Reklama

Pro i contra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Lepa o mediach

W Naszym Dzienniku z 16-17 września - kolejny krytyczny tekst bp. Adama Lepy o mediach - Antypedagogia mediów. Przytoczę z niego dwie kwestie. Ksiądz Biskup pisze m.in.: „Niepokoi też pytanie, dlaczego niektóre media z taką zawziętością uczestniczą w publicznym ośmieszaniu patriotyzmu. Czynią to tak hałaśliwie, że publikowane na ten temat złośliwości wdzierają się również do świadomości dzieci i młodzieży. Przecież postaw patriotycznych niczym lepszym nie da się zastąpić”. Bp Lepa pisze również: „Szczególnie groźną postacią antypedagogii w mediach jest dziś przekonywanie społeczeństwa, że w PRL wszyscy Polacy «byli umoczeni». Było to więc społeczeństwo złożone wyłącznie z esbeków i konfidentów. Nadal niewiele się mówi o ludziach, którzy opierali się naciskom i szantażom ze strony Służby Bezpieczeństwa, często za cenę wolności, zdrowia, a nawet życia. W ten sposób kształtuje się w świadomości młodego pokolenia nieprawdziwy obraz Polaków oraz ich najnowszej historii. Ten rodzaj antypedagogii mediów jest wyjątkowo szkodliwy i godzi w podstawy państwa”.

Źródła niechęci między PiS a PO

W Gazecie Polskiej z 13 września - bardzo interesujący wywiad Teresy Wójcik i Tomasza Sakiewicza z ministrem w Kancelarii Premiera Przemysławem Gosiewskim pt. Zatrzymać wahadło władzy. Według Gosiewskiego: „Po 10 miesiącach naszych rządów okazało się, że podział na obrońców III RP i tych, którzy chcą zasadniczych zmian, realnie istnieje. Nie jest to podział na SLD i resztę, tylko na formacje, które były beneficjentem minionych 16 lat - partie postkomunistyczne, PSL i w dużym stopniu środowiska związane z Unią Wolności. Platforma odwołuje się do tych ostatnich. Te formacje zdecydowanie bronią status quo. Gdy uświadomiliśmy sobie, że różnice są bardzo istotne, wspólne rządzenie z PO okazało się bardzo trudne. (...) Obecnie podział między nami jest ostry, a ostatnie głosowanie nad projektem europejskiego nakazu aresztowania pokazało sens dzielących nas różnic. PiS jest zwolennikiem tego nakazu, ale powinny mu towarzyszyć pewne zabezpieczenia. Nakaz ma obejmować kryminalistów, terrorystów, gangsterów, a nie osoby o poglądach politycznych i społecznych niekoniecznie zalecanych w UE. We Francji jeden z eurodeputowanych ma proces, gdyż powiedział w wywiadzie: «para homoseksualna nie może mieć dzieci». Stwierdził rzecz oczywistą, ale jest ścigany przez sąd za «obrazę ludzi na tle wolności seksualnej». Nie chcę, żeby w Polsce ktoś był ścigany za coś, co jest przestępstwem w innych państwach, a u nas nie. Ta różnica dzieląca nas i PO odnosi się też do pozycji Polski w UE. Posłowie z PO argumentowali, że musimy od kropki do kropki wykonywać decyzję unijną i koniec. Inne państwa do tego zalecenia podchodzą racjonalnie i elastycznie: zgodnie ze swoją tradycją, rozwiązaniami i realiami narodowymi. Platformy sprawy narodowe jakby nie interesowały, interesowało ją dosłowne i bierne zrealizowanie decyzji UE”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bądźcie twardzi w UE!

Uwagi Gosiewskiego warto porównać z zaleceniami słynnego niegdyś rosyjskiego dysydenta Władimira Bukowskiego, publikowanymi w Fakcie z 11 września. W tekście zatytułowanym Postępujcie tak, jak Brytyjczycy Bukowski pisał m.in.: „Sądzę, że Polacy powinni się jednej rzeczy nauczyć od Anglików. Wasz rząd powinien przyjąć brytyjski model obecności w Unii Europejskiej. Bądźcie na tyle niezależni, na ile to tylko możliwe, i podążajcie własną drogą. Brońcie własnego stylu życia i interesów waszego państwa (...). Polska ma silną kartę przetargową, by domagać się poszanowania dla swojej tradycji i suwerenności. To wielkość waszego kraju, jego liczebność i szybki rozwój gospodarczy, który zresztą jest waszą zasługą, a nie UE. Wykorzystajcie to, bądźcie twardzi, asertywni i niezależni. Bo tylko dzięki temu będziecie żyli w taki sposób, w jaki lubicie, i będziecie się naprawdę liczyć na arenie międzynarodowej”.

Reklama

Decydująca zmiana w „Rzeczpospolitej”

W Gazecie Wyborczej z 14 września - wyraźny komentarz już w tytule tekstu Pawła Rożyńskiego: „Rzeczpospolita” w IV RP. No cóż, redaktorzy Wyborczej mają wyraźne powody do zasmęcenia. Zdjęcie Grzegorza Gaudena ze stanowiska naczelnego Rzeczpospolitej i mianowanie na jego miejsce Pawła Lisickiego oznacza pozbawienie ich bardzo cennego sojusznika, jakiego mieli dotąd w Wyborczej. Przypomnijmy choćby z ostatnich paru lat niektóre straszne teksty Rzeczpospolitej, atakujące polski patriotyzm i historię (choćby teksty Marcina Króla i Janusza A. Majcherka), teksty popularyzujące anty-Polaka J. T. Grossa, grubiańską nagonkę na Radio Maryja, wybryk z publikacją karykatury Mahometa i inne. Już w podtytule tekstu Rożyńskiego w Gazecie Wyborczej czytamy komentarz, że nowy naczelny P. Lisicki „nie ukrywa sympatii do rządów PiS”. Obok czytamy komentarz naczelnego Polityki Jerzego Baczyńskiego, przypominający że: „To Paweł Lisicki użył jako pierwszy określenia «antypisowska histeria mediów»”. W Wyborczej przypomniano, że Lisicki, jako wicenaczelny Rzeczpospolitej odszedł z niej w ubiegłym roku w proteście po zwolnieniu przez Gaudena Bronisława Wildsteina. Gazeta Wyborcza cytuje fragmenty wcześniejszych tekstów Lisickiego, m.in. jego ostre uwagi o próbach uniemożliwienia wymiany zdań „przez najmocniejsze inwektywy Adama Michnika” czy uwagi o negatywnych skutkach „zaniechań rządów Mazowieckiego i Geremka”, wreszcie wyrażane przez Lisickiego nadzieje na rozbicie przez Kaczyńskich postkomunistycznego układu. Wyborcza najwyraźniej jest zasmęcona zmianą w Rzeczpospolitej, zwolennicy radykalnego przełomu w Polsce mają powody do zadowolenia.

Agora na równi pochyłej

Dziennik z 14 września w tekście Agora zwalnia dziennikarzy z pracy informuje o wyraźnie złych dniach, przeżywanych przez wydającą Wyborczą Agorę. Według tekstu: „Kurs akcji Agory na giełdzie w Warszawie spadł w środę do 28,50 zł i był zaledwie o 50 gr wyższy od najniższego w historii spółki. Złym wynikom finansowym towarzyszyły bolesne redukcje”. Według Dziennika, Agora „przekazała warszawskiemu Urzędowi Pracy informację, że zatrudnienie zostanie zmniejszone o około 250 pracowników”. Poprzednio - jak pisze Dziennik - Agora przeprowadziła zwolnienia grupowe w 2004 r., gdy musiała zwolnić około 500 osób.

Reklama

Wyszkowski przeciw „Kuroniadzie”

W Naszym Dzienniku z 9-10 września Krzysztof Wyszkowski bardzo ostro piętnuje próby apologetycznego wybraniania Jacka Kuronia w związku z opublikowanymi ostatnio w Życiu Warszawy materiałami na temat jego rozmów politycznych z oficerami SB. Były założyciel Wolnych Związków Zawodowych - Wyszkowski udziela wywiadu red. Małgorzacie Rutkowskiej pt. „Kuroniada” atakuje. Odpowiadając na pytanie red. Rutkowskiej: „Kuroń nie był antykomunistą?”, Wyszkowski stwierdza m.in.: „Był liderem opozycji wewnątrzsystemowej. Zaczynał jako stalinowiec, a miarą jego dyspozycyjności niech będzie delegowanie go jako obserwatora na proces ks. bp. Kaczmarka. Później był trockistą i chciał reformy systemu w duchu przywrócenia prawdziwego komunizmu, a nie jego upadku. Działacze antykomunistycznego ruchu oporu lat siedemdziesiątych, złudzeni represjami, jakie komuniści zastosowali wobec Kuronia i jego środowiska, nie docenili zbieżności strategicznych interesów «kuroniady» z elitą władzy. Nie domyślaliśmy się, że gdy komunizm będzie się już rozpadał, oni mogą tak daleko posunąć się w spiskowaniu z władzami przeciwko nam. Nie chodzi tu o personalia, ale o zmowę przeciwko demokracji i niepodległości Polski. Okazaliśmy się naiwni. Mimo że mieliśmy świadomość istnienia wewnątrz lewicy korowskiej «kadrowej partii wewnętrznej», wierzyliśmy, że to nie są ukryci kontynuatorzy «prawdziwej» Komunistycznej Partii Polski i Polskiej Partii Robotniczej. A objawy kontynuowania metod bolszewickich stały się wyraźne (...) nie przewidziałem możliwości zmowy lewicy KOR z władzami PRL, skierowanej przeciwko ludziom, którym «kuroniada» zawdzięczała swoje polityczne istnienie, wykorzystując ich jako zasłony wobec antykomunistycznego społeczeństwa (...). Każdy, kto po Sierpniu ’80 na własną rękę podejmował jakiekolwiek uzgodnienia z władzami PRL, zdradzał «Solidarność». Gdy podejmował skierowane przeciwko własnym towarzyszom walki działania spiskowe, zdradzał Polskę (...)”.

Reklama

Atak Niesiołowskiego na IPN

Stefan Niesiołowski nie zna granic w brutalnych atakach na wszystkich inaczej niż on myślących. Ostatnio dopuścił się grubiańskiego ataku na pracowników IPN i prezesa tej instytucji w tekście Prezydent Kuronia nie obroni, publikowany w Gazecie Wyborczej z 13 września. Nawiązując do listu 9 b. działaczy opozycji w obronie postaci Kuronia, Niesiołowski pisał m.in.: „Doskonale rozumiem szlachetne intencje autorów i ich oburzenie na plugawienie najnowszej historii przez pseudohistoryków z IPN, która to instytucja pod kierownictwem Janusza Kurtyki najwyraźniej schodzi na psy. Po ostatnich wypowiedziach i oczekiwaniach Kurtyki nie oczekuję od niego niczego z wyjątkiem natychmiastowej rezygnacji z funkcji, do której sprawowania się nie nadaje”. Trudno ukryć oburzenie z powodu tego tak obrzydliwego ataku Niesiołowskiego na prezesa IPN, który robi wszystko, by naprawić żałosne skutki zaniechań poprzedniego prezesa IPN - Leona Kieresa, ulubieńca Wyborczej, Kwaśniewskiego i generalnie postkomunistów.

W obronie IPN

Mnożące się brutalne ataki na IPN, zwłaszcza na łamach Gazety Wyborczej, sprowokowały wystąpienie dużej grupy znaczących postaci ze środowisk patriotycznych z listem otwartym w obronie IPN i dwumiesięcznika Arcana. Treść listu pt. W obronie historyków z IPN wraz z listą dotychczasowych jego sygnatariuszy zamieszcza Nasza Polska z 12 września. W liście czytamy m.in.: „Historii opozycji antykomunistycznej i «Solidarności» nie mogą zaszkodzić ani naukowe badania źródeł, ani wynikające z nich poszerzanie wiedzy o przeszłości. Dzieje antytotalitarnego oporu są własnością milionów Polaków, a nie jednej towarzyskiej - czy politycznej koterii, uzurpującej sobie prawo do decydowania, które wątki narodowej przeszłości należy upowszechniać, a które przemilczeć”.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Papież na Forum Chrześcijańskie w Ghanie: potrzeba wspólnego świadectwa

2024-04-18 16:52

[ TEMATY ]

papież

forum

Ghana

PAP/ETTORE FERRARI

Jedność jest niezbędnym elementem do przyjęcia wizji Królestwa Bożego. Dlatego też istnieje nieodłączna więź między ekumenizmem a misją chrześcijańską. Papież Franciszek pisze o tym w przesłaniu na IV Światowe Zgromadzenie Globalnego Forum Chrześcijańskiego. Wydarzenie odbywa się w stolicy Ghany.

To ogólnoświatowe przedsięwzięcie ekumeniczne jest współtworzone przez chrześcijan wszystkich wyznań. Zostało zapoczątkowane w 1998 roku. Ma swoje lokalne odpowiedniki w wielu krajach świata. W Polsce jest nim Polskie Forum Chrześcijańskie.

CZYTAJ DALEJ

Książka, która zmienia perspektywę

2024-04-19 09:12

mat. organizatorów

To doskonały podręcznik dla rzeczników prasowych instytucji kościelnych, a zarazem książka, która może zmienić naszą perspektywę oceny wydarzeń, które dzieją się dookoła nas – mówił ks. Rafał Kowalski podczas konferencji poświęconej książce Joaquina Navarro-Vallsa „Moje lata z Janem Pawłem II. Prywatne zapiski rzecznika prasowego Watykanu 1984-2006, zorganizowanej przez Stowarzyszenie na rzecz edukacji i rodziny NURT we Wrocławiu.

Rzecznik metropolity wrocławskiego przytoczył jeden z fragmentów książki, w którym Joaquin Navarro-Valls opisuje wspólną z papieżem wyprawę w góry. Kiedy Jan Paweł II podczas przerwy na odpoczynek zasnął rzecznik Stolicy Apostolskiej miał zapisać: „Patrzę jak spokojnie zasypia powierzając ster Kościoła Bogu”. – My byśmy napisali, że papież śpi. Oni widział coś więcej i dostrzegania tego czegoś więcej możemy się uczyć z tej publikacji – przekonywał ks. Rafał Kowalski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję