Reklama

200 lat kościoła kieleckiego

Niedziela Ogólnopolska 25/2005

Archiwum diecezjalne

Bazylika katedralna w Kielcach

Bazylika katedralna w Kielcach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U poczatków Kościoła kieleckiego leży wielowiekowa historia, sięgająca wczesnego średniowiecza. Kościół kielecki wyrósł na zrębach tradycji chrześcijańskiej promieniującej z benedyktyńskiego sanktuarium Krzyża Świętego oraz z wiślickiej kolegiaty, gdzie święci Cyryl i Metody przynieśli chrzest na ziemie polskie. Rozwijał się potem pod opieką biskupów krakowskich, których siedziba do 1789 r. mieściła się u stóp kieleckiej kolegiaty Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, dzisiejszej bazyliki katedralnej.
Mimo przeciwności dziejowych, Kościół kielecki prowadzony przez kolejnych pasterzy, biskupów ordynariuszy: bp. Wojciecha de Boża Wola Górskiego, bp. Tomasza Teofila Kulińskiego, bp. Augustyna Łosińskiego, bp. Czesława Kaczmarka, bp. Jana Jaroszewicza, bp. Stanisława Szymeckiego i obecnie przez bp. Kazimierza Ryczana trwał i trwa niezmiennie przy Chrystusie i Ewangelii.
W latach niewoli narodowej Kościół kielecki dzielił losy społeczeństwa tej ziemi i angażował się wraz z nim w walkę o odzyskanie niepodległości, nierzadko płacąc za to najwyższą cenę. W czasach największych represji ze strony zaborcy pobudzał ducha narodowego, stając się ostoją wiary, ojczystej mowy, tradycji i kultury.
Podczas II wojny światowej na różny sposób niósł pomoc charytatywną prześladowanej ludności cywilnej, pomagał więźniom, opiekował się biednymi i sierotami. Aktywnie włączał się również w tajne nauczanie i w walkę z hitlerowskim okupantem. Z Kielcami związany jest bł. Jerzy Matulewicz - alumn, a potem profesor kieleckiego Seminarium, od 1918 r. biskup wileński, zmarły w 1927 r. Z diecezji kieleckiej pochodzi bł. ks. Józef Pawłowski - profesor i rektor kieleckiego Seminarium, więzień obozu Dachau, zamordowany w 1942 r.
W epoce stalinizmu diecezja kielecka - mimo iż była dla władzy komunistycznej przedpolem w walce z całym Kościołem w Polsce i mimo wielu prześladowań kapłanów diecezjalnych, a przede wszystkim pasterza diecezji, bp. Czesława Kaczmarka - nie ugięła się wobec nacisku władz. W dobie odnowy posoborowej Kościół kielecki prowadzony przez bp. Jana Jaroszewicza, wprowadzał we wszystkie dziedziny życia religijnego reformę soborową.
Dziś Kościół kielecki liczy 756 243 wiernych, 303 parafie, 680 kapłanów, 28 zakonników, 404 zakonnice i 124 alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach oraz 834 katechetów (dane z końca 2004 r.).
Codziennie pomagają budować i rozwijać Kościół diecezjalne instytucje, będące równocześnie jego wizytówką: liczące 279 lat kieleckie Wyższe Seminarium Duchowne, diecezjalna Caritas - świadcząca szeroką pomoc potrzebującym, Wydawnictwo „Jedność”, Centrum Spotkań i Dialogu Diecezji Kieleckiej w Skorzeszycach, jak również diecezjalne inicjatywy: Piesza Pielgrzymka Kielecka czy Wiślickie Spotkania Młodych.
Duchowym bogactwem Kościoła kieleckiego są również rozsiane na terenie całej diecezji, otoczone wielkim kultem, sanktuaria: w Kielcach, Piekoszowie, Zielenicach, Smardzowicach, Wiślicy, Piotrkowicach, Pacanowie, Miechowie. Tam od lat wierni nie ustają w modlitwie zanoszonej do Maryi i Jej Syna.
13 czerwca br. minęło 200 lat od ustanowienia przez papieża Piusa VII diecezji kieleckiej bullą Indefessum personarum z 1805 r. Przeżywany w tym roku jubileusz to okazja do dziękczynienia za otrzymane w minionym czasie łaski Boże.
W Kościele cały czas spotyka się „wczoraj” i „dziś” - przypomniał bp Kazimierz Ryczan w liście skierowanym do wiernych z okazji jubileuszu. Pasterz diecezji napisał: „Wychowaliśmy się w cieniu Świętego Krzyża. Kościoły i katecheza nie przeszkadzają nam ani w pracy, ani w nauce. Jesteśmy tolerancyjni dla inaczej wierzących i dla niewierzących. Najwyższą wartością jest dla nas Bóg, który nie przeszkadza ani w miłości, ani w polityce. Wstępujemy do struktur europejskich z duszą chrześcijanina, ubogaceni postawą i nauczaniem Jana Pawła II. Kochamy Ojczyznę i szanujemy godność każdego człowieka, nawet członka Al-Kaidy. Chcemy, by poszanowano nas, nasze przekonania i nasz styl życia. To jest owoc ciągłości nauczania Ewangelii w Polsce i na ziemi świętokrzyskiej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

2024-04-16 13:32

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Wtorek, 14 maja. Święto św. Macieja, apostoła

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: liczy się tylko miłość

2024-05-15 10:30

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

„Chrześcijańska miłość obejmuje to, co nie jest urocze, oferuje przebaczenie, błogosławi tych, którzy przeklinają. Jest to miłość tak śmiała, że zdaje się prawie niemożliwa, a jednak jest jedyną rzeczą, która po nas pozostanie. Jest to «ciasna brama», przez którą musimy przejść, aby wejść do Królestwa Bożego” - mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił teologalnej cnocie miłości.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję