To prawdopodobnie będzie największa parafia na świecie. 100 tys. katolików po, bagatela, 14 wiekach obecności na tych ziemiach, będzie nareszcie miało swój kościół w Katarze - poinformował portal „AsiaNews”. Po ostatnich staraniach katolicy, mimo sprzeciwu muzułmańskiej większości, otrzymali ziemię od emira Amira Hamada bin Khalifa Al Thaniego. Emir w ostatnich latach promował dialog interreligijny, choć specyficzny, bo w tym samym czasie konserwował katarskie prawo, które pod surowymi sankcjami zabrania konwersji.
Kościół powstanie rekordowo szybko. Ma być gotowy do końca roku, a jego koszt to 15 milionów dolarów. Sumę zbiorą katolicy pracujący na Półwyspie Arabskim. Jak mówi przyszły proboszcz, pochodzący z Filipin ks. Tom Veneration, kościół będzie pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej.
Świątynia nie będzie jednak dostępna dla wszystkich chętnych, ale tylko dla wspólnoty katolickiej złożonej w zdecydowanej większości z imigrantów, którzy do Kataru przyjechali za pracą.
Do tej pory spotkania duszpasterstwa odbywały się w domach i małych kaplicach znajdujących się na terenie amerykańskiego i filipińskiego kampusu. - Razem ze wszystkimi katolikami żyjącymi tutaj - mówił ks. Veneration - jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że wkrótce będziemy mogli celebrować Mszę św. w prawdziwym kościele, znaku naszej obecności na tej ziemi.
Katar słynie z ropy i muzułmańskiej ortodoksji. Ten niewielki emirat zamieszkuje 750 tys. ludzi.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu