Reklama

Niedziela Wrocławska

Konferencja poświęcona ks. Aleksandrowi Zienkiewiczowi

W auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu 27 listopada odbyła się konferencja naukowa pt. „Miłości trzeba się uczyć... Miłość w małżeństwie i rodzinie w nauczaniu sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza”. Sesja poświęcona nauczaniu „Wujka” w 25. rocznicę jego śmierci miała się odbyć w ubiegłym roku, jednak z powodu pandemii została wówczas odwołana.

Marzena Cyfert

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poranną sesję otworzył ks. dr hab. Rajmund Pietkiewicz, poprowadził zaś wychowanek „Wujka” ks. dr Jerzy Witczak. Pierwszy wykład pt. „Kształtowanie dojrzałych postaw w małżeństwie i rodzinie na fundamencie Ewangelii” przedstawił ks. dr Stanisław Puchała z Katowic. Nawiązał do słów ks. Zienkiewicza, będących wyrazem wielkiej troski o tych, których obejmował swoją duszpasterską pieczą: „Jeżeli miłość jest najwyższą wartością moralną, jeżeli miłość nadaje sens życiu i nasze szczęście tworzy, jeżeli miłość jest najwyższym nakazem Chrystusa i to nakazem, do którego sprowadzają się wszystkie inne; jeżeli miłość jest warunkiem zbawienia, to wtedy konsekwentnie wszystko musi być prześwietlane miłością i wszystko tej miłości podporządkowane”. – Te słowa sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza brzmią jak program jego życia. Określają też i wyrażają jego ogromną troskę i poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka. Wypowiedź ta jest świadectwem osobistego życia ks. Aleksandra, który przez pryzmat wiary patrzył na życie swoje i tych, których obejmował duszpasterską troską – mówił ks. Puchała.  

Podkreślił, że „Wujek” realizował tę troskę o innych organizując spotkania, wykłady, podejmując indywidualne rozmowy i kierownictwo duchowe, służąc w konfesjonale, pisząc artykuły, czy wydając książkę i będąc stale do dyspozycji młodego pokolenia. Chciał wskazywać młodym drogę do życia szczęśliwego i pełnego. – Mówił o sobie: „Jestem najstarszym duszpasterzem akademickim w Polsce. Prawie przez całe życie kapłańskie pracowałem z młodzieżą i służyłem jej – przed wojną w szkole, harcerstwie, Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, a po przyjeździe z Nowogródka Mickiewiczowskiego do Wrocławia – znów w szkołach, seminarium duchownym i przeszło 30 lat w duszpasterstwie akademickim. I właśnie na tym bogatym obszarze życia i pracy zdobyłem doświadczenia duszpasterskie. Tutaj w zmiennym nurcie życia sprawdzałem zasady Ewangelii” – cytował ksiądz doktor „Wujka”, podkreślając, że dzięki takiej działalności nauczył się psychologii i pedagogiki a wszystko po to, by coraz bardziej młodzież rozumieć i być jej pomocnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– To były słowa, które określały całe jego zaangażowanie w kształtowanie i wychowanie młodego pokolenia. Mówił: „Przyświeca mi nadzieja, że w ten sposób może kogoś się uda od nieszczęścia uratować, komuś pomóc” – mówił prelegent, podkreślając zaangażowanie ks. Zienkiewicza w przekazywanie młodym nauki o małżeństwie i rodzinie i ukazywanie „zachwycającego piękna rodziny”. Zauważył przy tym, że słowa „Wujka” ukazują jego niezwykłą pokorę, która była właściwą mu cechą. I pozwalała głębiej wnikać w tajniki ludzkiego życia i tłumaczyć jego zawiłości.

- Ks. Zienkiewicz w rozmowie z młodymi kapłanami wielokrotnie podkreślał, że duszpasterstwo akademickie to wspólnota w swej działalności zmierzająca ku temu, by młodym ludziom pomóc w kształtowaniu dojrzałej postawy w małżeństwie, rodzinie i społeczeństwie na fundamencie Ewangelii. Potrzebują oni serdecznego i mądrego wsparcia ze strony duszpasterzy, potrzebują odpowiedzialnego towarzyszenia im w ich poszukiwaniach właściwej drogi życia. Tym bardziej, że zamęt siany w umysłach i sercach młodzieży powoduje coraz większe zagrożenie dla budowania życia w duchu wiary i miłości – mówił ksiądz doktor, zauważając: – Sługa Boży, wrażliwy i mądry duszpasterz wyczuwał niebezpieczeństwa grożące młodym, które to Papież Jan Paweł II ujął w swojej adhortacji „Familiaris Consortio”.

– Ks. Aleksander Zienkiewicz był głęboko świadomy zagrożeń, ale też przekonany – podobnie jak Jan Paweł II – że nie można się poddać destrukcyjnym działaniom uderzającym w rodzinę, lecz korzystając z bogatego doświadczenia i mądrości Kościoła pokazywać „zachwycające piękno życia wiarą i miłością”. Również w małżeństwie. „Miłość jest wszczepiona w naturę ludzką, ale musi być pielęgnowana” – uważał ks. Zienkiewicz. Był przekonany, że dla chrześcijan głównym kryterium dobra i zła, prawdy i fałszu, zdrowia i choroby moralnej jest światło Ewangelii i nauka Kościoła – podkreślał prelegent.

Reklama

Ks. Puchała zauważył, że takie przekonanie ks. Aleksandra jest potrzebne również nam dzisiaj. – Ks. Aleksander Zienkiewicz mówiąc i pisząc o wartości miłości, narzeczeństwa i małżeństwa, przywoływał ważne argumenty naukowe, psychologiczne, sięgał do poezji, ale ostatecznie odwoływał się do nauczania Ewangelii, do nauki Jezusa Chrystusa. A mówił o tym wszystkim językiem jasnym, serdecznym, przekonującym. Robił to w sposób prosty, głęboki, mądry i komunikatywny – mówił ks. Puchała, podkreślając, że zawsze robił to z troską o człowieka.

Przywołał pewne wydarzenie zorganizowane przez studentów, którego ks. Aleksander nie popierał, ale z delikatnością odpowiedział: „Ja się do tego dystansuję”. – To były jego słowa, które często się pojawiały na jego ustach. To słowo było wyrazem ogromnego szacunku wobec człowieka. Było wiele pomysłów, ale on nie wszystkie akceptował i odpowiadał: „Ja się do tego dystansuję” – mówił ks. Puchała, podkreślając, że czasem była to jednakże „twarda mowa”, wymagająca, ale prawdziwa i słuszna.

Zacytował fragment książki ks. Zienkiewicza, w którym „Wujek” mówi o pielęgnowaniu miłości do Boga i do człowieka. Podkreślił znaczenie „ubogich czynów”, praktyk religijnych, takich jak codzienna systematyczna modlitwa, lektura Pisma Świętego, pamięć o obecności Boga i częste krótkie westchnienia ku Niemu, udział w Eucharystii, zauważając, że u podstaw tego powinna być troska o ciągły stan łaski uświęcającej. – Na drodze ubogacenia miłości do człowieka ważną rolę odgrywają czyny i gesty codziennej kultury, jak pozdrowienie, dziękowanie, przepraszanie, sprzątanie po sobie, panowanie nad złym humorem, gniewem, ciche chodzenie, zamykanie drzwi, wprowadzanie atmosfery pogody i radości, stosowanie zasad savoir-vivre'u – mówił prelegent. Podkreślił, że ks. Zienkiewicz uczy również, że Chrystus nie potępia nikogo z upadających. Oni również drogę „wirtuozerii sztuki miłości” mają otwartą.

Reklama

– Prezentacja fragmentów nauczania ks. Aleksandra Zienkiewicza i próba pokazania sylwetki dobrego i mądrego pasterza, głęboko wierzącego i zatroskanego o właściwy rozwój życia swoich wychowanków i tworzenia przez nich szczęśliwych małżeństw może nas skłonić do sięgania do jego nauczania, które ciągle jest zaskakująco świeże i aktualne – zauważył na koniec ks. dr Puchała.

Kolejny wykład pt. „Ks. Aleksander Zienkiewicz o miłości, małżeństwie i rodzinie – w świetle nauczania św. Jana Pawła II i bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego” wybrzmiał w dwugłosie bp. Jacka Kicińskiego i bp. Andrzeja Siemieniewskiego.

Bp Jacek Kiciński podkreślił, że w tym dwugłosie mamy do czynienia z trzema wielkimi ludźmi Kościoła, a są to: św. Jan Paweł II, bł. kard. Wyszyński i sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz. – Takim wspólnym mianownikiem tych trzech postaci jest świętość. A ta świętość rodziła się ze spotkania z Bogiem i była dzielona z drugim człowiekiem – mówił biskup Jacek. Przywołał następnie słowa ks. Zienkiewicza wypowiedziane podczas jednej z pielgrzymek na Jasną Górę, kiedy miłość nazwał perłą drogocenną i wielokształtnym kryształem, na który można patrzeć z różnych stron i dostrzegać w nim odblaski wiekuistej światłości. Tłumaczył również, kto jest prawdziwie kochającym Pana uczniem.

Reklama

– Te słowa bardzo mocno korespondują z tym, czym żyli Jan Paweł II i kard. Wyszyński. Św. Jan Paweł II pisze książkę „Miłość i odpowiedzialność”, bł. kard. Stefan Wyszyński w 1967 r. list pasterski na Wielki Post „Krucjata miłości” – podkreślał bp Kiciński.

Bp Andrzej Siemieniewski zwrócił uwagę na pewne podobieństwo historycznych doświadczeń tych trzech duszpasterzy. W świetle tych wydarzeń pełniej można zrozumieć ich styl nauczania. – Pierwszy raz uderzyło mnie to bardzo mocno, kiedy po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r., panowała atmosfera dramatycznej ekscytacji, atmosfera apokaliptyczna, przejmowania się tym, jak zmienić tę sytuację historyczną. A tymczasem „Wujek” mówi: „Drodzy Bracia i Siostry, trzeba się uczyć, trzeba pracować, przygotowywać się do małżeństwa”. Bez perspektywy historycznej takie słowa mogły być niezrozumiałe – mówił ksiądz biskup, podkreślając, że „Wujek” doświadczył wydarzeń II wojny światowej i rzeczywistości totalitaryzmów. A taki człowiek zupełnie inaczej postrzega kryzysy historyczne. Ks. Aleksander wiedział, że podczas takich sytuacji nadal trzeba żyć, pracować, służyć Bogu, ojczyźnie i bliźnim – przez pracę i naukę.

Biskup Andrzej wskazał na pokrewieństwo refleksji o miłości ks. Zienkiewicza i Karola Wojtyły, zawartych na przykład w książce „Miłość i odpowiedzialność”. – To przecież dalszy ciąg tego samego stylu rozważania, wnikania w tajemnice. Książka „miłości trzeba się uczyć” nie powstała na zapotrzebowanie redakcji, nie powstała po to, aby zapełniać łamy czasopism, tylko powstała jako owoc wspólnego zmagania z trudnościami, przełożonego na konferencje dla studentów i na książkę. Tak buduje się dzieła, które mają moc egzystencjalną – mówił bp Siemieniewski, zauważając między obu duszpasterzami pewne podobieństwo, wyrażające się w tym samym stylu pisania, mówienia, działania i wspominając znajdującą się w zakrystii nowogródzkiego kościoła wspólną fotografię ks. Aleksandra Zienkiewicza i Jana Pawła II. – Przypomina ona, że jest jakaś ciągłość, wspólnota wewnętrzna, wspólnota przeżyć, wspólnota zainteresowań i pasji – mówił biskup Andrzej.

Reklama

Bp. Kiciński podkreślił, że duszpasterze żyli niemal w tych samych czasach, doświadczali tych samych cierpień, skutków wojny i komunizmu, ale nie zatrzymywali się na tym, co było, lecz patrzyli w przyszłość, widzieli coś więcej. Pierwszą encykliką Jana Pawła II była „Redemptor Hominis”, „Odkupiciel człowieka”. – Człowieka nie da się zrozumieć bez Chrystusa. Wtedy, gdy zrozumiemy Chrystusa, zrozumiemy człowieka. A gdy rozumiemy człowieka, budujemy wspólnotę z Chrystusem. W tym kontekście zobaczmy, że jest to spojrzenie na człowieka, który jest wartością szczególną – mówił biskup Jacek i zacytował fragment ze „Społecznej Krucjaty Miłości” kard. Wyszyńskiego: „Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje, bądź wrażliwy na drugiego człowieka, Twojego brata, Twoją siostrę…”. Podobną postawę reprezentował Jan Paweł II, choćby w sytuacji przebaczenia Ali Agcy a także ks. Zienkiewicz.

Duszpasterzy łączy również postawa chrześcijańskiego optymizmu. Wujek podkreślał, że „radość jest normalnym klimatem rozwoju człowieka i nieodzownym warunkiem” – Ks. Aleksander Zienkiewicz zaleca pogodnym okiem patrzeć na świat ludzi, niezależnie od tego, jakimi są. A wiemy, że mimo iż był dobrym duszpasterzem, było wiele osób, które nie zawsze były mu życzliwe – mówił biskup Jacek.

Kolejną cechą łączącą był sprzeciw wobec wyłącznie negatywnego patrzenia na teraźniejszość, przy idealizowaniu przeszłości, na co zwrócił uwagę bp Siemieniewski. – „Wujek” radził, by „nie narzekać, nie biadolić, uzbrajać się w zbroję Bożą i nie izolować się”, bo wspólnota jest miejscem rozkwitu, trzeba utrzymywać więź ze wspólnotą. Tam budować osobowość, by mieć czyste ręce i serca. Na tym polega ofensywa. Nie jest to ofensywa przeciw ludziom, tylko ofensywa o ludzi. Nawet jeśli ma się przed sobą przeciwnika, to nie jest ofensywa przeciw temu przeciwnikowi, ale o przeciwnika; by on też dołączył do ludzi Jezusa Chrystusa – mówił bp Siemieniewski.

Reklama

Przypomniał zachętę ks. Zienkiewicza do tego, by „coś czytać”. „Wujek” sam podsuwał młodzieży teksty związane z wiarą, filozofią, dzieła wielkiej literatury.

Swoimi doświadczeniami ze spotkania z „Wujkiem” podzielili się również bp Ignacy Dec i ks. prał. Andrzej Dziełak.

2021-11-27 23:39

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Farmaceuci i lekarze do MZ: recepta na pigułkę "dzień po" wymaga zgody rodziców

2024-04-18 07:09

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Farmaceuci, lekarze i położne ostrzegają Ministerstwo Zdrowia, że wystawianie recept farmaceutycznych na pigułkę "dzień po" osobom niepełnoletnim bez zgody rodzica może być niezgodne z prawem. Są też przeciw "sprowadzaniu zawodów medycznych do roli usługodawców, a pacjentów do roli klientów".

Od 1 maja tzw. pigułka "dzień po" ma być dostępna dla osób powyżej 15. roku życia na receptę farmaceutyczną. Usługa będzie realizowana w aptekach, które zgłoszą akces do programu Ministerstwa Zdrowia i podpiszą w tej sprawie umowę z NFZ.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33

[ TEMATY ]

Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Kard. Grzegorz Ryś

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. prał. Zbigniew Tracz - kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Szczęśliwa, która uwierzyła

2024-04-18 21:04

Materiały organizatorów

W ramach przygotowań do synodu odbędzie się diecezjalny dzień skupienia dla kobiet. Będzie to czas spotkania i odkrywania siebie, swoich życiowych zadań i miejsca w Kościele.

Dzień skupienia będzie miał miejsce 20 kwietnia w parafii NMP na Piasku we Wrocławiu w godz. 10.00-18.00. W programie jest medytacja, konferencja i wspólna modlitwa, które mogą okazać się pomocą dla każdej z kobiet w zrozumieniu swojej tożsamości i życiowych zadań. Rozważania będą się odbywać w świetle słów z Ewangelii według św. Łukasza: „Szczęśliwa, która uwierzyła”. Jak piszą organizatorzy: „przyjrzymy się spotkaniu dwóch kobiet: rozpoczynającej dorosłe życie Maryi i mającej już za sobą wiele doświadczeń Elżbiety. Łączy je nadzieja i odwaga wychodzenia naprzeciw szczęściu”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję