Reklama

Wielki Jubileusz

Niedziela rzeszowska 39/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie często się zdarza świętować jubileusz 70 lat kapłaństwa. Miał to szczęście o. Alojzy Wojnar, kapucyn, a wraz z nim Stalowa Wola, szczególnie parafia Zwiastowania Najświętszej Panny Maryi przy kościele Ojców Kapucynów. W jubileuszowych uroczystościach uczestniczyli wierni parafianie z udziałem przedstawicieli miasta, liczne grono kapłanów oraz współbracia zakonni z Ojcem Prowincjałem na czele. Uroczystą Mszę św. koncelebrowaną, pod przewodnictwem bp. Mariana Zimałka, biskupa pomocniczego z Sandomierza, wraz z grupą około 40 kapłanów odprawiał Czcigodny Jubilat. Było to w niedzielę 21 kwietnia br.
Przy pięknej wiosennej pogodzie, klasztorna świątynia i plac przykościelny wypełnili wierni, dając wyraz szacunku dla kapłaństwa w Niedzielę Dobrego Pasterza oraz wdzięczności o. A. Wojnarowi za jego siedemdziesięcioletnią kapłańską posługę ludowi Bożemu na różnych odpowiedzialnych stanowiskach.
Kapucyn, o. Alojzy Jan Wojnar, jest synem ziemi krośnieńskiej, pochodzi ze znanej w Polsce wsi Kombornia. Podobnie jak jego ziomek sławny prof. Stanisław Pigoń, Jan Wojnar z Komborni wyruszył w świat. Mając lat 17 wstąpił do zakonu kapucynów i otrzymał imię Alojzy.
Po złożeniu egzaminu dojrzałości rozpoczął studia teologii w Krakowie, następnie w 1929 r. już jako kleryk, został skierowany na dalsze studia na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Odznaczał się bowiem wybitnymi zdolnościami. Studia ukończył naukowym stopniem licencjatu. W Rzymie otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Marchetti Selvaggian 26 marca 1932 r. Po powrocie do kraju wykładał teologię dogmatyczną i patrologię oraz nauczał śpiewu gregoriańskiego w Studium Filozoficzno-Teologicznym Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie. Odznaczał się szeroką znajomością pism Ojców Kościoła. Jako posiadającemu rzymską formację zakonną i kapłańską, przełożeni zlecili mu wychowawstwo młodzieży zakonnej.
Godzi się zauważyć, że był to czas propagowania apostolstwa świeckich przez Akcję Katolicką i Trzeci Zakon Franciszkański. Tej tak ważnej sprawie o. J. Wojnar poświęcił z zapałem swoje zdolności. Wzorem dla niego stał się o. Maksymilian Kolbe, którego znał osobiście. Za jego przykładem założył i redagował miesięcznik społeczno-franciszkański Pokój i Dobro. Wydał też wiele pozycji o tematyce franciszkańskiej. Jego na szeroką skalę zakrojoną działalność przerwała wojna. 3 września 1939 r. wygłosił przez Radio Kraków ostatnie kazanie.
Po zakończeniu wojny o. Alojzy Wojnar był trzykrotnie wybrany na urząd prowincjała Krakowskiej Prowincji Kapucynów. Po złożeniu urzędu wyższego przełożonego powrócił do pracy wykładowcy w Wyższym Seminarium Kapucynów, z której po kilku latach się wycofał i oddał pracy duszpasterskiej. Ulubionym terenem jego pracy był Świecki Zakon Franciszkański i szerzenie kultu błogosławionego o. Pio, od którego za życia otrzymał błogosławieństwo.
Był zawsze pod urokiem świętości biskupa przemyskiego bł. Józefa Pelczara, który udzielił mu sakramentu bierzmowania. Mimo że przeżywa już 94. rok życia, jest pełen franciszkańskiej radości, a gdyby nie utracony słuch pracowałby chętnie na Bożej roli Kościoła. Wraz z rzeszą wiernych i zebranymi kapłanami Kapłan śpiewał Wielbi dusza moja Pana. Faktycznie wielkie rzeczy uczynił dla niego Pan.
Świętowanie kapłańskiego jubileuszu w Niedzielę Dobrego Pasterza było czytelnym znakiem wielkiego posłannictwa kapłanów, stało się wezwaniem i modlitwą o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Żniwo bowiem nadal jest wielkie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję