Reklama

Niedziela Łódzka

Pocztówka z Brukseli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnim razem byłem w Belgii – aż trudno mi w to uwierzyć – w 1974 roku. Z łódzkim Teatrem 77 występowałem w Gandawie i Brukseli na zaproszenie Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych.

W czasach siermiężnej komuny każdy wyjazd do kraju „zgniłego kapitalizmu” był przeżyciem niemal mistycznym. Ludzie przywozili wtedy z Zachodu tekturowe podkładki pod piwo i kolorowe kubki po jogurtach, żeby mieć „suweniry” dla rodziny i przyjaciół! Przepych zachodnich marketów, ówczesny kurs dolara i zniewalające poczucie totalnej wolności przyprawiały o zawrót głowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozwój, jaki dokonał się w Polsce po 1990 r. (zwłaszcza przez ostatnie lata), zatarł dawne różnice i dysproporcje, co każdy patriota może łatwo zauważyć, patrząc przez okno wycieczkowego autokaru: Nasze przedmieścia wydają się prawie tak samo schludne jak holenderskie czy niemieckie, a stacje Orlenu przy wygodnych autostradach – czyste i przyjazne.

Jadąc w połowie maja do Brukseli, na zaproszenie łódzkiej europosłanki, pani Joanny Kopcińskiej, łatwo zapominam o dawnych kompleksach. Podróżujemy w grupie pięćdziesięciu pięciu osób: mieszkańców Łodzi i województwa łódzkiego. Podróż do Belgii (przesunięta z powodu pandemii), połączona z wizytą w Parlamencie Europejskim, jest finansowana ze środków unijnych, ale program obejmuje też wycieczkę do portowej Antwerpii i Brugii – urokliwego średniowiecznego grodu, „belgijskiej Wenecji”. Rejs łodziami, wśród zabytkowych fasad kamienic i mostów, zapada nam głęboko w pamięć. W brukselskiej katedrze dech zapiera ogromna, barokowa ambona i rzeźbione konfesjonały. Wnętrze niewielkiej Bazyliki Świętej Krwi w Brugii można by podziwiać godzinami.

W taki oto sposób – przez trzy pełne atrakcji dni – poznajemy Belgię. Joanna Kopcińska – szczęśliwa, że mogła ściągnąć do Parlamentu Europejskiego ponad pół setki swoich rodaków – jest w świetnej formie. Przywitanie z nami kończy motywującą konkluzją: „Polska jest najpiękniejszym krajem na świecie!” Tu pełne zgoda. Potem zadajemy pytania: „Ostatnio pojawiła się szansa, że Bruksela wreszcie odblokuje dotacje dla Polski. Czy to prawda?” „Liczymy, że te środki wkrótce trafią do kraju!”

Reklama

„Żyjemy w czasie serii bezprecedensowych kryzysów: pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie… – odpowiada pani poseł: – Pamiętajmy, że Polska przyjęła największą liczbę uchodźców, którym oferujemy pomoc i wsparcie, również w obszarze zdrowia. Wszystkim musimy zapewnić, równy dostęp do opieki medycznej. Na to też potrzeba środków finansowych…”.

Cóż, od dawna wiemy, że polityka przeważa w Brukseli nad rozsądkiem i lojalnością. Przecież nawet część naszych opozycyjnych europosłów głosuje za karaniem Polski! Niezrozumiałą niechęć do naszego kraju (lub może raczej niewiedzę) widać nawet w ogromnym „Parlamentarium” – multimedialnej ekspozycji dedykowanej dziejom nowożytnej Europy. O drugiej wojnie światowej na ziemiach polskich znajdujemy tylko wzmiankę na temat Powstania w warszawskim Getcie. Na temat polskiego Papieża – jedno zdjęcie, o Smoleńsku nie ma nic…

Ale nie to stanowi o satysfakcji z naszego pobytu w Belgii. Dziś poruszamy się po Europie swobodnie. Nie ściskamy każdego centa – jak kiedyś: Zamawiamy kawę i piwo, kupujemy pamiątki i mapy. W Brukseli uśmiechnięci kelnerzy o azjatyckich rysach, popisywali się przed nami znajomością polskich słów i zwrotów („Lewandowski!”). Echa wojny docierają do Belgii raczej przytłumione. Po niedawnej pandemii miasta odżyły, a ludzie – miejscowi i turyści – chcą znowu biesiadować i beztrosko się bawić. Tylko raz spotkaliśmy kilku pijanych Rosjan: Zataczali się po chodniku, bluźniąc i złorzecząc światu. Po prostu: smuta.

My czujemy satysfakcję z powodu licznych w Belgii ukraińskich flag. Często powiewają obok flag państwowych, miejskich i (wszechobecnych) tęczowych... Ale to my najbardziej pomagamy Ukrainie. To my – wspólnie – planujemy dziś nowy, powojenny ład Międzymorza. Wychodząc z Parlamentu Europejskiego, mruczę po cichu, że być dzisiaj Polakiem w Europie, to znaczy wygrać główny los na loterii życia.

2022-06-03 13:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

13 lat temu…

Niedziela łódzka 29/2023, str. VI

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Archiwum autora

Tomasz Bieszczad

Tomasz Bieszczad

Staliśmy się „nałogowymi patriotami”, dziwolągami w mieście, w którym ludzie wybierali apatię, wygodę i bajer zamiast dociekliwości i odwagi.

W ostatnich dniach wiosny 2010 r. już wyraźnie odczuwaliśmy głębokość ran, jakie zadał nam Smoleńsk. Nasza mała grupa przyjaciół rozumiała, że w Polsce instaluje się medialny ściek, aby – politycznie i moralnie – pustoszyć domowy mir i instynkt samozachowawczy narodu. Proces ten trwa na naszych ziemiach od stuleci i nigdy się nie skończy.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedności

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

Św. Jan I

pl.wikipedia.org

Św. Jan I, papież

Św. Jan I, papież

Oparł się władzy świeckiej, by bronić autorytetu Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Pan wzywa do drogi Chrystusowej

2024-05-18 15:15

[ TEMATY ]

diakonat

Zielona Góra

święcenia diakonatu

Bp Adrian Put

Katarzyna Krawcewicz

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

18 maja w konkatedrze zielonogórskiej bp Adrian Put udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom.

Diakon Jakub Błażyński pochodzi z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu, a diakon Jakub Cieplak – z parafii św. Henryka w Sulęcinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję