Reklama

Wiadomości

Rybnik: Rusza sklep dla Ukraińców, środkiem płatniczym jest "dziękuję"

Zorganizowany na wzór sklepu punkt pomocy rzeczowej "Półki dobra" dla ukraińskich uchodźców rozpocznie w sobotę działalność w Rybniku. Przyjmowaną walutą będzie słowo "dziękuję" – deklaruje obsługa.

[ TEMATY ]

pomoc dla Ukrainy

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Idea sklepu zrodziła się wraz z kolejnymi osobami z Ukrainy, które zaczęły przyjeżdżać do naszego miasta. Zobaczyliśmy w oczach tych ludzi najpierw strach, bezradność, a potem... wstyd. Bo nagle okazuje się, że nie masz nic, dosłownie nic, poza tym, co na sobie" – powiedziała w piątek rzeczniczka Urzędu Miasta w Rybniku Agnieszka Skupień.

"Zaczęliśmy szukać pomysłu na ofertę pomocy, która przywróci tym osobom godność i nie każe im szukać w stertach darów złożonych w jakimś garażu, czy na ulicy. I tak wpadliśmy na pomysł specjalnego sklepu" – dodała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Towar przygotowali rybniczanie, którzy w odruchu solidarności z Ukrainą przynieśli ubrania, artykuły spożywcze, chemiczne, opatrunkowe i wiele innych rzeczy. Część z podarunków mieszkańców Rybnika pojechała na Ukrainę, część została rozdysponowana gościom z Ukrainy w dniu przyjazdu, albo kilka dni po tym, jak już znaleźli tu swój dach nad głową.

Podziel się cytatem

Reklama

Towary w sklepie poukładano na regałach według poszczególnych działów: odzież, artykuły spożywcze, chemiczne, opatrunkowe itp. Ubrania są posegregowane i wiszą na wieszakach, albo leżą poukładane na specjalnych stołach. Są przymierzalnie, lustra, lada i obsługa sklepu, która doradzi i pomoże dokonać wyboru.

Reklama

Z oferty "Półek dobra" będzie mogła skorzystać każda osoba, która może poświadczyć swój przyjazd do Polski z terenu Ukrainy po 24 lutego br. Punkt zorganizowano w salkach parafialnych kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej w Rybniku przy ulicy księdza Franciszka Brudnioka 5 dzięki życzliwości proboszcza parafii ks. Marka Norasa.

"Szukaliśmy miejsca w centrum miasta, a nie mamy w śródmieściu wolnego lokalu, który spełniałby warunki tworzonego punktu, dlatego zaczęliśmy szukać wśród życzliwych ludzi i pierwszy pomysł okazał się trafiony. Reszta zrobiła się już prawie sama – łańcuszkiem szczęścia życzliwych ludzi, którzy nie chcą się ujawniać. Powiem tylko tyle, że zaangażowali się po godzinach swojej pracy dyrektorzy jednostek miejskich i przedszkoli. Sprowadzili do pomocy swoje rodziny, znajomych, urzędników, uczniów rybnickich szkół i oto jest gotowe miejsce wypełnione dobrem wielu mieszkańców Rybnika" – powiedział wiceprezydent Rybnika Wojciech Świerkosz.

Reklama

"Sklep" będzie działał tak długo, jak będzie potrzeba, ale w założeniu ma to być miejsce na początek, nim uda się uruchomić konta bankowe, załatwić formalności, znaleźć pracę. Personel to Ukrainki mieszkające w Rybniku i związane z projektem pod nazwą "28 dzielnica" na rzecz osób z Ukrainy, mieszkających w Rybniku.

Punkt rozpocznie działalność w sobotę, będzie otwarty od godziny 10.00 do 13.00. Potem będzie otwarty od poniedziałku do piątku od 16.00 do 19.00 oraz w sobotę i niedzielę od 10.00 do 13.00. (PAP)

Autorka: Anna Gumułka, Marta Gebalska z ASP

lun/ mhr/

2022-03-04 10:16

Oceń: +12 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dla dzieci

Niedziela bielsko-żywiecka 13/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

pomoc dla Ukrainy

MR

Tymczasowy dom na plebanii w Straconce

Tymczasowy dom na plebanii w Straconce

Na plebanii w bielskiej Straconce schronienie znalazły trzy kobiety z dziećmi, które przed wojną uciekły z ukraińskiego Żydaczowa. Ich mężowie zostali na Ukrainie, aby bronić swojego kraju.

Po tym, jak kilka razy musiałyśmy się schronić w piwnicy, bo ogłoszono alarm przeciwlotniczy, moja córka, płacząc, powiedziała: Dość! Mamo uciekajmy! Wybrałam Polskę, bo tutaj moje dzieci nie muszą drżeć o własne życie – mówi Nadia. – Mąż podwiózł mnie na granicę. Słyszałam, co dzieje się na dworcu we Lwowie, więc nawet nie próbowałam się dostać na jego teren. Bezpieczniej dla mojej rodziny było przyjść na piechotę do Polski – wyjaśnia Mirosława. – To nie są dla nas łatwe decyzje. W Żydaczowie zostawiłam męża i pracę. Mąż tęskni. Oboje źle znosimy rozłąkę. Nie wiem, co z pracą. Urlop można wziąć, ale jak długo. Tych znaków zapytania jest bardzo dużo – dodaje Nadia. – Nasze dzieci rozpoczęły naukę w polskich szkołach. Z językiem są oswojone, bo chodziły na Msze św. odprawiane po polsku przez ks. Antoniego. Problem w tym, że od połowy marca rozpoczyna się na Ukrainie nauka on-line. To, gdzie dziecko ma się uczyć, jest dla nas kolejną zagadką do rozwiązania – podkreśla Lidia, która z zawodu jest nauczycielką. – Zostałam dobrze przyjęta przez rówieśników. Na razie najprostszym przedmiotem jest dla mnie angielski, a do najtrudniejszych należą chemia, fizyka i hiszpański – wyjawia Monika, uczennica 1. klasy LO im. S. Żeromskiego w Bielsku-Białej. – Jest dobrze – skromnie dopowiada Diana, która podjęła naukę w 1. klasie bielskiego hotelarza. – Chodzi tam dopiero trzy dni i ten trzeci dzień okazał się najlepszy – z uśmiechem dodaje mama Mirosława. – Krystyna nie ma lekko. W tym roku nauczyła się czytać po polsku. Maks ma podobnie – mówi Lidia o nowych piątoklasistach ze Straconki.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa przywiózł pomoc dla mieszkańców Strefy Gazy

2024-05-16 16:45

[ TEMATY ]

strefa gazy

Abp Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa przyjechał dziś do Strefy Gazy. Jest to pierwszy etap misji humanitarnej prowadzonej z Zakonem Maltańskim, we współpracy z Malteser International i innymi partnerami, mającej na celu przekazanie żywności i lekarstw mieszkańcom Gazy, odciętym od świata z powodu działań wojennych.

Wraz z kard. Pizzaballą do Strefy Gazy przyjechali m.in. wielki szpitalnik Zakonu Maltańskiego Alessandro de Franciscis i proboszcz z Gazy, ks. Gabriele Romanelli, którego wybuch wojny w październiku ub.r. zastał w Betlejem i od tamtej pory nie mógł wrócić do swej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Bydgoszcz: konkurs „W cieniu twych dłoni Matko Pięknej Miłości”

2024-05-16 21:06

[ TEMATY ]

konkurs

Akcja Katolicka

Bydgoszcz

Akcja Katolicka

„W cieniu twych dłoni Matko Pięknej Miłości” - to tytuł konkursu, jaki zorganizowała Akcja Katolicka Diecezji Bydgoskiej. Wydarzeniu patronowali - Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty oraz Centrum Edukacyjno-Formacyjne, gdzie odbył się jego finał.

Konkurs skierowany do uczniów szkół podstawowych, podzielony został na dwie grupy wiekowe. Ci, będący w klasach IV-VI nadesłali prace plastyczne. Starsi reprezentanci klas VII-VIII musieli zmierzyć się w kategorii plastycznej. W sumie rywalizowało 46 młodych ludzi. - Dziękuję, że dano możliwość odkrywania talentów - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, nazywając wszystkich zwycięzcami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję