Reklama

Rozwody - smutny rekord

Liczba rozwodów i separacji orzeczonych w Polsce w ostatnich latach dramatycznie rośnie, a dynamika tego wzrostu jest wyższa niż w wielu krajach Europy Zachodniej. Jeśli w 2000 r. sądy udzieliły ok. 53 tys. rozwodów i separacji, to w 2004 r. już 73 tys., a rok później ponad 91, 5 tys. (dane Ministerstwa Sprawiedliwości). Wiele wskazuje na to, że rok 2006 może być pod tym względem rekordowy...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzeba stwierdzić ze smutkiem, że obecnie rozwody stały się utrwalonym zjawiskiem życia społecznego. Co gorsza, polskie społeczeństwo z rosnącą aprobatą odnosi się do takiej właśnie formy rozwiązywania kryzysów małżeńskich. Rozwód traktuje się jako wydarzenie, które w pewnych okolicznościach może przytrafić się niemal w każdej rodzinie.
Procesy dezintegracji rodziny obejmują wszystkie generacje małżeństw. Wśród małżonków wnoszących do sądu pozew o rozwód albo separację spotykamy zarówno młodych stażem, jak też pary o dłuższym okresie wspólnego pożycia. Jako przyczyny rozkładu pożycia małżeńskiego od lat niezmiennie wymienia się niezgodność charakterów, niedochowanie wierności małżeńskiej, nadużywanie alkoholu, naganny stosunek do członków rodziny.
Rozwód jest silnym przeżyciem emocjonalnym, często o charakterze wręcz traumatycznym. Stres rozwodowy wynika z trzech głównych przyczyn: społecznych (rozbicie więzi rodzinnych, przyjacielskich, osamotnienie), psychologicznych (uczucie lęku, brak nadziei, poczucie winy, żal) i załamania się dotychczasowego stylu życia czy pogorszenia warunków ekonomicznych. Z badań prowadzonych nad stresem związanym z procesem rozpadu małżeństwa i rodziny wynika, że wiąże się on z wieloma problemami natury zdrowotnej. Osoby rozwiedzione - w porównaniu z osobami pozostającymi w związkach małżeńskich - częściej zapadają na choroby somatyczne, są częściej hospitalizowane, częściej nadużywają alkoholu oraz częściej wykazują zaburzenia psychiczne. Rozwody i towarzyszące im okoliczności mają również znaczenie demograficzne. Wpływają one hamująco na prokreację i przyczyniają się do zmniejszenia przyrostu naturalnego.
Obecnie częstsze niż w przeszłości są przypadki małżonków rozwiedzionych, mających dzieci. Ze społecznego punku widzenia, najpoważniejsze konsekwencje rozwodu ponoszą dzieci. W 2005 r. na jedno rozwodzące się małżeństwo przypadało statystycznie 1,6 dziecka. Oznacza to, że w osłabionych przez rozpad rodzinach tylko w tym jednym roku będzie się wychowywało ok. 150 tys. dzieci! Aby pełniej dostrzec skalę problemu, należałoby do tej liczby dodać dzieci z rozpadających się związków nieformalnych, których liczba w ostatnich latach szybko rośnie.
Rozbicie wspólnoty małżeńskiej utrudnia, a najczęściej uniemożliwia realizowanie podstawowych funkcji rodziny. Poważną, negatywną konsekwencją rozwodu małżonków jest narażenie dobra i interesów małoletnich dzieci. Sytuacje w rodzinach przed rozwodem, w czasie rozwodu i po nim należą do negatywnych zjawisk wychowawczych, socjalizacyjnych i emocjonalnych, które dostarczają dzieciom wielu traumatycznych przeżyć. Dla rodziców rozwód jest zakończeniem pewnego etapu życia, dla dzieci - to prawdziwe trzęsienie ziemi, czas pełen obaw, lęków, pytań o niepewną przyszłość. Rozpad rodziny z jednej strony wyzwala postawę bierności, apatii, izolacji od rówieśników i dorosłych, z drugiej zaś - tworzy postawę buntu i niechęci do rodziców. Dziecko często przestaje liczyć się z opinią rodziców, z ich nakazami i zakazami. Buntownicza i wroga w stosunku do nich postawa jest formą dziecięcego odwetu za zniszczone dzieciństwo, za utracone zaufanie, bezpieczeństwo i spokój, za cierpienie.
Rodziny „porozwodowe” znajdują się w dość specyficznej sytuacji, którą dobrze określa termin „rodzina rozbita”. Nie jest to bowiem sytuacja, w której ojca albo matki w ogóle brakuje (jak w wypadku wdowieństwa). Jest ojciec, jest i matka, ale żyją osobno: jedno „na stałe”, drugie najczęściej „na przychodne”. Fakt ten stwarza dość skomplikowany układ: matka - dziecko - ojciec. Niektóre matki próbują z tego układu w ogóle wyeliminować ojca. Niekiedy jest to konieczne, aby uwolnić się od dotychczasowego prześladowcy. Ale nie tylko w takich skrajnych przypadkach matki utrudniają ojcu kontakt z dzieckiem. Bywa, że rodzice prowadzą swoistą wojnę o dziecko, by odegrać się na sobie za doznane krzywdy, upokorzenia, rozczarowanie. Urazy tym spowodowane zostają u dziecka na całe lata.
Dynamika rozpadu rodzin w Polsce jest bardzo wysoka, dlatego konieczne jest podjęcie intensywnych działań zapobiegających temu zjawisku. Zaliczyłbym do nich m.in. edukację i propagowanie wzoru trwałej rodziny. Wśród praw dziecka szczególnie eksponowane powinno być prawo do wychowania w pełnej rodzinie, przez matkę i ojca.
Konieczne jest przywrócenie w sprawach o rozwód i separację obowiązkowych mediacji, zastępujących postępowania pojednawcze (z których zrezygnowano w grudniu 2005 r.). Rezygnacja z posiedzeń pojednawczych spowodowała przyspieszenie spraw o rozwód i separację oraz wyraźnie zmniejszyła liczbę osób rezygnujących z rozwodu. Konieczne jest też urealnienie opłat sądowych za rozwody i separacje. Pobierane obecnie opłaty są bardzo niskie, skutkiem czego dopłacają do nich wszyscy podatnicy.
Ważne znaczenie ma upowszechnienie profesjonalnego i dostępnego dla wszystkich poradnictwa małżeńskiego i rodzinnego, pomagającego skonfliktowanym małżonkom w rozwiązywaniu ich problemów.
Ponadto należy wyeliminować uzależnienie wsparcia rodzin od kryterium samotnego wychowywania dziecka, co ma obecnie miejsce w ustawie o zaliczce alimentacyjnej oraz o świadczeniach rodzinnych. Z zaliczki alimentacyjnej mogą skorzystać rodzice, którzy nie są w stanie wyegzekwować alimentów orzeczonych na ich dzieci. Rozwiązanie to zastrzeżono wyłącznie dla osób samotnie wychowujących dzieci. Dzieci w rodzinach pełnych, będące w analogicznej sytuacji materialnej i prawnej jak dzieci w rodzinach niepełnych, takiej możliwości zostały pozbawione. Takie rozwiązania prawne promują - szczególnie wśród ludzi biednych, uprawnionych do świadczeń - model samotnego wychowywania dzieci.
Jeśli obecna dynamika rozwodów i separacji w Polsce się utrzyma, to w ciągu najbliższych 10 lat kolejnych ponad 1,6 mln dzieci będzie wychowywanych bez udziału jednego z rodziców. Oznacza to nie tylko ogromne indywidualne problemy tych dzieci i ich rodzin, ale także poważne problemy społeczne, wynikające z zaburzonego funkcjonowania wspólnot podstawowych, jakimi są rodziny pełne. Strukturalne szkody wyrządzone rodzinie stanowią bezpośrednie wyzwanie dla odpowiedzialnej polityki prorodzinnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski: Trzeba wprowadzić „zarys” Bożej prawdy do naszego czasu

2024-05-12 09:45

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Jeśli do naszego czasu i do naszej drogi wprowadzimy „zarys” Bożej prawdy, to dojdziemy do życia wiecznego. Nawet jeśli ten „zarys” Bożej prawdy będzie wymagał od nas niełatwego, osobistego świadectwa - mówił abp Marek Jędraszewski 11 maja w czasie uroczystości odpustowych w sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie.

Uroczystości odpustowe w sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie rozpoczęły się procesją z kaplicy narodzenia św. Stanisława do szczepanowskiej bazyliki. W procesji niesiono relikwie św. Stanisława BM, św. Jana Pawła II oraz świętych i błogosławionych z terenu diecezji tarnowskiej. Dziś wprowadzono do sanktuarium relikwie św. Kingi, które ofiarowały siostry klaryski ze Starego Sącza.

CZYTAJ DALEJ

Papież podkreślił znaczenie pracy mediów, roli matek i troski o środowisko

2024-05-12 13:09

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Po odmówieniu modlitwy „Regina Caeli” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty nawiązał do obchodzonego dzisiaj we Włoszech Światowego Dnia Środków Społecznego Przekazu, wyrażając uznanie dl pracy ludzi mediów, przypomniał o roli matek i zachęcił do obejrzenia wystawy ekologicznej urządzonej w Kolumnadzie Palcu św. Piotra.

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu pod hasłem „Sztuczna inteligencja i mądrość serca”. Jedynie odzyskując mądrość serca możemy interpretować wymagania naszych czasów, odkryć na nowo drogę do komunikacji w pełni ludzkiej. Do wszystkich pracowników środków społecznego przekazu kieruję podziękowanie za ich pracę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję