Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Bielsko-Biała: modlitwa za chorych w katedrze

Do skutecznego otwierania się na drugiego człowieka i akceptowania jego ograniczeń i słabości, a także poszanowania jego bogactwa zachęcił bp Piotr Greger, który sprawował w piątek Mszę św. w katedrze w Bielsku-Białej. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej podziękował wszystkim, którzy na terenie Podbeskidzia z wielkim oddaniem opiekują się chorymi.

[ TEMATY ]

katedra

chorzy

Bielsko‑Biała

Archiwum parafii katedralnej

Katedra św. Mikołaja w Bielsku-Białej

Katedra św. Mikołaja w Bielsku-Białej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwołując się do ewangelicznej historii o uzdrowieniu przez Jezusa człowieka głuchoniemego bp Greger nawiązał do tekstu orędzia papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Chorego, gdy papież zauważa, że Ewangelie często opowiadają o spotkaniach Jezusa z ludźmi cierpiącymi na różne choroby.

Bp Greger zaznaczył, że „nie wystarczy dobry słuch, nie wystarczy sprawność naszej mowy, byśmy od razu byli gotowi na twórczy dialog z drugim człowiekiem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdaniem biskupa, postawy otwartości nie wolno mylić z preferowaną przez świat „jakąś zewnętrzną, powierzchowną wylewnością”. „Bywa niejednokrotnie bardzo płytka, pozbawiona autentycznej miłości drugiego człowieka, dlatego nie rodzi ona głębokich i trwałych relacji. To jest pozorna otwartość służąca jedynie zaspokojeniu własnych ambicji i chęci znaczenia, dominacji, zaznaczenia w danym środowisku swojej obecności” – przestrzegł.

Zaakcentował w tym kontekście zdolność słuchania „umysłem i sercem”. „W dzisiejszym świecie, który źle się czuje wobec panującej ciszy i nie jest przyzwyczajony do milczenia, kształtowanie postawy człowieka słuchającego jest zadaniem niesamowicie trudnym” – kontynuował.

Jak podkreślił, brak cierpliwości, a także pokory, by uważnie słuchać innych jest szczególnie widoczny w odniesieniu do ludzi chorych. „Dlatego papież Franciszek przypomina rzecz wydaje się oczywistą: chory jest zawsze ważniejszy od choroby, dlatego w każdym podejściu terapeutycznym nie można pominąć wsłuchiwania się w głos pacjenta, jego historię, lęki i obawy” – powtórzył za Franciszkiem, dziękując pracownikom służby zdrowia, wolontariuszom i ludziom dobrej woli za to, że są, jak ich nazywa papież, świadkami Bożego miłosierdzia.

Biskup skierował podziękowania wszystkim, którzy na terenie diecezji bielsko-żywieckiej „z wielkim oddaniem opiekują się chorymi”.

Reklama

„Kto się prawdziwie otwiera na zbawcze działanie Chrystusa, ten będzie potrafił skutecznie otwierać się na drugiego człowieka, akceptując jego ograniczenia i słabości, ale również szanując i doceniając całe jego bogactwo” – zakończył biskup.

Msza była transmitowana przez diecezjalne radio „Anioł Beskidów”.

2022-02-11 21:07

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świątynia pełna młodych

Niedziela bielsko-żywiecka 14/2024, str. V

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

PB

Duchowa rEwolucja w Bielsku-Białej

Duchowa rEwolucja w Bielsku-Białej

Blisko 2,5 tys. uczniów bielskich szkół średnich wzięło udział w ewangelizacyjnym spotkaniu w ramach Duchwej rEwolucji.

W piątek 22 marca młodzież wypełniła po brzegi największy w diecezji kościół św. Maksymiliana Kolbego. – Nie chodzi nam o wielkie rewolucje i Magdy Gessler też nie zaprosiliśmy na to wydarzenie. Chodzi nam o to, żeby w tym Wielkim Poście, czyli w okresie, który jest takim wytężonym czasem na jakąś zmianę, na jakieś przypatrywanie się sobie, mówić o nawróceniu. Chodzi o taki jeden dzień, taki zwykły dzień, w którym spotkamy się na jakimś duchowym wydarzeniu, czyli robimy sobie taki jednodniowy dzień rekolekcji wielkopostnych – mówił na wstępie spotkania ks. Kamil Kuchejda, diecezjalny duszpasterz młodzieży i katecheta V Liceum Ogólnokształcącego w Bielsku-Białej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joachim i św. Anna - rodzice, dziadkowie i wychowawcy

Imiona rodziców Maryi i zarazem dziadków Jezusa są nam dobrze znane. Wynika to z faktu, że ich kult w Polsce jest dość rozpowszechniony. Zapewne powodem tego jest nasze, pełne sentymentu, podejście do kobiecej części rodu Jezusa. Kochamy mocno Najświętszą Maryję Pannę i swą miłość przelewamy również na Jej matkę - św. Annę. Dlatego liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima cieszy się u nas tak dużymi względami.
Współcześnie czcimy rodziców Maryi wspólnie, choć początkowo przeważał kult św. Anny. Przywędrował on do Polski już w XIV wieku, kiedy Stolica Apostolska ustaliła datę święta na 26 lipca. Zawsze wyjątkową czcią otaczano babcię Jezusa na Śląsku. Do dziś największej czci doznaje ona na Górze św. Anny k. Opola, gdzie znajduje się cudowna figura tej Świętej. Przedstawia ona św. Annę piastującą dwoje dzieci: Maryję i Jezusa, dlatego powszechnie jest nazywana Świętą Anną Samotrzecią - co można tłumaczyć „we troje razem”.
O św. Joachimie i św. Annie nie wiemy jednak za dużo. Pismo Święte o nich nie wspomina. Trochę więcej światła na te postaci rzuca jeden z apokryfów - Protoewangelia Jakuba z końca II wieku. Z niego właśnie dowiadujemy się o imionach dziadków Jezusa. Wiemy też, że byli oni długo bezdzietni. Dopiero wytrwała modlitwa Joachima przez czterdzieści dni na pustyni wyjednała łaskę u Boga. Dar dany im w podeszłym wieku został przepowiedziany przez anioła, który określił mającą się narodzić córkę jako „radość ziemi”.
Zapewne św. Joachim i św. Anna byli dobrymi rodzicami, czego bezdyskusyjnym przykładem jest Maryja. Właśnie Ona przyjęła w pokorze Boże wybranie, spełniając Jego wolę wobec siebie. Podkreślił to sługa Boży Jan Paweł II 21 czerwca 1983 r. właśnie na Górze św. Anny, kiedy powiedział, że: „Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką”.
W wielkiej mierze Maryja mogła stać się Matką Zbawiciela dzięki dobremu wychowaniu, które otrzymała w domu rodzinnym. Warto więc postawić pytanie: Czy my potrafimy wyciągnąć z tego właściwe wnioski dla nas samych? Trzeba nam pytać o styl wychowywania naszych pociech. Z niego wynika ich stosunek do sacrum, do świata Bożych planów wobec każdego z naszych dzieci.
Św. Joachim i św. Anna na pewno mieli świadomość tego, że ich obowiązkiem jest dobre przygotowanie Maryi do wypełnienia zadań, które Bóg przed Nią postawił.

CZYTAJ DALEJ

Sto lat temu pierwsze medale olimpijskie Polaków i... Mazurek Dąbrowskiego

2024-07-27 08:48

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Igrzyska Olimpijskie

Adobe Stock

Dokładnie sto lat temu, 27 lipca 1924 roku, polscy sportowcy zdobyli pierwsze medale olimpijskie. W ostatnim dniu igrzysk w... Paryżu srebro wywalczyli kolarze, a brąz jeździec Adam Królikiewicz. Jednak mało kto wie, że tego dnia zagrano biało-czerwonym Mazurka Dąbrowskiego.

Były to pierwsze letnie igrzyska z udziałem Polaków. Dzięki zbiórce publicznej wyjechała do Paryża 81-osobowa reprezentacja. Zawody rozpoczęły się już 4 maja i przez ponad dwa i pół miesiąca były pasmem niepowodzeń biało-czerwonych w boksie, wioślarstwie, szermierce, strzelectwie, żeglarstwie i lekkoatletyce. Piłkarze rozegrali tylko jeden mecz, przegrywając z Węgrami 0:5. Najlepszym wynikiem było siódme miejsce 40-letniego zapaśnika Wacława Okulicza-Kozaryna, wychowanka legendarnego Władysława Pytlasińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję