Wystąpili: Dariusz Jakubowski – słowo i poezja, Katarzyna Thomas – sopran, Piotr Szafraniec – fortepian. Spektakl wystawiony w Roku Romantyzmu Polskiego jest przedłużeniem Roku Norwida, który był obchodzony w 2021 r.
Obok poezji Norwida (tytułowego Źródła, malarsko-profetycznej wizji rodem z Hieronima Boscha, uchodzącego za odpowiedź na baudelairowskie „Kwiaty zła” i „Litanię do Szatana”) publiczność usłyszała twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Zygmunta Krasińskiego, Zofii Kossak i Williama Blake’a. Atmosfery wieczoru dopełniła muzyka Fryderyka Chopina, Franciszka Liszta, Jana Sebastiana Bacha, Franciszka Schuberta, Karola Szymanowskiego, Witolda Lutosławskiego i Erika Satie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Spektakl przyciągnął miłośników poezji, filologów i znawców literatury polskiego romantyzmu oraz tych, którzy chcieli wesprzeć zbiórkę w ramach akcji „Solidarni z Ukrainą”.
„Źródło...” to rozważania literackie o człowieczeństwie i refleksja nad tym, czy nie zapomnieliśmy o istocie naszego życia w czasach ciągłego pośpiechu. To także próba odnalezienia się w źródłach naszej kulturowej tożsamości i zmierzenie się z hasłem polskiego romantyzmu – „pojednać idealność w realności”.
Reklama
Cyprian Kamil Norwid (1821-83) to wyjątkowe zjawisko w polskiej literaturze, przez Stanisława Cywińskiego nazywany „ostatnim ogniwem” literatury przedpozytywistycznej, świadomie wyzwolonym z romantyzmu, prekursorem nowych kształtów poezji, które odkrył drogą samouctwa i własnych przemyśleń, twórcą oryginalnego programu poetyckiego, niemającego odpowiednika we współczesnej literaturze polskiej i europejskiej.
Poeta niezrozumiany i lekceważony przez współczesnych został odkryty i właściwie oceniony przez Zenona Przesmyckiego (Miriama) dopiero na początku XX wieku i odtąd jego znaczenie wzrasta z każdym pokoleniem.
Norwid zaczął pisać jeszcze w kraju i nic wtedy nie zapowiadało rozdźwięku między poetą i społeczeństwem. Wiersze jego czytano i uznawano. Potem stał się przypadkowym emigrantem bez prawa powrotu do kraju.