Uroczystemu obrzędowi obłóczyn przewodniczył bp Marek Mendyk. Obecny był również bp senior Ignacy Dec. Wraz z biskupami Mszę św. sprawowali przełożeni, wychowawcy, profesorowie seminaryjni oraz kapłani z parafii, z których pochodzą alumni. We wspólnej modlitwie uczestniczyli licznie przybyłe rodziny, bliscy i przyjaciele nowo obłóczonych alumnów.
W wygłoszonej homilii biskup świdnicki zwrócił uwagę, że dzień, kiedy młodzi alumni przywdziewają po raz pierwszy w życiu strój duchowny jest dniem nadziei dla Kościoła. Bp Mendyk za bł. kard. Wyszyńskim przypomniał alumnom, że „sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, odważnym świadectwem danym Chrystusowi i przyznaniem się do Kościoła”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Trzeba nam powalczyć o obronę stroju duchownego i choć wiem, że nie „szata czyni człowieka”, to jednak szkoda mi tych czasów, kiedy noszenie sutanny było czymś normalnym i codziennym dla kapłanów – mówił biskup świdnicki, przypominając historię noszenia sutanny, a także odnosząc się do jej koloru.
Reklama
- Ktoś powie, że zwykle kolor czarny kojarzy się ze smutkiem, ale w przypadku stroju duchownego ten kolor ma inne, symboliczne znaczenie. Czarna sutanna ma przypominać księdzu obumieranie dla świata i zanurzenie się w wieczności. Czerń symbolizuje również rezygnację z jaskrawych kolorów, a więc rezygnację z tego, co niesie świat, z jego błyszczenia, z jego zaszczytów i uciech. Zatem noszenie sutanny wpisuje się w tożsamość kapłańską także tych, którzy przygotowują się do kapłaństwa – mówił.
Klerycy: Paweł Baczmański i Jan Rudnicki z Dzierżoniowa, Jakub Dominas i Paweł Kulesza z Wałbrzycha oraz Aksel Mizera ze Stronia Śląskiego nie tylko po raz pierwszy założyli sutanny, ale także zostali przedstawieni Kościołowi jako kandydaci do święceń diakonatu i prezbiteratu.