Reklama

Świat

Dzwon z Polski „Głos Nienarodzonych” zabrzmi w Ekwadorze

W sobotę 12 lutego w katedrze metropolitalnej św. Piotra Apostoła w Guayaquil w Ekwadorze odbędzie się niecodzienna uroczystość. O godz. 10:30 czasu lokalnego będzie sprawowana uroczysta Msza św. połączona z wprowadzeniem dzwonu „Głos Nienarodzonych”, który został poświęcony przez papieża Franciszka w Rzymie 27 października 2021 r. Dzwon powstał z inicjatywy rzeszowskiej Fundacji ŻYCIU TAK im. Niepokalanego Poczęcia NMP.

[ TEMATY ]

dzwon Głos Nienarodzonych

Family News Service

Justyna Grzyb/Family News Service

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundacja ŻYCIU TAK ma na swoim koncie już trzy dzwony „Głos Nienarodzonych”. Pierwszy z nich powstał jeszcze w 2020 r. i był odpowiedzią jej wiceprezesa Bogdana Romaniuka na informację o liczbie dzieci nienarodzonych zabijanych każdego roku.

„Ponad 42 miliony dzieci, co roku zostaje zabitych na świecie w wyniku aborcji. Po przeczytaniu tej informacji na jednym z portali internetowych w grudniu 2019 roku, zaproponowałem zarządowi Fundacji ŻYCIU TAK im. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, wykonanie dzwonu w pracowni ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu” – relacjonował wiceprezes Romaniuk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszy dzwon Fundacji również został poświęcony przez papieża Franciszka; ma swoją bazę w parafii Wszystkich Świętych w Kolbuszowej na Podkarpaciu, ale bierze udział w różnorodnych wydarzeniach pro-life w całej Polsce, m.in. w marszach za życiem.

W piątek 8 października 2021 r. w Pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu odbyła się uroczystość odlania (narodzin) dwóch kolejnych dzwonów „Głos Nienarodzonych”, tym razem dla Ekwadoru i Ukrainy. Zostały one poświęcone przez papieża Franciszka 27 października na Placu św. Piotra w Rzymie. Ukraina i Ekwador same zwróciły się do Fundacji z prośbą o sporządzanie dla nich dzwonów „Głos Nienarodzonych”. Abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, oraz abp Luis Cabrera Herrera z Ekwadoru wystąpili do papieża z prośbą o ich poświęcenie.

„Bardzo cieszymy się jako Fundacja ŻYCIU TAK im. Niepokalanego Poczęcia NMP, że inicjatywa rozszerza się” – powiedział w ubiegłym roku Bogdan Romaniuk, nie kryjąc radości w rozmowie z Family News Service.

Bazą dla dzwonu dla Ukrainy jest parafia św. Jana Pawła II we Lwowie, gdzie posługuje ks. Grzegorz Draus. Drugi natomiast znalazł swoje miejsce docelowe w ekwadorskiej archidiecezji Guayaquil.

Z okazji uroczystości wprowadzenia dzwonu „Głos Nienarodzonych” do katedry w Guayaquil przygotowano specjalne breloczki przedstawiające miniaturową wersję dzwonu. Widoczny jest napis zaczerpnięty z encykliki św. Jana Pawła II „Evangelium Vitae”: „Szanuj, broń, miłuj życie i służ życiu — każdemu życiu ludzkiemu!”.

Podziel się cytatem

Reklama

Fundacja ŻYCIU TAK ma siedzibę w Rzeszowie. Poprzez różnorodne inicjatywy i projekty aktywnie przypomina o potrzebie ochrony ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Jedną z najważniejszych inicjatyw są właśnie dzwony „Głos Nienarodzonych”.

Więcej informacji o działalności Fundacji ŻYCIU TAK oraz dzwonach „Głos Nienarodzonych”, a także zdjęcia z uroczystości ich odlania i poświęcenia można znaleźć na stronie internetowej zyciutak.pl oraz mediach społecznościowych.

.

2022-02-11 09:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podkarpacie: Dzwon Głos Nienarodzonych przypomina o prawie do życia

[ TEMATY ]

dzwon

dzwon Głos Nienarodzonych

Justyna Grzyb, Fundacja ŻYCIU TAK

Dzwon Głos Nienarodzonych

Dzwon Głos Nienarodzonych

W Kolbuszowej na południowym-wschodzie Polski 29 czerwca miała miejsce uroczystość wprowadzenia dzwonu Głos Nienarodzonych do kościoła pw. Wszystkich Świętych.

Wtorkowe uroczystości poprzedziło dwudniowe duchowe przygotowanie. Mszy św. z wprowadzeniem instrumentu-symbolu przewodniczył bp Jan Wątroba, ordynariusz rzeszowski. Monumentalny dzwon został pobłogosławiony przez papieża Franciszka w Watykanie we wrześniu 2020 r., przypomina o konieczności ochrony życia.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję