Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków

W rocznicę inauguracji roku akademickiego UJ

    Minęło 78 lat od oficjalnej inauguracji pierwszego roku akademickiego po ponad 5-letniej przerwie spowodowanej przez okupację hitlerowską.

Archiwum MFS

Przedstawiciele stowarzyszenie Ne Cedat Academia składają kwiaty pod tablicą upamiętniającą tajne nauczanie w Collegium Novum

Przedstawiciele stowarzyszenie Ne Cedat Academia składają kwiaty pod tablicą upamiętniającą tajne nauczanie w Collegium Novum

    W poniedziałek 20 marca przypomniano to wydarzenie. Władze uczelni, stowarzyszenie Ne Cedat Academia i przedstawiciele krakowskiego oddz. IPN złożyły kwiaty pod tablicami upamiętniającymi tajne nauczanie na: ul. Podwale 2 i w Collegium Novum.

    Część osób uczestniczący w wydarzeniu przeszła następnie pod pomnik św. Jana Pawła II na dziedzińcu Pałacu Arcybiskupiego, gdzie także złożono kwiaty oraz przypomniano historię okupacji niemieckiej w Krakowie i okoliczności, w jakich kard. Sapieha zdecydował w 1944 r. przenieść alumnów tajnego seminarium - studentów wydziału teologicznego UJ do Pałacu Arcybiskupów. - Zgromadzeni w tym miejscu chcemy uczcić pamięć Księcia Niezłomnego kard. Adama Stefana Sapiehy – powiedział ks. prof. Jacek Urban, który podkreślił, że misją Kościoła tak jak uniwersytetu jest nauczanie. Przypomniał m.in. postawę kard. Sapiehy w 1914 r. i 1944 roku, jego starania o kształcenie przyszłych kapłanów.

    Z kolei wiceprezes stowarzyszenia Ne Cedat Academia, Maria Gracja Krzyżanowska przeczytała oświadczenie dotyczące obrony dobrego imienia kard. Adama Sapiehy i św. Jana Pawła II:

Kraków, dnia 20 marca 2023 r.

    Szanowni Państwo!

    Wspominamy dziś wielkie święto sprzed 78 lat, a mianowicie pierwszą po ustaniu okupacji niemieckiej, wyjątkowo radosną inaugurację roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim, która odbyła się w uroczystość św. Józefa, 19 marca 1945 r. Wyznaczenie daty tego symbolicznego otwarcia uniwersytetu na dzień patrona Krakowa świadczy o randze i znaczeniu tego wydarzenia dla wszystkich ówczesnych mieszkańców miasta.

    Znajdujemy się przy tym w historycznym miejscu, które bardzo mocno związane było z dziejami tajnego nauczania. To właśnie w Pałacu Arcybiskupim przed 79 laty, w czasie zaostrzonego terroru niemieckiego i jego kulminacji w postaci represji „czarnej niedzieli” 6 sierpnia 1944 r. (a więc tuż po wybuchu Powstania Warszawskiego), po których Niemcy w masowych łapankach uwięzili i wywieźli do obozów koncentracyjnych lub rozstrzelali około 8 tysięcy młodych mężczyzn, swe schronienie na początku sierpnia 1944 roku znalazło jedenastu alumnów konspiracyjnego Seminarium Duchownego. W kolejnych miesiącach dołączyło do nich jeszcze kilku kolegów. Wszystkich łączyło to, że swe powołanie i drogę do kapłaństwa odnaleźli już po wybuchu wojny, a zatem wtedy, gdy okupant niemiecki zakazał legalnego kształcenia na poziomie uniwersyteckim, w tym teologii. O ile jednak dotychczasowi klerycy mogli, choć z trudem, oficjalnie kontynuować naukę w niektórych seminariach, to przyjmowanie nowych kandydatów do kapłaństwa było surowo zabronione.

Reklama

    W tej sytuacji w 1941 roku jeden z największych autorytetów Krakowa i Polski czasów okupacji, „Książę Niezłomny” metropolita krakowski Adam Sapieha zadecydował o uruchomieniu w Seminarium Duchownym w Krakowie konspiracyjnej formy studiów teologicznych. Większość z dwunastu kryptokleryków przebywała więc pod opieką proboszczów na niektórych plebaniach, zaś nieliczni pracowali fizycznie, mieszkając w swoich rodzinnych domach – wśród nich był Karol Wojtyła, który wstąpił do tajnego seminarium w październiku 1942 roku. Takie studiowanie w trybie zaocznym – podobnie jak w przypadku osób świeckich z innych kierunków tajnych studiów – było okupione wielkim wysiłkiem, studiowali bowiem w drodze samokształcenia, samodzielnie przygotowując się ze skryptów i podręczników, jedynie egzaminy składali potajemnie u profesorów. Dodatkowo trzeba było pracować, a niebezpieczeństwo dekonspiracji było bezustanne. Represje zaostrzyły się po wybuchu Powstania Warszawskiego. 9 sierpnia, gdy Niemcy ponownie urządzili masową łapankę, tym razem na Dębnikach, Karol Wojtyła cudem uniknął aresztowania, gdy policja wtargnęła do domu na ul. Tynieckiej 10, szczęśliwie omijając jego mieszkanie. Tego szczęścia nie miał jednak śp. kleryk Feliks Zachuta, który wstąpił do seminarium w tym samym roku co Wojtyła, ale zginął tragicznie rozstrzelany w publicznej egzekucji w więzieniu na Montelupich w końcu maja 1944 roku.

Reklama

    I to właśnie z obawy o kolejne masowe aresztowania książę metropolita Adam Sapieha postanowił, że bezzwłocznie należy zadbać o bezpieczeństwo 11-osobowej grupki tajnych alumnów. Zawezwał ich więc do siebie i umieścił w tajemnicy przed Niemcami w swojej rezydencji biskupiej, mówiąc „Nie będziemy już dłużej czekać na zezwolenie władz niemieckich na otwarcie seminarium. Odtąd jestem waszym rektorem. Zaufamy Opatrzności Bożej. Nic nam się nie stanie”. Zamieszkali najpierw w oficynie z wejściem od ul. Wiślnej, a potem tajni alumni przenieśli się do dwu, zamienionych naprędce na pokoje mieszkalne, salonów na pierwszym piętrze Pałacu Arcybiskupiego. Jednym z nich była dzisiejsza Sala Okna Papieskiego. Wspólne zamieszkanie było też okazją, by po kilku latach studiowania w ukryciu i rozproszeniu, wreszcie wzajemnie się poznać i zacząć regularne, acz wciąż nielegalne studia seminaryjne. Normą było wspólnotowe, uroczyste obchodzenia świąt kościelnych i tak np. wielu z ówczesnych kleryków do końca życia wspominało krasomówczy występ Karola Wojtyły w dniu 8 grudnia 1944 r., gdy podczas akademii na uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP wyrecytował on w brawurowy sposób Litanię do Matki Boskiej Cypriana Kamila Norwida, czyniąc pożytek z talentu aktorskiego rozwijanego w konspiracyjnym Teatrze Rapsodycznym Mieczysława Kotlarczyka.

    Po zakończeniu okupacji w marcu 1945 r. dotychczasowi „kryptoklerycy” mogli już jawnie kontynuować naukę jako oficjalni studenci Wydziału Teologicznego UJ. Gdy po wyzwoleniu Bratnia Pomoc Studentów UJ, pełniąca rolę samorządu studenckiego, wezwała uczestników tajnego nauczania do ujawnienia się, starosta tajnego kompletu teologicznego zgłosił skład 18 osób, a Karol Wojtyła jako jego reprezentant został wiceprezesem „Bratniaka”.

Reklama

    I to takie właśnie motywy – chęć zapewnienia bezpieczeństwa tajnym alumnom seminarium duchownego wobec zaostrzenia represji przez niemieckiego okupanta – były bezpośrednim powodem zamieszkania tzw. kryptokleryków w pomieszczeniach Pałacu Arcybiskupiego. Liczący wówczas już 77 lat arcybiskup Sapieha wykazał się nie tylko powszechnie przypisywaną mu cechą – niezłomnością charakteru, dzięki której stanowił oparcie dla całego społeczeństwa polskiego podczas ciemnej nocy okupacji niemieckiej – ale również roztropnością. Być może to dzięki niemu Karol Wojtyła ocalał z wojennej pożogi, unikając losu swojego zamordowanego przez Niemców kolegi z tajnego seminarium. Po latach sam Ojciec Święty Jan Paweł II wspominał, podczas pielgrzymki do Polski 16 czerwca 1999 roku, postać Księcia Niezłomnego: „Lata płyną naprzód, już wielu nie pamięta księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy. Ci, którzy pamiętają tak jak ja, mają obowiązek przypominać, aby ta wielkość trwała i tworzyła przyszłość narodu i Kościoła na tej ziemi. Bóg Ci zapłać, Księże Kardynale, za to czym byłeś dla nas, dla mnie, dla wszystkich Polaków strasznego okresu okupacji”.

    Jako Stowarzyszenie NE CEDAT ACADEMIA, powołane, by dbać o pamięć i prawdę historyczną o wydarzeniach II wojny światowej: o terrorze i zbrodniach niemieckich oraz sowieckich okupantów ziem polskich, jak również o bohaterskiej i niezłomnej postawie Polaków wobec zła, które ich spotkało, a w szczególności środowiska akademickiego lat 1939-45, mając na uwadze także kształtowanie młodego pokolenia Polaków, stanowczo sprzeciwiamy się szkalowaniu dobrego imienia dwóch wielkich postaci tak bardzo zasłużonych dla ruchu oporu przeciwko okupacji niemieckiej, w tym dla rozwoju tajnego kształcenia teologicznego, jak kardynał Adam Stefan Sapieha – twórca tajnego seminarium oraz jego alumn Karol Wojtyła, a dziś św. Jan Paweł II. Sugerowanie, iż postawa Księcia Kardynała wobec tajnych seminarzystów mogła mieć inne podłoże niż rzeczywista walka o rozwój stanu duchownego w obliczu tragicznych wydarzeń II wojny światowej, w wyniku której zginęło blisko 3 tys. polskich duchownych, a więc prawie 20 proc. przedwojennego duchowieństwa, nie jest podparte żadnymi realnymi dowodami. W świetle dostępnej wiedzy historycznej należy je odbierać wyłącznie jako nieudaną próbę zdyskredytowania autorytetu moralnego zarówno kardynała Sapiehy – Księcia Niezłomnego, jak i jego największego wychowanka: Karola Wojtyły, późniejszego papieża świętego Jana Pawła II.

Reklama

    Nie zgadzamy się również na manipulacje skutkujące fałszywymi oskarżeniami wobec biskupa Karola Wojtyły sprawującego urząd Metropolity Krakowskiego. Oparcie stawianych Mu zarzutów na insynuacjach, domniemaniach i z góry założonych tezach nie tylko zaprzecza regułom warsztatu historycznego i dziennikarskiego, ale jest przede wszystkim działaniem wbrew prawdzie, albowiem źródłami, które posłużyły do skonstruowania tych fałszywych oskarżeń były głównie materiały komunistycznych służb UB i SB, które w tamtych czasach za jeden z podstawowych celów stawiały sobie walkę z Kościołem Katolickim. Wobec takich metod, odległych od uczciwego i rzetelnego dochodzenia do prawdy, do którego św. Jan Paweł II zawsze nawoływał środowisko akademickie, jak choćby w czerwcu 1997 roku w Kolegiacie św. Anny podczas pamiętnego spotkania z polskimi profesorami, my jako stowarzyszenie będące częścią wspólnoty Universitas nie możemy przejść obojętnie. Non possumus!

Reklama

    W imieniu Zarządu

Maria Gracja Krzyżanowska

Wiceprezes Stowarzyszenia NE CEDAT ACADEMIA

2023-03-22 22:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katolicy muszą wierzyć, że Matka Boża naprawdę objawiła się w Fatimie, Lourdes i innych miejscach?

2023-06-05 21:27

[ TEMATY ]

Matka Boża

objawienia

Karol Porwich/Niedziela

Nie do końca. Katolicy są zobligowani do tego, aby wierzyć i uznawać wszystkie ogólne i publiczne objawienia, nie są jednak winni grzechu, jeśli nie do końca wierzą w poszczególne prywatne objawienia, nawet wówczas, kiedy rzeczywiście miały one miejsce. Jeśli uznacie, że dowody na poszczególne objawienia są nieprzekonujące oraz nie są potwierdzone przez Kościół, nie musicie w nie wierzyć. Właściwie nawet nie powinniście wówczas wierzyć, bo wyrządzalibyście sobie krzywdę, gdybyście wierzyli w coś, co według was nie miało miejsca.

Objawienia Maryjne czy też objawienia świętych są przykładami na to, co nazywamy objawieniami prywatnymi. Są one prywatnie dane poszczególnym osobom. Ogólne, czy też publiczne, objawienia zostały dane całemu Kościołowi – są one opisane w Piśmie Świętym i uświęcone Tradycją – zakończyły się wraz ze śmiercią ostatniego apostoła. Ogólne objawienia dotyczą wszystkich chrześcijan, natomiast prywatne dotyczą tylko tych osób, którym zostały dane. Jeśli kiedykolwiek otrzymacie prywatne objawienie, co do którego będzie pewność, że pochodziło ono od Boga lub od jednego ze świętych działających w Jego imieniu, będziecie mieli obowiązek w swoim sumieniu uznać jego autentyczność i działać zgodnie z jego przesłaniem. Jednak jeśli ktoś inny twierdzi, że doświadczył objawienia, nie musicie w nie wierzyć – nawet jeśli wygląda na autentyczne.

CZYTAJ DALEJ

Naukowe rozważania o Kościele

2023-06-06 18:35

ks. Łukasz Romańczuk

W Sali Benedykta XVI Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu odbyła się dziś konferencja poświęcona Kościołowi: “Quaestio Ecclesiae”

Obecnie w Kościele w Polsce przeżywamy rok duszpasterski pod hasłem: „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Dlatego też konferencja: “Quaestio Ecclesiae” jest ważna i pomaga zastanowić się nad tym, czym jest Kościół? Bardzo często Kościół kojarzony jest z biskupami i księżmi, a to jest coś głębszego - zaznacza ks. Michał Marciniak, organizator konferencji i dodaje: - Podstawowa i wyjściowa definicja Kościoła to ludzie będący w relacji z Jezusem, stąd też nazwa konferencji: “Quaestio Ecclesiae” - zachęca do ujęcia eklezjologicznego. Na konferencji podejmowana będzie kwestia Kapłaństwa, Małżeństwa, ale także relacji pomiędzy instytucją a charyzmatem.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: papież udał się na operację

2023-06-07 10:36

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek po zakończeniu audiencji generalnej w środę pojechał do kliniki Gemelli, gdzie po południu przejdzie zabieg laparotomii, czyli otwarcia jamy brusznej i będzie poddany ogólnemu znieczuleniu - poinformował rzecznik Watykanu Matteo Bruni. Wyjaśnił, że operacja jest konieczna z powodu przepukliny, dającej objawy bólowe.

Hospitalizacja pooperacyjna papieża potrwa kilka dni- ogłosił dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję