Reklama

W stronę prawnej bezbronności?...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pojawiają się ostatnio dziwne inicjatywy: aby usunąć z kodeksu karnego artykuły penalizujące obrazę i oszczercze pomówienie Narodu Polskiego. Są w kodeksie karnym dwa takie artykuły: art.132 a - „Kto publicznie pomawia Naród Polski o udział, organizowanie lub odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3” oraz art.133 - „Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Artykuły te powinno się usunąć niby dlatego, że „ograniczają możliwość badań naukowych”. Nie wydaje się, aby była to prawda. Wspomniane artykuły kodeksu karnego zmuszają co najwyżej badaczy - historyków czy publicystów - do precyzyjnego formułowania swych tez, hipotez i opinii i w miarę solidnego ich uzasadnienia, a w przypadku wątpliwości dopingują zarówno prokuraturę, jak i niezawisłe sądy do starannego rozpatrzenia argumentów „za” i „przeciw”.
Warto odnotować, że inicjatywy bezkarności dla ww. deliktów pojawiają się w czasie, gdy pewne amerykańskie organizacje żydowskie prowadzą wojnę psychologiczną przeciw Polsce (aby bezpodstawnie obłowić się na nieruchomościach w Polsce), a w Niemczech pojawiają się „inicjatywy wybielające” odpowiedzialność państwa niemieckiego za skutki II wojny światowej, obwiniające natomiast władze polskie o powojenne przesiedlenia ludności niemieckiej. I te działania wpisują się w szerszy kontekst: bezpodstawnych niemieckich żądań odszkodowawczych, dotyczących polskich Ziem Zachodnich. Czy gdzieś, w samych mrocznych początkach tych inicjatyw, nie kryje się aby ukryty cel: by uczynić Polaków bezbronnymi prawnie wobec tego rodzaju agresywnych aktów wojny psychologicznej, wobec tego rodzaju politycznej propagandy?
Obydwa przepisy - na co warto zwrócić uwagę - mówią o pomówieniu lub znieważaniu „Narodu Polskiego”, a więc całej wspólnoty narodowej, całej zbiorowości polskiej. Nie wydaje się, żeby w jakimkolwiek przypadku trudno było stwierdzić, czy rzeczywiście aż „cały Naród Polski” odpowiada za jakiś brzydki postępek, czy tylko jednostka albo zorganizowana grupa... Art.133 mówi też o „Rzeczypospolitej Polskiej”, a nie np. o „Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”, która - nawiasem mówiąc - była przecież państwem niesuwerennym, wasalnym, całkowicie podporządkowanym władzom sowieckim.
Właśnie na podstawie ww. przepisów kodeksu karnego w ostatnich latach zaczęły trafiać do prokuratur i sądów doniesienia i pozwy dotyczące pomówień i znieważania Narodu Polskiego. Czyżby oszczercy i kłamcy poczuli się zagrożeni w swej dotychczasowej bezkarności i nacisnęli jakieś sprężyny, by ww. przepisy wyrzucić z kodeksu karnego? By utorować drogę do pomówień i znieważania na jeszcze większą skalę?
Bo, zaiste, dziwny to przypadek, gdy tego rodzaju inicjatywa nabiera aktualności akurat w chwili, gdy zaczynamy korzystać z ww. przepisów kodeksu karnego dla obrony dobrego imienia Narodu Polskiego i Rzeczypospolitej!
I rzecz charakterystyczna i znamienna: gdy pojawiają się te postulaty, by pomawianie i znieważanie Narodu Polskiego i Rzeczypospolitej pozostawało bezkarne w imię „wolności badań naukowych” - ten sam postulat nie jest wcale podnoszony wobec tzw. kłamstwa oświęcimskiego, penalizowanego nie na gruncie kodeksu karnego, a art. 55 Ustawy z 18 grudnia 1998 r. Czyżby w zakresie przyjętej wersji holokaustu miała już nie obowiązywać ta „wolność badań naukowych”? To znaczy np.: kłamstwa jakiegoś Grossa pod adresem Narodu Polskiego i Rzeczypospolitej byłyby bezkarne w ramach „wolności badawczej” - a temat rozmiarów holokaustu i odpowiedzialności za holokaust byłby wolnym badaczom wzbroniony? Zastrzeżony „tylko dla Grossów”? Czyja zatem wersja, jedynie słuszna, byłaby objęta monopolem? Z jakimi skutkami?...
A jeśli już wolność słowa i badań naukowych ma być wartością nadrzędną - to nie widać żadnych powodów, by dzielić badaczy na lepszych i gorszych, w zależności od tematyki, jaką się zajmują.
Rzecznik interesu publicznego kwestionuje proceduralną legalność wprowadzenia do kodeksu karnego w roku 2006 wspomnianych przepisów. Może w takim razie zamiast usuwać - zalegalizować je? Bo ich właściwa interpretacja wcale nie ogranicza badań naukowych - ogranicza tylko pomówienia i znieważanie całego Narodu...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Alumnom śląskiego seminarium zwrócił uwagę, że każdy z nich „jest w sytuacji, w której większość myśli inaczej niż oni”. - Przez czas wakacji z tą sytuacją się spotkasz jeszcze częściej. I będziesz słyszał: odpuść, daj sobie sposób. Asyria jest silniejsza, pogaństwo jest silniejsze. Dowiesz się jak bardzo chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół katolicki jest passe, na jak bardzo przegranej jest pozycji. Co zrobisz? To co Ezechiasz: tym bardziej pójdziesz przez Najświętszy Sakrament tam szukać wsparcia, czy odpuścisz!? - pytał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Jezierski wydał edykt ws. procesu beatyfikacyjnego "doktor Oli"

2024-06-25 12:43

[ TEMATY ]

Aleksandra Gabrysiak

Adobe Stock

Edykt zawiadamiający o inicjatywie rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego lek. med. Aleksandry Gabrysiak - „doktor Oli” - wydał biskup elbląski Jacek Jezierski. Wcześniej nihil obstat na prowadzenie procesu udzieliła Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych. Pozytywną opinię wyraziła również Konferencja Episkopatu Polski.

Bp Jezierski w swoim edykcie przypomina sylwetkę "doktor Oli" - Aleksandry Gabrysiak - świeckiej konsekrowanej, lekarki, opiekunki chorych, działaczki społecznej a także adopcyjnej matki, zamordowanej wraz z córką przez jedną z osób, której udzieliła wsparcia.

CZYTAJ DALEJ

Papież o narkomanii: walka z tą plagą wymaga odwagi

2024-06-26 09:41

[ TEMATY ]

narkotyki

uzależnienia

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Nie możemy być obojętni w obliczu tragedii milionów ludzi uzależnionych od substancji odurzających, a także w obliczu skandalu nielegalnej produkcji i handlu narkotykami – powiedział Papież na audiencji ogólnej. Dziś wyjątkowo nie kontynuował cyklu katechez o Duchu Świętym, lecz skupił się na jednym temacie: walce z narkomanią. Podkreślił, że jest to plaga, która rodzi przemoc, sieje cierpienie i śmierć. Dlatego „wymaga aktu odwagi ze strony całego społeczeństwa”.

Okazją ku temu jest przypadający właśnie dziś Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Nadużywaniu Środków Odurzających i ich Nielegalnemu Handlowi. Cytując św. Jana Pawła II, Franciszek zauważył, że narkomania zubaża ludzkie wspólnoty, pomniejsza siłę człowieka i jego kręgosłup moralny, podważa wartości i niszczy chęć do życia. Papież przypomniał jednak, że narkotyki nie pozbawiają człowieka jego godności jako dziecka Bożego. Każdy z uzależnionych ma odrębną historię, którą trzeba zrozumieć i w miarę możliwości uzdrowić.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję