Reklama

Kościół

„Benedykt XVI. Ostatnie rozmowy”

Przedstawiamy fragment książki, w którym Benedykt XVI opowiada o śmierci

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

PAP/EPA/CLAUDIO ONORATI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Peter Seewalnd: Czy Papa Emeritus boi się śmierci, a przynajmniej umierania?

Papież Benedykt XVI: W pewnej mierze tak. Po pierwsze, chodzi o obawę, że będzie się ciężarem dla ludzi spowodowanym dłuższym czasem upośledzenia. To uważam za bardzo zasmucające. Mój ojciec też zawsze się tego obawiał, ale zostało mu to oszczędzone. Z drugiej strony, przy całej ufności, jaką żywię, że dobry Bóg mnie nie odrzuci, im bliżej jestem Jego oblicza, tym bardziej zdaję sobie sprawę, jak wiele popełniłem błędów. Tym samym przygniata mnie ciężar winy, chociaż nie tracę fundamentalnej nadziei.

P.S.: Coś bliżej, jeśli można, na ten temat?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papieś Benedykt XVI: No cóż, że nie zawsze potraktowało się człowieka odpowiednio, nie zawsze sprawiedliwie. Jest tyle drobiazgów, szczegółów, niezbyt znaczących spraw, dzięki Bogu, ale właśnie o nich trzeba powiedzieć, że można było i należało lepiej je wykonać. Nie stanęło się na wysokości zadania.

Reklama

P.S: Pierwsze słowa przed obliczem Wszechmogącego?

Papież Benedykt XVI: Poproszę, żeby okazał wyrozumienie dla mojej mizerności. Wierzący ufają, że „życie wieczne” jest spełnieniem. Jak najbardziej! Jest się rzeczywiście w domu. Czego się więc spodziewać? Ujmijmy to w pewnych aspektach. Pierwszy – bardziej teologiczny. Wielką pociechą, a także wspaniałą myślą jest to, o czym wspomniał święty Augustyn. Interpretując słowa psalmu: „szukajcie zawsze Jego oblicza”, odnosi on owo „zawsze” do wieczności. Bóg jest tak wielki, że nigdy Go nie ogarniemy, bo wciąż jest nowy. Istnieje nieustający, nieskończony bieg ciągłego odkrywania i radości. Takie sprawy nurtują teologicznie wnętrze człowieka. Jednocześnie występuje zupełnie ludzki aspekt. Cieszę się, że znowu zobaczę moich rodziców, rodzeństwo, przyjaciół, i wyobrażam sobie, że będzie tak samo wspaniale, jak było u nas w domu.

Fragment książki: Petera Seewalnda „Benedykt XVI. Ostatnie rozmowy”, Dom Wydawniczy „Rafael” ZOBACZ

Red/Grzegorz Gałązka

2022-12-31 11:28

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziękujemy Bogu za pontyfikat Benedykta XVI

Osiem lat temu, 19 kwietnia 2005 r. stolicę św. Piotra w Rzymie objął papież Benedykt XVI. Po Janie Pawle II, który z wielkim powodzeniem i życzliwością prawie całego świata przez 27 lat kierował Kościołem powszechnym, nie było łatwo być papieżem. Zwłaszcza że kard. Ratzinger nie miał zbyt dużego doświadczenia duszpasterskiego, przez wiele lat był urzędnikiem Kurii Rzymskiej, dobrze wykształconym profesorem teologii dogmatycznej. Jednak Jan Paweł II bardzo go cenił, wielokrotnie podczas swojego pontyfikatu zastanawiał się głośno, co w określonej kwestii powiedziałby kard. Ratzinger. Z powodu jego niezłomnej, klarownej linii teologicznej nadano mu tytuł pancernego kardynała.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu

2024-05-02 11:21

[ TEMATY ]

proboszczowie

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA

Do refleksji nad odnową posługi proboszcza w kluczu synodalnym i misyjnym, a także umożliwienia Sekretariatowi Generalnemu Synodu zebrania ich wkładu w przygotowanie Instrumentum laboris zachęcił Ojciec Święty proboszczów całego świata w wystosowanym dziś do nich liście. Wydarzenie to zbiegło się z zakończeniem Międzynarodowego Spotkania „Proboszczowie dla Synodu”.

LIST OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję