Reklama

Powróćmy do Toronto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już na kilka kwadransów przed godz. 15.00 plac przed klasztorem Braci Mniejszych Kapucynów w Serpelicach zaczął zapełniać się grupami młodzieży. Tu bowiem na piątkowe popołudnie 13 września zaprosił młodzież szkolną z diecezji drohiczyńskiej specjalnie na tę okazję wydanym listem pasterskim bp Antoni Dydycz. W odpowiedzi na zaproszenie Pasterza przybyło do malowniczo położonych Serpelic ponad 50 autokarów z uczniami gimnazjów i szkół średnich oraz ich opiekunami. Prawie każda grupa przywiozła ze sobą krzyż. Od kilku bowiem już lat serpelickie spotkania odbywają się w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, tegoroczne miało miejsce w wigilię tego święta.
Tegoroczne święto młodzieży, bo tak można nazwać to wydarzenie, odbywające się pod hasłem: "Powróćmy do Toronto" rozpoczęło się tzw. zawiązaniem wspólnoty - śpiewem, pod przewodnictwem diakona Marcina Kuśmirka i grupy duszpasterstwa młodzieży Księży Salezjanów z Sokołowa Podlaskiego "Effatha". Wszystkich przybyłych do Serpelic gości, na czele z bp. Aleksandrem Kaszkiewiczem z Grodna na Białorusi i bp. Antonim Dydyczem, powitał z podium przed kościołem ks. Roman Kowerdziej - dyrektor Ekumenicznego Ośrodka Duszpasterstwa Młodzieży w Czartajewie.
Wspólną modlitwę młodzieży rozpoczęło nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Ponad głowy dziewcząt i chłopców wystrzeliły przywiezione krzyże (najczęściej z wypisanymi nazwami miejscowości), a całej procesji przewodziła grupa z Łubina Kościelnego. Po przejściu kilkuset metrów od świątyni cały orszak wszedł na "dróżki" wiodące przez las na Kalwarię. Śpiew pieśni, rozważania przy poszczególnych Stacjach, oparte na tekstach nauk wygłoszonych przez Jana Pawła II w Kanadzie, a prowadzone przez ks. Piotra Arbaszewskiego z uczniami łochowskich szkół mieszały się z kurzem wzniecanym przez idących w rozmodleniu młodych pątników. Po dotarciu na szczyt Kalwarii chwila oddechu - grupa "Effatha" podtrzymuje modlitewny nastrój śpiewem pieśni, które są oprawą dla składanych świadectw. O swoich doświadczeniach z Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę i spotkania z Ojcem Świętym w Krakowie opowiadają uczestniczki tych wydarzeń. Po nich przemawia ks. Grzegorz Suchodolski - dyrektor Krajowego Biura Organizacji ŚDM z Siedlec, który mówi o atmosferze spotkania młodzieży z Ojcem Świętym w Toronto. Zaznacza, że zdecydowana większość polskich uczestników spotkania kierowała się tym tylko, aby uczestniczyć w święcie młodzieży całego świata, a nie szukać ucieczki z kraju, jak to sugerowały niektóre media.
Msza św. pod przewodnictwem bp. Aleksandra Kaszkiewicza - pierwszego biskupa grodzieńskiego, specjalnego Gościa serpelickiego spotkania to najważniejszy punkt uroczystości. Ksiądz Biskup w wygłoszonej homilii odwołuje się do nauczania Jana Pawła II z Toronto. Przypomina za nim zebranym dziewczętom i chłopcom słowa Chrystusa Pana: "Wy jesteście solą ziemi, wy jesteście światłem świata...".
Komunia św. - w szpalery poczynione przez uczestników Liturgii wchodzi kilkunastu kapłanów by rozdzielać Ciało Chrystusa tym, którzy mają być świadkami Boga w dzisiejszym świecie. Przystępujących jest tak wielu, że mimo przewidywań organizatorów zabrakło komunikantów. Ks. Roman Kowerdziej informuje, że Komunia św. będzie udzielona pozostałym w kościele, przed odjazdem autokarów.
Kończy się Msza św. Nad jej przebiegiem i oprawą liturgiczną czuwał ks. Wiesław Niemyjski z grupą litugiczną złożoną z sokołowskiej młodzieży i alumnów. Po modlitwie po Komunii św. ks. Zbigniew Rycak odczytuje w imieniu całej zebranej młodzieży Telegram do Ojca Świętego Jana Pawła II. Wszyscy zebrani wstają na ten moment i swoje myśli kierują do tego, który zainspirował to spotkanie, mające być powtórzeniem czy może nawet przedłużeniem spotkania w Toronto. Ks. Z. Rycak czyta:
Ojcze Święty!
Kolejny już raz zbieramy się na zaproszenie naszego Arcypasterza Księdza Biskupa Antoniego Dydycza na Kalwarii Podlaskiej. Modlitwą i obecnością tutaj chcemy wyrazić naszą wielką wdzięczność za Twoje, Ojcze Święty, lipcowe spotkanie z młodzieżą całego świata w Toronto i Twoją sierpniową pielgrzymkę do Polski. Wsłuchiwaliśmy się w Twoje słowa z chętnym i hojnym sercem, by stać się "solą dla ziemi i światłem świata". W Kanadzie przypomniałeś nam, że "w naszym codziennym życiu, w naszych słowach, w naszych najzwyklejszych działaniach oraz całym naszym sposobie postępowania i reagowania jesteśmy proszeni o pokazywanie światu oblicza Boga. Jesteśmy proszeni o to, by być gotowymi bronić się wobec każdego, kto wymaga od nas wytłumaczenia nadziei, która w nas jest (P 1, 3-15). Gdy nadarzą się okazje, powinniśmy spokojnie i pewnie pokazywać naszą wiarę, którą żyjemy. Przez nas świat ma zostać przygarnięty do Jezusa, a z Nim do Ojca".
Ojcze Święty!
Chcemy podjąć Twoje wezwanie pochodzące od samego Chrystusa Pana, Jedynego i Prawdziwego Mistrza, abyśmy byli solą dla ziemi i światłem świata, abyśmy wybierali dobro, żyli w sprawiedliwości, stawali się instrumentami miłości i pokoju. Młodych nazywasz stróżami poranka i pytasz pełen zatroskania: Za jakim wezwaniem pójdzie współczesna młodzież? Na jakich fundamentach musi być budowana nowa historyczna era, która wyłania się z wielkich przemian XX wieku? Czy wystarczy polegać na rewolucji technologicznej, która właśnie ma miejsce i która zdaje się odpowiadać jedynie kryteriom produktywności i efektywności, bez odniesienia do duchowego wymiaru jednostki bądź jakichkolwiek uniwersalnych wartości etycznych? Czy właściwe jest, by zadowalać się prowizorycznymi odpowiedziami na ostateczne pytania i rezygnować z życia na rzecz impulsów instynktu, krótkotrwałych doznań bądź przemijających kaprysów?
Na jakich fundamentach, na jakich pewnikach powinniśmy budować nasze życie i życie społeczności, do której należymy? Kochamy Cię za to, że nie pozostawiasz młodzieży z tymi pytaniami samej sobie. Jak najlepszy Przyjaciel podpowiadasz na czym oprzeć swoje życie, by go nie zmarnować, by osiągnąć szczęście. Wskazujesz zawsze na Jezusa Chrystusa i zachęcasz by przyjąć Jego słowa, nawet jeśli brzmią one w sprzeczności z tym, co mówią inni. Zachęcasz, aby podjąć trudną wędrówkę, pełną cnót Ewangelii, oddając swe życie na służbę Chrystusowi, obecnemu w naszych braciach i siostrach!
Ojcze Święty!
Dziękujemy Ci za Twoją zachętę, byśmy stawali się ludźmi błogosławieństw przez poszukiwanie tego, co jest sprawiedliwe i słuszne, przez czyste serca, wprowadzanie pokoju, miłowanie ubogich i służbę dla nich. Dziękujemy Ci za Twoje zaufanie do Młodych. Pragniemy na nie odpowiedzieć naszą wiernością - życiem codziennym, chcemy być światłem w dzisiejszym świecie i solą tej ziemi, na której żyjemy. Wspieraj nas w tych zamierzeniach i postanowieniach, dopomóż nam być ludźmi błogosławieństw.
Młodzież Diecezji Drohiczyńskiej Serpelice, 13 września 2002 r.
Żywe oklaski młodych ludzi, które rozległy się na zakończenie zdawały się mówić, że całym sercem przychylają się oni do wysłuchanej w skupieniu treści i stały się jednocześnie ich podpisem pod Telegramem do Papieża. Po jego odczytaniu następuje ostatni obrzęd uroczystości. Dwunastu księży wychodzi z zakrystii w towarzystwie dwunastu par młodych ludzi reprezentujących 11 dekanatów i Wyższe Seminarium Duchowne w Drohiczynie. Chłopcy i dziewczęta niosą zapalone pochodnie i kosze z torebeczkami z solą. Wchodzą między zebraną na placu młodzież, kapłani rozdzielają sól. Na każdej torebeczce wielkości herbacianej saszetki widnieje napis: "Wy jesteście solą ziemi". To nie tylko na pamiątkę spotkania w Serpelicach, ale na pogłębienie świadomości, że każdego dnia trzeba tak żyć, by życie miało ewangeliczny smak.
Uroczyste błogosławieństwo Księży Biskupów kończy spotkanie. Na następne, za rok zaprosił całą drohiczyńską młodzież bp Antoni Dydycz. A więc - do zobaczenia w Serpelicach w niedzielę 14 września 2003 r.!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję