Reklama

Nauczyciele chcą zarabiać więcej

Niedziela Ogólnopolska 24/2007, str. 31

Dominik Różański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizował 29 maja dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Wzięło w nim udział tylko 23 proc. szkół. W opinii oświatowej „Solidarności” strajk był niepotrzebny i polityczny, bo i tak nazajutrz związkowcy usiedli do stołu, by rozmawiać z ministrem Romanem Giertychem o podwyżkach płac i wcześniejszych emeryturach dla nauczycieli.
Tym bardziej że min. Giertych, znając związkowe postulaty, deklarował wcześniej, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby nauczyciele otrzymali w przyszłym roku, zgodnie z oczekiwaniami, podwyżki w wysokości 10 proc. powyżej inflacji. Uczciwie jednak przyznał, że nie może tego obiecać, bo oświata jest finansowana z budżetu państwa i o losie podwyżek zadecyduje we wrześniu Rada Ministrów podczas zatwierdzenia ustawy budżetowej, którą następnie prześle parlamentowi. Powiedział jednak jednoznacznie: - W czasach pokoju priorytetami dla państwa powinny być edukacja i zdrowie...
Zanim rozstrzygnie się przydział środków oświacie, minister przypomniał, że nauczyciele, zwłaszcza młodzi, mogą sobie dorobić, rozszerzając ofertę zajęć pozalekcyjnych. Zwrócił uwagę, że program „Zero tolerancji dla przemocy w szkole” przewiduje nie tylko dyscyplinujące kary dla uczniów, ale w ramach wypełniania im wolnego czasu daje młodzieży szansę realizacji zainteresowań i talentów. Do wykorzystania na zajęcia pozalekcyjne jest 700 mln zł. W tym roku 104 mln. Jeśli się te środki mądrze spożytkuje, przygotowując dla uczniów atrakcyjną propozycję „szkoły otwartej” przez cały dzień, także w soboty - od przyszłego roku istnieje możliwość skorzystania z dodatkowych pieniędzy na ten cel z Unii Europejskiej.
Sprawą, która w środowisku nauczycieli budziła duży niepokój, były wcześniejsze emerytury, przedłużone wyłącznie na rok 2007. Tylko nauczyciele mieli termin do końca maja na złożenie wniosków o przyznanie przedemerytalnych świadczeń. Reszta uprawnionych zawodów ma na to czas do końca roku. Nie wiadomo było dotąd, czy ustawa o prawie do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli zostanie utrzymana. Prace nad emeryturami pomostowymi ciągle trwają, a lista zawodów jest przedmiotem negocjacji w Komisji Trójstronnej. Dlatego, zwłaszcza w maju, w oświacie wystąpiły napięcia. - Powinno być powiedziane, że nauczyciel, który w 2007 r. uzyskał prawo do wcześniejszej emerytury, nie musi rozwiązywać stosunku pracy i iść na emeryturę natychmiast, bo może spokojnie zrobić to do 2008 r., nie tracąc dotychczasowych uprawnień - mówi Stefan Kubowicz, przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. I twierdzi, że po tym, kiedy i minister pracy, i premier publicznie oświadczyli, iż nauczyciele nie stracą w przyszłym roku emerytalnych uprawnień, to nawet mimo braku ustawy środowisko pracowników oświaty powinno być spokojne. Można być niemal pewnym, że nikt ze względu na dobro społeczne nie zaryzykuje z tego powodu wielkiej awantury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Papież przyjął prezydenta Albanii

2024-05-06 13:18

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

W dniu dzisiejszym Ojciec Święty przyjął na audiencji Jego Ekscelencję Pana Bajrama Begaja, prezydenta Republiki Albanii, który następnie spotkał się z Jego Eminencją Kardynałem Sekretarzem Stanu Pietro Parolinem, któremu towarzyszył Jego Ekscelencja arcybiskup Paul Richard Gallagher, Sekretarz ds. relacji z państwami i organizacjami międzynarodowymi - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

„Podczas serdecznych rozmów, które odbyły się w Sekretariacie Stanu, wyrażono uznanie dla pozytywnych stosunków dwustronnych, a także wspomniano o niektórych otwartych kwestiach w stosunkach między Kościołem a państwem. Następnie zwrócono uwagę na drogę Albanii do członkostwa w Unii Europejskiej oraz na różne kwestie międzynarodowe, ze szczególnym uwzględnieniem regionu Bałkanów Zachodnich oraz konfliktów na Bliskim Wschodzie i Ukrainie” -czytamy w watykańskim komunikacie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję