Reklama

Mówimy „tarcza” - myślimy „Polska bezpieczna”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ośmiodniowa wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Europie to ważne wydarzenie polityczne, zwłaszcza dla Polski, która wraz z Czechami negocjuje z Ameryką uczestnictwo w programie „tarczy obronnej”. Nie przypadkiem Polska i Czechy wyraziły zainteresowanie tą amerykańską inicjatywą, zmierzającą do zwiększenia bezpieczeństwa światowego. To właśnie Polska i Czechosłowacja stały się pierwszymi ofiarami przedwojennej polityki europejskiej, poświęcającej słabych niemieckiej ekspansji, a ówczesne polskie i czechosłowackie alianse europejskie nie uchroniły obydwu krajów od kompletnego osamotnienia w godzinie próby. Polskie zainteresowanie amerykańską inicjatywą musi być tym większe, że w ostatnich latach odrodziło się niepokojące „strategiczne partnerstwo niemiecko-rosyjskie”, w którym nie brak elementów żywo przypominających „politykę Rapallo”, przedwojenną politykę niemiecko-rosyjskiej współpracy, skutkującą paktem Ribbentrop-Mołotow z sierpnia 1939 r., zwanym IV rozbiorem Polski. Zbyt świeża to przeszłość, by o niej nie pamiętać - tym bardziej że jeśli w 2009 r. Polska przyjmie tzw. eurokonstytucję, rezygnując formalnie z państwowej suwerenności, obecność amerykańska w Polsce może być jedyną realną przeciwwagą polityczną dla polityki niemiecko-rosyjskiej w Europie. Polityki, dla której ani NATO, ani Unia Europejska nie jest już dostateczną przeciwwagą.
Nie jest przypadkiem, że przeciwnikami uczestnictwa Polski i Czech w amerykańskiej inicjatywie „tarczy obronnej” są, poza putinowską Rosją, także Niemcy oraz... b. komuniści w Polsce, Czechach i innych krajach europejskich. Nie przekonują wysuwane „pod publiczkę” argumenty, że rozmieszczone w Polsce i Czechach elementy „tarczy obronnej” narażą te kraje na ewentualne ataki nuklearne: Francja i Wielka Brytania dysponują potencjałem nuklearnym, a żaden rząd francuski czy angielski nawet nie myśli o likwidacji tej broni „dla zwiększenia własnego bezpieczeństwa”... Dlaczego Polska i Czechy miałyby przyjmować jakąś całkiem opaczną doktrynę obronną, wedle której „kto słabszy - ten bezpieczniejszy”?...Si vis pacem - para bellum (Jeśli pragniesz pokoju - bądź gotowy do wojny); nie wydaje się, by ta stara rzymska zasada została unieważniona pacyfistycznymi utopiami.
Polska powinna jednak wyartykułować wobec strony amerykańskiej swe polityczne interesy, związane z uczestnictwem w „tarczy obronnej”. Polska jest zbyt słaba, by dyktowała politykę światowemu mocarstwu, jakim są Stany Zjednoczone, ale może umiejętnie harmonizować cele własnej polityki z polityką amerykańską, z jej celami. W ramach tej harmonizacji, we wzajemnym interesie, możemy - negocjując warunki rozmieszczenia „tarczy” w Polsce - domagać się przynajmniej dwóch istotnych zobowiązań ze strony amerykańskiej, w niczym nie naruszających amerykańskich interesów ani celów politycznych. Pierwszą kapitalną dla Polski sprawą jest konwersja (czyli zamiana) części naszego zagranicznego zadłużenia na dozbrojenie polskiej armii. Drugą kwestią, jaką podjąć powinniśmy przy tej okazji, jest kwestia bezpodstawnych roszczeń finansowych, wysuwanych przez amerykańskie organizacje żydowskie pod adresem Polski. Rząd polski powinien uzyskać od strony amerykańskiej gwarancje, że ze strony polityki państwa amerykańskiego nie będzie żadnego poparcia dla tego rodzaju roszczeń, mających wszelkie znamiona podszytych li tylko szowinizmem i rasizmem prób wyłudzenia od Polski wielkiego majątku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice i synowie w seminarium

2024-05-06 13:17

[ TEMATY ]

Częstochowa

WMSD

dzień skupienia dla rodziców

Mikołaj Wręczycki/WMSD Częstochowa

Seminarium to nie tylko dom waszych synów, ale także wasz dom – takimi słowami zwrócił się do rodziców seminarzystów ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Do Seminarium, 4 maja, przybyli na swój dzień skupienia rodzice, ale także dziadkowie alumnów.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 7.): Jednostka GROM

2024-05-06 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Co zrobić z trudnymi emocjami? Czy Apostołowie byli wolni od agresji? I co właściwie ma do tego Maryja? Zapraszamy na siódmy odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej w stawaniu się opanowanym człowiekiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję