Reklama

Pucharowa karuzela w skokach

Kibice sportów zimowych mogą delektować się wieloma dyscyplinami związanymi z tą porą roku. W naszym kraju od niemalże dziesięciu lat z wielką uwagą śledzimy przed wszystkim zmagania skoczków narciarskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bezsprzecznie tym, który dostarcza nam najwięcej wrażeń, jest Adam Małysz. Skoczek rodem z Wisły, co prawda, nie dominuje w tym sezonie, lecz z pewnością z konkursu na konkurs prezentuje się coraz lepiej. W niedawno zakończonym prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni (w tym roku właściwie rywalizowano na trzech skoczniach z powodu złych warunków pogodowych w Innsbrucku) zajął niewdzięczne czwarte miejsce. Do podium zabrakło mu naprawdę niewiele.
W tych zawodach zwyciężył niezawodny trzydziestojednolatek z Finlandii Janne Ahonen, który jest pięciokrotnym tryumfatorem tej imprezy. Bez wątpienia jest on nie tylko utytułowanym sportowcem, lecz również wyjątkowo ciekawym człowiekiem. Media donoszą, że jest wszechstronnie uzdolniony. Mieszka wraz z żoną Tiią i synkiem Mico w ponad 340-metrowej posiadłości, którą sam zaprojektował. Mało tego. Ponoć jest świetnym kucharzem. Dodatkowo umie bardzo dobrze posługiwać się igłą, nożyczkami i nićmi. Jest po prostu również krawcem (nawet skracał kombinezony kolegów z kadry). Dodatkowo bierze udział w samochodowych zawodach Drag Racing, gdzie auta przekraczają prędkość 300 km/h. Jego zaś nieoficjalny rekord skoku wynosi aż 240 m (nie uznano go jednak, bo nie potrafił go ustać).
Wracając jednak na nasze podwórko, ostatnio bardzo wiele mówi się o trzynastoletnim Klimku Murańce, o którym już niejednokrotnie pisałem. Nasz zdolny skoczek jest przecież wicemistrzem Polski na Wielkiej Krokwi i wielokrotnym mistrzem w swoich kategoriach wiekowych. Póki co traktuje skoki jak wielką zabawę. Sprawiają mu one wielką frajdę. Jego ojciec zaś - Krzysztof uważa, że właśnie w tym tkwi jego siła. Chłopak po prostu bez stresu podchodzi do uprawianego przez siebie sportu, nie czując na plecach presji wyniku ani oddechu konkurencji. Dlatego też, startując w Pucharze Kontynentalnym, uplasował się w jednym z konkursów na wysokim siódmym miejscu.
Ponoć Klimek Murańka, kreowany przez media na następcę Adama Małysza, ma nawet wystartować 25 stycznia w Pucharze Świata w Zakopanem. Jeśli do tego dojdzie, będzie on najmłodszym uczestnikiem zawodów tej rangi. Decyzja należy do sztabu trenerskiego oraz rodziców (ci ostatni nie mają nic przeciw temu). Młody skoczek bardzo dobrze zna Wielką Krokiew i świetnie się na niej czuje. Niemniej jego ewentualny występ budzi wiele kontrowersji. Są one spowodowane m.in. choćby sprawami bezpieczeństwa. Nie tak dawno bowiem w wyniku ran odniesionych podczas upadku na treningu w Oberstdorfie zmarł 14-letni holenderski skoczek narciarski. Był on, co prawda, początkującym skoczkiem, ale w praktyce był rówieśnikiem naszego zawodnika.
Znawcy narciarstwa dostrzegają w Klimku wielki talent. Na świecie takich talentów jest jednak bardzo wiele. Dlatego też jednocześnie przestrzegają przed zbytnim forsowaniem tego chłopaka, który przecież jest jeszcze dzieckiem. Przed nim dopiero wiek dojrzewania. Nie wiadomo jeszcze, jak rozwinie się jego organizm. Poza tym medialny hałas z pewnością mu nie pomaga. Wręcz przeciwnie. Popularność i sława już niejednemu dobrze zapowiadającemu się nastolatkowi poprzewracały w głowie. Bliscy Murańki twierdzą, że woda sodowa do głowy mu nie uderza. Niemniej wydaje się, że roztropności nigdy nie za wiele, szczególnie jeśli sprawa dotyczy rywalizacji z takimi tuzami skoków, jak np. przywołany już Janne Ahonen czy Andreas Kuettel. W każdym razie kibice w całej Polsce życzą mu jak najlepiej, oczekując z niecierpliwością na zawitanie pucharowej karuzeli w nasze Tatry. Na pewno na żywo skoczków będzie zagrzewało do walki kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a przed telewizorami co najmniej parę milionów.

(jłm)

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

George Weigel: Polacy muszą przestać patrzeć na Jana Pawła II "wstecz" i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość

2024-05-14 14:40

[ TEMATY ]

George Weigel

św. Jan Paweł II

Monika Książek/Niedziela

George Weigel

George Weigel

Polscy katolicy powinni przestać patrzeć wstecz na tego wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość. Trzeba poważnie przyjąć wezwanie Jana Pawła II do nowej ewangelizacji, w której każdy postrzega siebie jako ucznia-misjonarza - powiedział we wtorek goszczący w Polsce George Weigel. Amerykański teolog i pisarz, autor bestsellerowej biografii o życiu i pontyfikacie Jana Pawła II, uczestniczył w spotkaniu zorganizowanym w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

George`a Weigela, autora bestsellerów o życiu i pontyfikacie św. Jana Pawła II, gości w Polsce dominikańskie Wydawnictwo "W drodze". Do 17 maja zaplanowano cykl spotkań autorskich, ponadto liczne debaty i wywiady, a także wręczenie amerykańskiemu gościowi Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Współorganizatorem debaty w Warszawie i spotkania autorskiego w Krakowie jest Instytut Tertio Millennio.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

XI Majówka w Ogrodach Klasztornych

2024-05-14 16:58

Magdalena Lewandowska

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Zapraszamy serdecznie na wyjątkową majówkę w ogrodach klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.

Już po raz 11., tym razem 26 maja, Siostry Boromeuszki zapraszają do Trzebnicy. – Tradycyjnie majówkę organizujemy pod koniec maja, blisko dnia mamy i dnia dziecka. W tym roku odbędzie się dokładnie 26 maja, w dzień matki. To doskonała okazja do rodzinnego świętowania, a jednocześnie do oddania czci naszej najlepszej mamie Maryi – mówi Lilianna Sicińska.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję