Wędrując po drogach i bezdrożach Podlasia, warto wybrać się do Pratulina - miejsca męczeńskiej śmierci 13 unitów, którzy w zniewolonej ojczyźnie zginęli w obronie wiary.
W Pratulinie, tak jak w wielu innych miejscowościach zaboru rosyjskiego, car chciał na siłę wprowadzić prawosławie. Gdy w styczniu 1874 r. carski urzędnik zażądał kluczy, by do cerkwi wprowadzić prawosławnego proboszcza, unici nie zgodzili się na ich wydanie. Wobec tego urzędnik powrócił do Pratulina z kozacką sotnią. Gdy pertraktacje nie przyniosły skutku, kozacy zaczęli strzelać do zgromadzonych na stopniach świątyni ludzi. Na atak nie odpowiedziano kontratakiem. Daniel Karmasz, który trzymał duży krzyż, wołał do unitów: „Odrzućcie wszystko - kołki i kamienie pod kościół. To nie bitwa o kościół. To walka za wiarę i za Chrystusa!”. Jako pierwszy zastrzelony został Wincenty Lewoniuk; po nim na ziemię upadły ciała kolejnych 12 towarzyszy. Obok zamordowanych na ziemi leżały ciała ok. 180 rannych. Po tej masakrze Rosjanie bez trudu weszli do cerkwi. Ciała zamordowanych wrzucono do wspólnego grobu i zrównano go z ziemią…
Proces beatyfikacyjny pratulińskich męczenników rozpoczął się z inicjatywy bp. Henryka Przeździeckiego jeszcze w 1918 r. Jednak dopiero w 1996 r. Kościół oficjalnie potwierdził, że męczeństwo Wincentego Lewoniuka i 12 Towarzyszy było dokonane „z powodu nienawiści władzy carskiej do wiary katolickiej, wyznawanej przez unitów, i ich stałości w obronie jedności Kościoła przez nieugięte trwanie przy Ojcu Świętym”. Jeszcze przed beatyfikacją szczątki zamordowanych unitów zostały przeniesione do kościoła parafialnego, gdzie z czcią przechowywane są w Kaplicy Błogosławionych Męczenników. Nad drewnianym sarkofagiem umieszczony jest krzyż, z którym ponad sto lat temu unici stanęli w obronie kościoła.
Sanktuarium Podlaskich Męczenników chętnie odwiedzane jest przez pielgrzymów. Wędrówkom po ziemi znaczonej męczeńską krwią towarzyszy przejmująca cisza i głęboka pewność, że z Chrystusowym krzyżem, nawet będąc pokonanym, zostaje się zwycięzcą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu