Na znacznie wielkoduszności i na zagrożenia postawy konsumpcyjnej zwrócił uwagę Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. W swojej homilii papież odniósł się do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Łk 21,1-4) o wdowim groszu.
W czytanym dziś tekście znajdujemy zdecydowane przeciwstawienie między bogatymi, którzy wrzucali swe ofiary do skarbony a pewną wdową, która wrzuciła tam dwa pieniążki. Franciszek zauważył, że wspomniani ludzie zamożni są inni niż bogacz (Łk 16,19–31), zestawiony z ubogim Łazarzem: nie są złymi ludźmi, zdają się być dobrymi, chodzącymi do świątyni i składającymi tam swą ofiarę. Zatem mamy do czynienia z innymi okolicznościami. Papież zauważył, że Pan Jezus chce nam powiedzieć coś więcej, gdy mówi, że wdowa rzuciła więcej niż wszyscy, ponieważ „z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie”. Przypomniał, że wdowa, sierota, imigrant, obcy, byli najbiedniejsi w Izraelu, a gdy mówiono o najuboższych wymieniano właśnie ich. Ojciec Święty wskazał, że ta kobieta dała wszystko, co miała, ponieważ pokładała ufność w Bogu, była kobietą Błogosławieństw, była bardzo hojna: „dała wszystko, ponieważ Pan jest czymś więcej niż wszystko. Przesłanie tego fragmentu Ewangelii jest zaproszeniem do hojności” – podkreślił Franciszek.