Reklama

Kościół

Abp Jędraszewski do kleryków: Ciągle powtarzajcie tę samą Ewangelię

Klerycy Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej zainaugurowali wczoraj rok akademicki i formacyjny. Mszy św. z tej okazji przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski

Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku Mszy św. rektor seminarium ks. Michał Kania powiedział, że mottem na ten rok formacyjny jest werset z Dziejów Apostolskich: Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni (Dz 5, 32). Podkreślił, że drogowskazem przez cały rok będą dwa słowa: „świadectwo” i „posłuszeństwo”.

Komentując w czasie homilii przypowieść o miłosiernym Samarytaninie, abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że w ten sposób Jezus opowiada o sobie samym. – Przez cierpienie i śmierć Jezus do końca wziął na siebie los człowieka, z wszystkimi jego słabościami, a także jego samotnością. Wziął ten los, ale nadał mu szczególne znamię – znamię nadziei, poprzez swoje zmartwychwstanie – mówił metropolita krakowski i podkreślał za św. Pawłem, że pascha Jezusa była dziełem łaski, niezasłużonym przez człowieka – zbawienia człowiek nie zawdzięcza ani swoim uczynkom, ani powrotowi do Mojżeszowego prawa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odnosząc się do fragmentu Listu do Galatów odczytywanego w liturgii, arcybiskup zwrócił uwagę na radykalizm św. Pawła, aż po odwoływanie się do klątwy w przypadku głoszenia Ewangelii innej niż Jezusowa. Metropolita krakowski podkreślił aktualność Pawłowego myślenia. Wskazując niemiecką Drogę Synodalną podał ją jako przykład głoszenia Ewangelii „według własnych pomysłów” czy takiej, która będzie podobać się światu. „Kontrapunktem” i „znakiem sprzeciwu” dla takiego myślenia nazwał arcybiskup kard. Roberta Saraha, który jest aktualnie w Krakowie.

Reklama

Abp Jędraszewski zaznaczył, że były prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów jawi się jako obrońca chrześcijańskich fundamentów Europy, a – jak sam mówi – robi to spłacając dług wobec misjonarzy przybyłych do Gwinei z Francji, Belgii czy Holandii. Robert Sarah pochodzi z ubogiej pogańskiej rodziny, a został chrześcijaninem dzięki przykładowi i żarliwości wiary młodego misjonarza. – Europa bez Boga, tak samo jak człowiek bez Chrystusa – zginą, przejdą do lamusa historii – mówił metropolita krakowski i dodawał – cytując Konstytucję Gaudium et spes – że „stworzenie bez Stworzyciela zanika”, a człowiek może zrozumieć samego siebie tylko dzięki Chrystusowi.

Metropolita krakowski przekazał też słowa kard. Roberta Saraha skierowane do kleryków: „Mają siać, a siać to znaczy ciągle powtarzać tę samą Ewangelię, bez jakichkolwiek zmian, nie chcąc się upodabniać do świata, ani pragnąć pochwały ze strony świata. (…) Muszą się liczyć z tym, że będą cierpieć, ale niech zaufają Panu Bogu, bo jak On wzywa, to da siły”.

2022-10-04 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: na niepokojące nas dziś wydarzenia trzeba spojrzeć w kategoriach wiary

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

koronawirus

Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

W związku z epidemią koronawirusa metropolita krakowski skierował w piątek do wiernych specjalne słowo. - Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest postawa odpowiedzialności, roztropności, niewpadania w panikę i przyjmowania tych zarządzeń, które stoją na straży dobra społecznego - mówi na kanale YouTube archidiecezji abp Marek Jędraszewski.

Hierarcha wyraża głęboką solidarność z chorymi, osobami objętymi kwarantanną oraz wszystkimi, którzy czują się zagrożeni. - Wraz z tą solidarnością płynie także nasza żarliwa modlitwa o to, aby Pan Bóg w swoim miłosierdziu i w swojej opatrzności ochronił nas przed nieszczęściami, jakie z tą pandemią mogą się łączyć - podkreśla.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce

2024-04-25 18:17

[ TEMATY ]

zakony

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Posługa władzy w zgromadzeniach zakonnych, nowelizacja regulacji dotyczących ochrony małoletnich przed przemocą oraz przygotowania do przyszłorocznego Jubileuszu Życia Zakonnego - były głównymi tematami 148. Zebrania Plenarnego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce, które odbyło się w dniach 23-25 kwietnia w Licheniu.

Mszy św. na rozpoczęcie Zebrania Plenarnego przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce. W wygłoszonej homilii wskazał, jak czytamy w komunikacie po zakończonych obradach, „na ideał życia konsekrowanego, jakim jest zdolność do ofiary całopalnej, na wzór Jezusa Chrystusa, który ofiarował się swemu Ojcu całkowicie i bez zastrzeżeń”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję