Reklama

„Solidarność” wyszła na ulicę polityka wasza - bieda nasza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak wielkiej manifestacji Warszawa nie widziała od ponad trzech lat. Kilkadziesiąt tysięcy członków NSZZ „Solidarność” protestowało 30 czerwca br. przeciwko drożyźnie, coraz większej biedzie i wysokiemu bezrobociu. Ten protest był wyrazem gniewu i desperacji, ponieważ zgłaszane przez związek od wielu miesięcy postulaty i apele pozostawały bez reakcji ze strony rządu. - Gdy dialog społeczny w Komisji Trójstronnej staje się pozorowany, związkowcom pozostaje tylko wariant uliczny - tłumaczy przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. Protestujący domagali się wzrostu płacy minimalnej, uniezależnienia jej od arbitralnych decyzji politycznych przez wprowadzenie mechanizmu zwiększania minimalnego wynagrodzenia do wysokości 50 proc. przeciętnej płacy w gospodarce, w tempie wzrostu dochodu narodowego. Żądali czasowego obniżenia akcyzy na paliwa, która w Polsce stanowi prawie 1/3 jego ceny. Domagali się od rządu uruchomienia środków pozostających w dyspozycji Funduszu Pracy na aktywne formy zwalczania bezrobocia i wsparcie rynku pracy.
„Solidarność” upomniała się o politykę prorodzinną, o wprowadzenie stabilnych zasad zatrudniania młodych ludzi. Zwróciła uwagę na ludzi wykluczonych i najsłabszych, stąd m.in. postulat podwyższenia zamrożonych od sześciu lat progów dochodowych uprawniających do korzystania z pomocy społecznej. W petycji z postulatami związkowcy napisali:
„Panie Premierze, chcemy wyraźnie zaznaczyć, że powyższe postulaty nie mają partykularnego charakteru. To nie jest katalog życzeń grupy związkowych działaczy, ale zbiór ważnych oczekiwań społecznych, które milionom Polaków pozwolą choć trochę związać koniec z końcem.”
Zorganizowanie wielkiej manifestacji w przeddzień objęcia przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej miało na celu uświadomienie krajom Wspólnoty skali problemów społecznych, z jakimi borykają się Polacy. Nieprzypadkowo akurat w tym momencie związkowcy głośno zażądali zablokowania wprowadzenia pakietu klimatycznego w przegłosowanym przez Komisję Europejską kształcie i renegocjacji jego zapisów. Ostrzegli, że wdrożenie pakietu spowoduje w Polsce dramatyczną podwyżkę cen energii, która nakręci kolejną spiralę wzrostu cen wszystkich artykułów i usług, czego już ludzie nie wytrzymają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję