Dzięki
legnickiej Caritas 35 dzieci z Janowic, Trzcińska, Radomierza, Lwówka
Śląskiego i Legnicy wyjechało na kolonię do Stegny k. Gdańska. Jest
to przepiękna mała miejscowością położoną na Mierzei Wiślanej, pomiędzy
wodami Morza Bałtyckiego i Zalewu Wiślanego.
Już w niedzielne przedpołudnie, po Eucharystii i przyjęciu
kolonistów przez miejscowego dziekana i proboszcza zarazem ks. Stanisława
Knapika, dzieci poznały historię wspaniałego XVII-wiecznego kościoła
parafialnego pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stegnie, otrzymali
również od ks. Stanisława pamiątkowe kartki i torbę cukierków.
Po południu dzieci i opiekunowie (z dziećmi przybyły
panie Janina, Teresa, Paulina, kl. Łukasz i kierowca pan Janusz)
ujrzeli dokoła rozciągające się wody Bałtyku, który szumiał tuż za
oknami ośrodka, w którym mieszkali. Na plaży było mnóstwo miłego
dla stóp piasku, a wszędzie czuło się delikatny powiew przepełnionego
jodem powietrza. Wiele atutów cudownego mikroklimatu Stegny dopełniały
wspaniałe lasy mieszane, rozciągające się na tym terenie. Tu, bezpośrednio
za wstęgą piaszczystej plaży, jest pas zielonego lasu. Właśnie pośród
dębów, buków, osik i brzóz położone są ośrodki wczasowe, pensjonaty
i kwatery prywatne dla około 15 tys. wczasowiczów. W Ośrodku "Sawa",
w którym mieszkaliśmy, było kilka kolonii z całej Polski.
Każdy kolonijny dzień zaczynał się tuż przed godziną
8.00. Choć do świątyni było ponad trzy kilometry, koloniści niemal
każdego dnia uczestniczyli w Eucharystii. Przedłużeniem tej Uczty
były wspólne posiłki, które spożywano z dobrotliwej i hojnej ręki
Boga, a także dzięki życzliwości wielu ludzi. Mimo obecności na stołówce
jeszcze ok. 200 innych osób posiłek zawsze rozpoczynano i kończono
głośną modlitwą, do której z czasem przyłączali się inni koloniści
i wczasowicze. Koloniści byli podzieleni na grupy, toteż dzień upływał
pod znakiem spotkań i zajęć w poszczególnych zespołach. Zajęcia takie
to przede wszystkim piesze wędrówki po wspaniałych okolicach Stegny,
zwiedzanie niedaleko położonych zabytków i muzeów, gry i zabawy na
świeżym powietrzu, a przede wszystkim kąpiele słoneczne i morskie
pod okiem ratownika. Stałym punktem kończącym każdy kolonijny dzień
był "pogodny wieczór", w którym z czasem brało czynny udział wielu
przyjaciół legnickich kolonistów. Rozpoczynał się on wspólnym śpiewem
i zabawami oraz wykonaniem dawnego dworskiego tańca manueta, a kończył
modlitwą i odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. O godz. 22.00 ośrodek
wyciszał się i nastawał czas spoczynku, by każdy już o świcie mógł
z pełnią sił wkroczyć w następny dzień.
Kolonia Caritas w Stegnie to także wycieczki autokarowe
m.in. do zamku krzyżackiego w Malborku, Ośrodka Caritas w Elblągu.
Koloniści byli także na występach artystów z całego świata
w Cyrku "Bojaro", goszczącym w Stegnie.
Dwukrotnie pływali promem po Wiśle w Mikoszewie - nieopodal
jej ujścia do morza. Zaś podczas pobytu w Gdańsku, oprócz spotkania
z kolonistami wrocławskiego i elbląskiego Caritas, wzięli udział
w Jarmarku św. Dominika. Ogromne wrażenie na wszystkich zrobiła Starówka,
a szczególnie panorama miasta widziana ze szczytu wieży tamtejszej
gotyckiej bazyliki Mariackiej. Goście z Legnicy zwiedzali Stary Targ
zbożowy i port; widzieli Stocznię Gdańską i budowę ogromnego okrętu.
Następnie przepłynęli statkiem na Westerplatte. Byli także w Krynicy
Morskiej wspaniale położonej między Zalewem Wiślanym a Morzem Bałtyckim.
Dzięki legnickiej Caritas, Gminie Janowice Wielkie, ks.
Rudolfowi Ziole, a także wielu ofiarodawcom, instytucjom, firmom
i ludziom dobrej woli, szczególnie ks. Stanisławowi Knapikowi - dziekanowi
i proboszczowi Stegny oraz jego siostrze rodzonej i zakonnej zarazem
- s. Zdzisławie, właścicielce i obsłudze Ośrodka "Sawa" i wielu,
wielu innym - dzieci, które nie mogłyby bez ich pomocy wyjechać na
wakacje, spędziły dwa wspaniałe tygodnie nad Bałtykiem. Ogromne podziękowania
należą się także wychowawcom: Janinie Sidelec z Księginic, Teresie
Przybyło ze Ścinawy i Paulinie Rypi z Wojcieszowa oraz kierowcy Januszowi
Jabłońskiemu z Janowic, na którego pomoc wychowawcy i dzieci mogli
zawsze i o każdej porze liczyć. Dzięki tym ludziom dzieci odpoczywały
w Stegnie ciekawie, aktywnie i po Bożemu.
Dlatego Bóg sam niech będzie nagrodą dla tych wszystkich,
dzięki którym te i inne dzieci miały takie niezapomniane wakacje,
gdyż były one inne od tych "corocznych" spędzanych na podwórku, przed
domem, w monotonii dnia codziennego. Módlmy się także i o to, by
przybywało dobrych i szlachetnych ludzi, którzy podarują dzieciom
uśmiech, słońce i - przede wszystkim - możliwość przeżycia bezpiecznych,
ciekawych, miłych i niezapomnianych wakacji z Chrystusem. Zróbmy
wszystko, co w naszej mocy, by dzieci z rodzin ubogich, samotnych
i potrzebujących pomocy mogły w przyszłym roku i w latach następnych
spotkać się na koloniach organizowanych przez Caritas Diecezji Legnickiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu