuje się także formalne związanie takiej osoby z daną diecezją, a w księdze chrztu czyni się wtedy odpowiednią adnotację. Przy konsekracji wdów tego nie ma. Obrzęd błogosławieństwa dokonuje się natomiast w nieco innej formie. I tym się trzeba powoli zająć.

Reklama

Ks. Tomasz Podlewski: Dziękuję za te wyjaśnienia. A jak patrzy Ksiądz Biskup na liturgiczne zaangażowanie w Kościele świeckich mężczyzn?

Bp Piotr Greger: Dobrze, że ksiądz o to pyta. To jest naprawdę ważna sprawa. Dzięki Bogu mamy w Kościele pewną promocję mężczyzn w świetle liturgii: ministranci, lektorzy, akolici, animatorzy, szafarze nadzwyczajni… Papież nam za to zresztą podziękował. I to bardzo wyraźnie. Cieszę się szczególnie rozwojem instytucji szafarzy nadzwyczajnych. Mamy w Polsce takie parafie, w których szafarzy jest po kilkunastu czy nawet po kilkudziesięciu. To ogromna pomoc. Dzięki temu – szczególnie w czasie pandemii – nie ma chorych, którzy byliby pozbawieni możliwość przyjęcia Komunii Świętej. Dobrze, że w Polsce pokonaliśmy już tę barierę mentalną sprzed kilkunastu lat. To nad czym dawniej debatowaliśmy – dzisiaj nas ratuje. Niemniej jednak jest moją wielką troską, aby na nowo odszukać i włączyć w liturgię tych, którzy w latach szkolnych byli ministrantami czy lektorami, a później w czasie studiów i życia małżeńskiego – zaprzestali liturgicznych zaangażowań.

Ks. Tomasz Podlewski: Jestem Księdzu Biskupowi bardzo wdzięczny za ciekawą i długą rozmowę. Co prawda nie trwała tyle, ile Księdza Biskupa spotkanie z Papieżem, ale myślę, że dla naszych czytelników również będzie bardzo owocna.

2021-10-31 20:44

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Greger w Wilamowicach: wołajmy o pokój dla Ukrainy!

[ TEMATY ]

bp Piotr Greger

pokój dla Ukrainy

flickr.com/episkopatnews

Bp Piotr Greger

Bp Piotr Greger

„Różaniec uczy nas uważnego słuchania Pana Boga” – podkreślił bp Piotr Greger, który 13 października przewodniczył nabożeństwu fatimskiemu w sanktuarium św. abp. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach. Hierarcha zaapelował o modlitwę w intencji pokoju. „To wołanie do nieba, aby współcześni mieszkańcy tak bliskiemu św. Józefowi Bilczewskiemu Lwowa oraz innych miast Ukrainy mogli żyć i planować swoją przyszłość bez strachu i lęku, ale w klimacie pokoju” – wezwał.

Zdaniem bp. Gregera, popularność czuwań fatimskich wiąże się z proroczym przesłaniem przekazanym 105 lat temu przez Maryję, dotyczącym Kościoła i świata. „Maryja nie posłużyła się w Fatimie specjalistami, nie zwołała konferencji dla dziennikarzy, nie skierowała orędzia do teologów i uczonych tego świata, nie poinformowała bezpośrednio papieża, ale wybrała dzieci. Zawsze wybiera maluczkich. Taka jest Boża logika” – zauważył w homilii.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza Dziedzictwem Kulturowym

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę trafiła na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Pielgrzymka warszawska nazywana także paulińską, początkami sięga XVIII w. Jej fenomen polega na ciągłości, wierni wypełniali śluby pielgrzymowania do Częstochowy nawet w czasie rozbiorów, wojen i komunizmu. Jest nazywana „matką” pielgrzymek w Polsce.

- Pielgrzymowanie wpisane jest w charyzmat Zakonu i w naszego maryjnego ducha, stąd wielka troska o to dziedzictwo, jakim jest Warszawska Pielgrzymka Piesza. Czujemy się spadkobiercami tego ogromnego duchowego skarbu i robimy wszystko, aby przekazać go nowemu pokoleniu paulinów. To doświadczenie pielgrzymowania zabieramy na inne kontynenty - powiedział o. Arnold Chrapkowski, przełożony generalny Zakonu Paulinów na zwieńczenie pielgrzymki w 2023r.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję