Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” wyborcy Zjednoczonej Prawicy w zdecydowanej większości są wierni Jarosławowi Kaczyńskiemu. 92 proc. z nich deklaruje, że w wypadku oddzielnego startu partii, tworzących dziś koalicję rządzącą zagłosowałoby na PiS. Jednak 6 proc. deklaruje, że głosowałoby na partię Zbigniewa Ziobry, a 2 proc. przyznaje, że nie wie, na kogo oddałoby swój głos.
Jeśli naniesiemy te 6 proc. wyborców prawicy na całość elektoratu, to okaże się, że jest to wynik niewystarczający do przekroczenia progu wyborczego. Potwierdza się, że na prawicy nie ma przestrzeni dla formacji politycznej innej niż PiS. Najlepszą opcją dla polityków zarówno z PiS jak i SP jest dotrwanie w rządzie do wyborów i wspólny start w wyborach. Prawo i Sprawiedliwość nie straci głosów sympatyków Solidarnej Polski, a taka frakcja na listach wyborczych może skutecznie zabiegać także o część głosów Konfederacji.
O jedności prawicy mówił w ostatnich wywiadach prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zapewniał, że koalicja dotrwa do przyszłych wyborów oraz zapowiedział start Solidarnej Polski ze wspólnych list. Brak ostrych sporów w koalicji rządowej jest również ważny ze względów polskiej racji stanu, bo geopolityczna sytuacja jest bardzo trudna w związku z wojną u naszych granic. Polityczne waśnie w ekipie rządowej powinny być drugorzędne, bo osłabiają wewnętrznie i zewnętrznie pozycję Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu